Chciałabym kupić sobie kota, ale mama mi odradza i obrzydza.

Mieszkam sama, czasami to dobijające. Chce sobie kupić kociaka chociaż, bo to zawsze żywa istotka w domu. Ale matka mi to odradza, mówi, że powinnam raczej chłopaka znaleźć, że z kuwety śmierdzi, że ona kotów nie lubi, bo woli psy, że ojciec ma uczulenie i nie będzie mógł do mnie przychodzić itp. Co mam zrobić?

twoja decyzja z kotami nie trzeba wychodzic na dwór i fajnie zwierzaki ta sa ,ale nie kupuj tylko wez z schroniska dasz jakiemus kociakowi dom :-D

pozatym koty leczą:-D hehe i mozesz zyskac prawdziwego przyjaciela ja mam kota i i kocham go nad zycie ,grzeje w nocy nogi,tuli sie ,smieszne scenki czasem z nim sa nie dosc ze daje radosc to i przyjaciel

ja tez chcialam miec psa a mam kota ;) wcale nie smierdzi z kuwsety jak masz dobry zwirek.potwierdzam jak ktos wyzej ze koty to swietne stworzenia i jestem za adopcjami ze schronisk badz TOZu.ja swojego terz adoptowalam i jest ze mna juz prawei 4 miesiace i jest swietny :)

też* .sorki za literowki ;)

Kocie futerko ślicznie pachnie:) Cudnie mruczy i oglnie, fajnie jest miec kota. To cudowny przyjaciel. Weź ze schroniska, kot Ci będzie wdzieczny.