moją córkę adoptowaną kocham bardziej od biologicznej

Witam,mam 37 lat i 9 letnią córkę adoptowaną oraz 2 latkę biologiczną.chcieliśmy mieć z mężem tylko jedno dziecko,staraliśmy się o nie od 23 r.ż(mąż 26) ciagle bezskutecznie...zrezygnowalismy ze wszystkiego i postawiliśmy na adopcję.Justynę przyznano nam gdy miała niecałe 3 latka ,odrazu zawojowała wszystko i wszystkich:) ... stety czy niestety jak J miała 6 latek okazało się że jestem w ciąży,tak tej oczekiwanej i wyproszonej od lat,ale nie w tym momencie...wtedy nie chcieliśmy już dziecka,chcieliśmy tylko jedno i nadal ..chcemy tylko jedno:( drugie dziecko,Patrycja,nie wzbudza we mnie takich uczuć jak Justynka,bardziej powoduje rozdrażnienie,nasze relacje z mężem się ochłodziły od porodu...jest nieobecny i niedostępny,też zajmuje się tylko Justynka...a ja najchetniej też bym rzuciła wszystko i zajęła się nią niż Patrycja...:(:( nie wiem,nie kocham jej?niby ją kocham,bo dzieci sie kocha,ale J kocham jakby bardziej..jest moim słoneczkiem,oczkiem w głowie...

ona jest taka moja ukochana córcia,wspaniala...taką jaka zawsze chciałam.i zastanawiam sie,jakbym urodziła dziecko te 10 lat temu to czy kochałabym bardziej,bo wtedy też nie zdecydowalibyśmy sie na adopcję..

nuda

wielki z serca najszczerszy Szacun dla Ciebie! Wszystkiego Dobrego. bedzie Wam dobrze, bo dobrym Ludziom jest wbrew pozorom dobrze

:)