jaki byl najbardziej zalosny komplement od faceta jaki uslyszalyscie

Moj drugi chlopak (beznadziejny w lozku, ale to inna historia), przed nim mialam doswiadczonego, przy nim czulam sie najpiekniejsza, zawsze wiedzial co ja mysle i czuje. Ten drugi... wszystkie jego komplementy brzmialy tak sztucznie ( nie to, ze mu nie wierzylam, ale tak jakos chyba robil to "bo tak sie powinno", tak jakby sie naczytal jakichs poradnikow). Kiedys powiedzial cos w stylu : masz male piersi, ale ladne nie pamietam dokladnie ale wlasnie cos w tym stylu, ze nawet male moga byc ladne. Co za zalosny koles, chcial skomplementowac a tak na prawde podkreslil to, ze mam male cycki. Ten pierwszy jak juz to mowil ze "mam piekne piersi, uwielbia je, dla niego sa idealne" ale nigdy nie uzylby zwrotu MALE. Niby taki szczegol, ale utkwilo mi w pamieci i dla mnie to bylo zalosne, bo nawet nie mialam ochoty mu juz sie wiecej pokazywac. Mialyscie takie przypadki z niefortunnie wypowiedzianym "komplementem"?

zachwalał moje zęby a ja mu pokazałam że to sztuczna szczęka

:O aha to takie problemy mają ludzie w związkach nie wiesz jak wyglądasz? :O to chyba dobrze, że mu się podobały, choć są małe, no nie?

whedif naucz sie czytac, nie wiem gdzie wyczytalas, ze temat dotyczy problemow w zwiazku? Autorka pyta o najbardziej nietrafione komplementy. Sama mialam taki przypadek, bylam z mlodym chlopakiem, ktory non stop mnie komplementowal i dotyczylo to doslownie wszystkiego, nawet moich okropnych wlosow, gdzie nie da sie ukryc, ze sa beznadziejne. Tez nie lubie jak ktos przesadza i mowi tylko, bo wg. niego robi tym przyjemnosc. Faceci czesto nie maja wyczucia, a szczegolnie ci niedoswiadczeni. Dojrzaly facet zawsze wie JAK powiedziec, zeby kobieta poczula sie dobrze

Oni się przynajmniej starają a czy WY picze powiedziałyście kiedykolwiek coś miłego swojemu facetowi czy się tylko obrażacie i wymagacie?

mi powiedział tak mnie nakrecasz ze zaraz będę cie walił jak suke

Zadnych, same stwierdzenia- piekna, zjawiskowa, wspaniala kobieta moj facet slyszy to samo, wazne zeby bez przesady :P

mi ostatnio facet (nie mój, taki starszy gość z pracy) walnął - dobrze się pani trzyma, pani X.! :D szybko się zorientował, że walnął gafę, bo chyba było widać po mojej minie i dopowiedział - w sensie nóg (byłam w legginsach i tunice). dodam, że jestem przed 30 i wyglądam na mniej lat niż mam , a nogi faktycznie mam niezłe, całe życie mi to wszyscy powtarzają :)

ach, raz jeden z moich chłopaków powiedział - ''nie zamykaj oczu bo oślepniesz'' a, że nosze okulary wiec to było nie trafione. Generalnie facet powinien mówić kobiecie to co ta chce usłyszeć, więc ściemniajcie, udawajcie troszke panowie.

"jest śliczny. żylasty ale naprawdę śliczny". Myślałam, że padnę :o

a moj byly raz walnol tekstem, *zastanawiam sie jak wygladalaby twoja glowa na kiju* ale to byl kompletny psychol i balam sie go, jego z kolei to krecilo, mnie tez zreszta bo nie nudzilam sie

ja nigdy zalosnego nie uslyszalam ani od chlopaka ani od ludzi,

raz usłyszałam od obecnego ''jesteś jak BMW piąta seria'' też myślałam, że padne

o tak, typu ale z ciebie laska etc to biedne komplementy :P ide ulica a banda debili- ale bym ruchał np zalosne ale szybko zapominam

raz tylko jakas kobieta w kolejce przy kasie w biedronce powiedziala cos w stylu -alez ta dziewucha ma tluste wlosy i jest oblesna. I bylo mi przykro z tego powodu

Kobiety tez potrafia byc zalosne w stylu ''ale miesnie, prawdziwe?'' ''ales ty silny'', lub ostatnio komentujac motocykl '' ile ma konikow'' ''a ile ma na budziku''

To co usłyszałam to podobno miał być komplement,a usłyszałam-"Pachniesz seksem"...:O:O

A nie pachniesz seksem? ps na kafeterii był już temat mój mąż pachnie... zapomniałem czym ale było coś z dzika :D

niech bedzie ;-)