Fałszywa przyjaciółka?

zachowanie mnie niepokoi. Boże, aż mi wstyd o tym pisać,ale chyba nie jestem pewna jej intencji. Mój były zdradził mnie i upokorzył. Z nerwów poroniłam.ona podpuszcza mnie do bardzo idiotycznej zemsty. Tak idiotycznej, że się w głowie nie mieści. Moge miec problemy z prawem,a w najlepszym wypadku bac sie o swoje bezpieczenstwo. Mowi,ze ona by nie odpuscila,ze napewno moj ex i jego kochanka smieja sie jak mnie wyruchali. Gdy mowie,zeby mi pomogla,skoro ten pomysl jest taki mega,to ona sie wycofuje,mowiac,ze to moja sprawa nie jej. Buntuje mnie na jednego chlopaka,ktory chce zaciesnic nasze wiezy,mowi,ze chce mnie tylko zaliczyc, ze mu nie zalezy, gdy zaczelam mu wygarniac, i wahac sie,czy nie przesadzilam,ona znow wmawia mi,z eto byl moj pomysl,ze to ja podejrzewalam,ze koles sie tylko bawi. Czesto ona mowi,ze jest przystojny, zamozny i musi byc cos z nim nie tak,skoro bawi sie w oferowanie mi pomocy, i zaczepil mnie pierwszy raz na **[piii...]**. Ze cos musi byc nie halo,skoro szuka przez net. Sama juz nie wiem. Naprawde,moglam na niego liczyc w kazdym momencie,a swoja podejrzliwoscia to zepsulam. Gdy powiedzialam,ze go przeprosze to ona zaczela pytac a jak tam x, y czy z.....kolesie,ktorzy do mnie "podbijaja". Ona tak ironizuje. No,ale idziemy dalej. Mialam dosc spore probl na studiach, pani zadala mi konkretne rzeczy do nauczenia. Wiem,ze ona mnie lubi, a napewno nie zyczy mi zle. A kumpela wmawia mi,ze to zemsta,ze ona chce sie zemscic. Zawsze tak wyolbrzymia,ze sama juz sie gubie. Sama juz nie wiem co mam myslec:(. oto jej pomysl Mój ex jest z poze eu. Okazało zię,że byl ze mna dla wizy...no i seksu. Ale w pore sie otrzasnelam. Niestety po licznych zdradach. Kumpela namawia mnie,zebym powiedziala,ze mu pomoge, ze znajde mu zone(konczy mu sie wiza),ale chce kilka tys, zaliczki. A potem zebym zniknela,bo jej zdaniem moze mi skoczyc. I wciaz drazy ten temat. Panna z ktora sypia to Ukrainka, tez nie ma wizy. Ma polskiego narzeczonego,ale sypia z innymi. Dla zabawy. Mojego ex poznala na imprezie. Dzieki mnie. Szczena mi opadla,gdy sie dowiedzialam, Ona mnie namawia,zebym poinformowala jej narzeczonego. Ale po 1, jesli jest cien watpliwosci,to zniszcze dziewczynie zycie, po 2, szkoda mi energii,zeby potem się kogoś bać,bo jestem tu sama. Szczegolnie kumpli mojego ex. Przyjaciola wmawia,ze to banda idiotow nie mafia. I wciaz drazy i drazy temat.

nie chce mi się tego czytać

cala prawda o ukrainkach niestety

robiła, a ta Twoja przyjaciółka jakaś dziwna jest. Lepiej to zostawić i się nie oglądać.

Nigdy już nie doprowadzę do tego, by mną pogardzały i manipulowały jakieś koleżanki. Zweryfikowałam ich przyjaźń polegającą na czerpaniu korzyści i układaniu za mnie życia wg ich snobistycznego podejścia. Zrozumiałam to dopiero gdy oczy otworzyła mi na wizycie pani psycholog I.Maślankowska. Zawdzięczam jej odzyskanie własnej tożsamości i świadomości. Odzyskałam wiarę, że mam swoje pozytywy i silny charakter oraz własne przemyślenia. Potrzebowałam takiego wsparcia i motywacji jaką dała mi bardzo dobra specjalistka z życzliwością i empatią.