nie moge się pozbierać

Byłam z chłopakiem miesiąc potem rozstaliśmy się, bo uznaliśmy że tak będzie lepiej. Miało to miejsce w styczniu. Teraz w sierpniu wyszło tak że się spotkaliśmy. mówi że ciągnie go do mnie i chce się na razie spotykać a potem zobaczy co czas pokaże czy zostaniemy parą. Kocham go. Nie chce innego faceta. Jak jesteśmy razem jak spotkamy się zawsze się całujemy. Że chce powoli wszystko. A jak na razie uważa że nie jest gotowy na związek ale chce się ze mną spotykać bo jego zdaniem dobrze mu się ze mną czas spędza. A jak to usłyszałam to się rozpłakałam przy nim to zaczął mi mówić o tej wawie że wszystko się zmieni. Mi na nim bardzo zależy. Ma takie cos sens?

jest tu ktod\s

wez niech on Cię w d...pocałuje. Po 8 miesiącach sobie przypomniał o Tobie? Ja bym sobie odpuscila. Pocierpialabym, wyplakala swoje, ale sie nie pakowala w jakies calowanie z kims, kto 8 mies. sie czail. I poc o sie czail? Ty jestes zauroczona, nie masz dystansu, ale ja bym go pogonila.

sama niewiem, mam nadzieję ze bedziemy razem

Bo chciał byc sam. sam nie wie co chce.

to jak sie zastanowi to pogadacie. Niech on Cie nie trzyma w odwodzie jako kolo zapasowe, bo Ty wtey masz zamknieta droge i ciagle masz nadzieje, ze... musze isc, trzymaj sie :)

szkoda ze już idziesz pa.