Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjhgff

jak wyglada takie badanie?

Polecane posty

Gość kjhgff

Otoz od poczatku tego miesiaca jestem na stazu w sklepie spozywczym, urzad pracy skierowal mnie na jakies badanie, szczerze mowiac lekarka zbadal mi tylko wzrok i na tym sie skonczylo. Pracowalam w tym sklepie juz wczesniej bez umowy, oczywiscie nikt nie poinformowal mnie nawet o ksiazeczce sanepidowskiej ktora powinnam miec a nie mam. Teraz uznalam ze skoro jestem na stazu, ze pracuje tam teraz legalnie to chyba lepiej bedzie jak sobie takie badania zrobie, bo nie wiem kto odpowiada za to? czy ja tez musialabym placic jakas kare? Jak to jest? tez nie moge powiedziec w sanpepidzie chyba ze pracuje bo wyjdzie na to ze od poczarku miesiaca robie bez tej ksiazeczki, jak wogole wyglada to wszystko? czy oni wogole beda pytac czy ja pracuje? Ta ksiazeczke mam sobie kupic w zwyklym sklepie z artykulami biurowymi i zaniesc probke kalu odrazu do sanepidu? ile tego ma bym w tym pojemniczku, czym to sie wogole nabiera?:P Czy to wszystko zalatwia sie w sanpeidzie czy jeszcze bede musiala isc z wynikami do jakiegos lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie że pobierają wymaz z gardla na obecność jakichś bakterii, taką paleczką tylko, nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idziesz do apteki
kupujesz 3 pojemniki na kałówki,tam w środku masz taką łyżeczke,nabierasz tylko troche na tą łyżeczke kału i zamykasz w tym pojemniku,3 dni pod rząd z rana zanosisz po jednej kałówce,to koszt 20 złotych od jednej czyli 60, w księgarnii kupisz książeczke do celów sanitarno-epidemiologicznych,koszt 2 zł i zanosisz wraz z pierwszą kałówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idziesz do apteki
Same kałówki oni Ci wypisują, dadzą ci kwitek, że pałeczek salmonelli itd nie wyhodowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za urząd pracy
Podobno w aptece nie mają odpowiednich pojemników i trzeba to wziąć z sanepidu. Książeczkę kupujesz sama. Ty też odpowiadasz za brak książeczki, pół na pół z pracodawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za urząd pracy
to koszt 20 złotych od jednej czyli 60 ______________________________________ to akurat zależy chyba od miasta, ok. trzy lata temu w W-wie zapłaciłam ponad 100zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgff
Denerwuje mnie juz to wszystko, nawet nie mam kiedy isc tego zalatwic za bardzo;/ Ja mam za to odpowiadac skoro nie zostalam nawet o tym poinformowana? Nawet we wniosku na staz nie napisali ze tego wymagaja a potem ja sie bede tlumaczyc i placic bog wie jakie kary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgff
a czy ja tam musze mowic ze pracuje i gdzie? czy to tylko oddaje i to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×