Armaid 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 wiem że dużo ale jestem kompletnie w kropce! w szkole mam angielski i niemiecki. razem z mamą postanowiłyśmy że będziemy uczyć sie razem dodatkowego języka-francuskiego. nauczycielka przyjeżdża do nas raz w tygodniu. ma początku było nas 4 osoby ale 2 zrezygnowały więc została moja mama i ja. ja nie mam problemu z wkuwaniem słówek-nawet to lubię (szczególnie w wakacje bo mam dużo czasu) ale zauważyłam że od jakiegoś czasu nauczycielka mojej mamie daje o wiele prostrze przykłady niż mnie. mama mówi że ona jest stara a ja młoda i mam lepszą pamięć ale ja teraz jestem w gimnazjum (3kl.) i ucze sie co dzień do kartkówek. dzisiaj miałam francuski i pytała babka z słówek i ja miałam 14/20 a mama 27/20 w tym ona mamie podpowiadała a jak ja sie chciałam nad słówkiem zastanowić to po 10sek. wpisywała minusa a potem mówi żebym sie przyłożyła. no i wtedy sie wściekłam a potem mama na mnie wrzeszczała że sie źle zachowuje. moja mama na samym początku uczyła sie u innej kobiety i zastanawiałam się czy by do niej nie pójść (nawet ma te same książki co my) ale proble taki że trzeba by 15minut dojeżdżać a rodzice się nie zgodzą. nie chce rezygnować z powodu nauczycielki bo bardzo lubię ten język ale ta babka wciąż coś do mnie ma. raz nawet powiedziała "może dorównasz poziomowi swojej mamie" a ja pomyślałam "a co my w różnych grupach k**wa jesteśmy!!!" co zrobić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach