I komunia - biznes nie religia

U nas jest "lepiej". Skarbczyk + różaniec - 100zł, strojenie kościoła - 60zł, dar dla księdza - od 100zł wzwyż (nigdy nie wiadomo co ksiądz sobie w danym roku zażyczy), fotograf (to jest najlepsze!) - od 250zł wzwyż (przy czym nie ma możliwości innego bo ksiądz zgadza się tylko na "swojego" fotografa), strój - 180zł (dla chłopca, w tym spodnie i alba, buty trzeba dokupić), na pewno będą jeszcze składki dla katechetki, organistki i innych osób przygotowujących i uczestniczących choćby częściowo w komunii i pewnie oprze się to o kwotę ok. 50zł jak znam życie. Czyli nie licząc ubrania, koszt komunii w najlepszej opcji to prawie 600zł. Dodatkowo tydzień przed komunią mamy obowiązek zająć się trawnikiem, żywopłotami, kostką brukową i całym obejściem kościoła, ma być pięknie wysprzątane i oporządzone. A 2 dni przed komunią sprzątamy w środku, łącznie z żyrandolami i witrażami, ma się świecić! Pierwszy raz posyłam dziecko do komunii ale widzę, że lekko u nas przesadzają jak czytam lub słucham jak opowiadają swoje doświadczenia inni rodzice.

podnoszę ten wspaniały temat, jak jest u Was?

komunia nie jest obowiązkowa jak nie chcecie tuczyć kleru nie musicie robić tej całej szopki

u mnie nie bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie stopka: jaki podatek od darowizny?

Komunia od dawna jest juz biznesem. Mnóstwo kasy trzeba wydać. W ostatnich latach komunie, na których byłam są w lokalu, z 50 -100 osób, fotograf, kamerzysta, zespół itd. także ta opłata na kosciół i tak jest kroplą w morzu... Mój syn jest dopiero w pierwszej klasie, ale już rodzice pytali, czy komunia za rok czy za 2 bo przecież salę trzeba odpowiednio wczesnie zarezerwować...

Bo to jest biznes i najczęściej to nie ksiądz, ale sprytne mamusie z komitetu organizacyjnego na tym sporo zarabiają. Dostaną później swoją część za zamówienie droższego fotografa, czy kamerzysty, za droższe różańce, czy krzyżyki. To nie ksiądz, ale przykościelne biznesmenki skubią was ile mogą.

nie wnikam kto ale faktem jest, że kasy trzeba na to sporo nie podzielam zdania, że sami rodzice robią szum wokół tego, moje dziecko idzie w tym roku do komunii, bierzemy catering ale tylko dlatego, żeby nie stać przy garach kiedy nasze dziecko będzie miało to swoje święto, na imprezie będzie raptem 15 osób i to razem z nami-rodzicami i wszystkimi dziećmi, które będą także skromne grono, kamerzysty na pewno nie będzie :) ani fotografa, tylko te 5-6 zdjęć co od fotografa z kościoła dostaniemy.

jak dajecie sobą manipulować, to taką wasze dzieci mają komunię. To do rodziców należy decyzja jaka będzie oprawa w kościele i jakie przyjęcie po uroczystości. Ksiądz ma jakieś przyzwyczajenia i układy, ale można wypracować kompromis. Moja np miała sukienkę szytą z mojego materiału (z mojej sukni ślubnej), ale wg wzoru ustalonego dla wszystkich dziewczynek. Da się, Nie ma co psioczyć

po co wy te dzieci do komunii posyłacie jak sami w Boga nie wierzycie?

Ja dziecka nie chrzciłam, chociaż w rodzinie trochę gadali.. do "terminu komunii" jeszcze trochę, ale póki co nie planuję tego.. mam nadzieję, że sytuacja będzie ok.. a dziecko nie będzie do tego dążyło.. Natomiast jest inna możliwość dla tych, którzy chcą komunii, a nie cyrku. Znajomi posłali swoją córkę do komunii chyba w wieku 5 czy 6 lat, bez całej tej sztucznej otoczki. Uczyła się do tego sakramentu z jakąś siostrą zakonną, nie miała cudnej, białej sukni, prezentów, imprezy w lokalu itp. Wszystko ustalali gdzieś w którymś kościele i tak jak robi się chrzty poza mszą, tak ona miała swoją komunię. Miało to być dla niej przeżycie duchowe i takie było. Bez tych wszystkich zbędnych wydatków. Więc jak komuś zależy, to można.

miałam na myśli dodatki, a nie wydatki.. im chodziło o przyjęcie przez dziecko sakramentu, a nie obecność całej klasy, tłum gości, coraz to wymyślniejsze sukienki itp.

A z czego "książęta" mają żyć? halo! muszą mieć z czego zapłacić alimenty, kupować coraz szersze sutanny i złote krzyże! doczekaliśmy takich czasów, że kiedyś łotrzy wisieli na krzyżach a teraz krzyże na łotrach! Kościół upadnie to kwestia czasu...:(

W mojej Parafii właśnie komunia odbędzie się w tym roku.Składka na pamiątki dla dzieci,wystrój kościoła ,kwiaty dla wychowawców(skromne bukieciki )i katechetów,Dar dla Kościoła(to nie prezent dla księdza-dla nieuświadomionych bynajmniej u nas rodziców),wynosi 120 zł.od kilku lat się nie zmienia.Strój jedynie oddzielna kwota ok 130 zł np.dla chłopca Alba+ garniturek.Dzieci będzie 75.Ksiądz z pieniędzy komunijnych zawsze coś robi dla kościoła ,ale liczy się ze zdaniem rodziców.W poprzednim roku np.postawiono piękną figurkę siostry Faustyny.Składkę też można wpłacać na raty.Wiedzielismy o tym od wrzesnia.Problem sprawiaja tylko i wyłacznie rodzice.Nie rozumiem!!!Czemu posyłaja dziecko do komunii skoro wszystko jest nie tak.Nic na siłę.Szepcą po kontach,że łańcuszki nie takie,kamerzysta zbędny-choc nikt nie zmusza do kupowania filmu.Zamiast skupić się bardziej na dziecku-sprawdzić czy na pewno przygotowuje się właściwie do tej chwili prowadzą rozgrywki między rodzicami,zauważyłam,ze najbardziej skaczą sobie do oczu Ci co mają prywatne porachunki.NAUCZ RODZICU DZIECKO KATECHIZMU ALBO NIE ZMUSZAJ GO DO CZEGOŚ CO JEST SPRZECZNE Z TWOIMI PRZEKONANIAMI I POZWÓL GODNIE TEN DZIEŃ PRZEŻYĆ TYM CO CZEKAJA Z OTWARTYM SERCEM NA TĘ CHWILĘ

Drobniutka korekta: "TYM CO CZEKAJA Z OTWARTYM SERCEM, ---i portfelem---, NA TĘ CHWILĘ" I mogłabyś nie drzeć japy?

Nad taka wypowiedzią to popłakać by warto....przygotuj potomstwo,jeśli posiadasz,aby nie zapomnieli o dużym portfelu bo ciocie ,wujkowie i reszta rodziny dają obfite prezenty:))) ,o to w tym chodzi.ŻAŁSNE fe fe fe

Daje się prezenty dzieciom. Ale też i całemu towarzystwu. Widokowo.Pytanie komu i po co . i komu? I dlaczego ?

wszystko w okło koscioła to biznes . swieta , komunia , wszystkich swietych etc nawet ksiadz za wsztsrko kasuje . to nie ma nic wspolnego z prawdziwym Bogiem

Co to są widokowe prezenty panie zniecierpliwiony ? I jak zwykle komentarze twoje przez pytania,pytania.Kto by chcial ci na nie odpowiadac jak ty życia z dziecmi w tle nie znasz.

Z własnego doświadczenia: sprytny rodzic organizator ustala wysoką składkę, żeby na tym zarobić. A później wymówka, że faktur nie ma, bo kwiaty z giełdy itp. Sprawdzajcie, na co faktycznie są przeznaczane pieniądze z waszych składek.

A po co są barany na świecie? Żeby je strzyc ;):)