Janusz Korwin-Mikke to wielki polityk, mistrz w klasie polityki.

do piłkarzy a do wyników klubu. Jak sobie Huragan Tuska kupi ronaldo to i tak do pierwszej ligi nie wejdzie chyba że lato coś zamiesza :P

"dla tych ludzi, bo pokazuje ona że są gorsi, bo nie występują na olipiadzie ale na paraolimpiadzie, czyli czymś co jest gorsze" pierdzielisz. normalnie to siedzieliby zamknęli w domu i nie mogliby w ogóle nigdzie wystąpić. oni też chcą się gdzieś wykazać, do czegoś dążą, cieszą się z sukcesów. to, że ktoś nie ma nogi czy ręki nie oznacza, że nagle przeszczepiono mu jakiś "niepełnosprawny" mózg. poza tym aktywność fizyczna u nich jest ważna, bo pozwala lepiej radzić sobie w codziennym życiu, być bardziej samodzielnymi.

siedzieliby zamknięci*

Aryjskich dziewic, skórzanych kurtek, białych sznurowadeł i volkslisty nie odmawiam

liga w piłce nie ma nic-Gdyby kupił wszystkich z Barcelony, to klub poszedł by do pierwszej ligi. A paraolimpijczyk w olimpiadzie nie ma szans i nigdy miał nie będzie, czyli jest to pokazywanie i udowadnianie mu że jest gorszy, że jest niepełnosprawny. Kiedyś ludzie co z wojny wracali bez nogi, to nie byli nazywani 'niepełnosprawni" bo oni umieli sobie radzić z brakiem nogi i normalnie pracowali. Przecież ten Mela, to przeszedł bieguny, więc jak można go nazywać "niepełnosprawnym"? Tym samym należały by ludziom bez nóg zabrać renty i przestać w końcu promować "niepełnosprawność". Bo każdy może powiedzieć że jest "niepełnosprawnym" bo naprzykad zębów nie ma, albo się jąka. No ale na niepełnosprawności lewacy zarabiają, więc nadal będą tworzyć paraolimpiady i inne rzeczy, co poniżają ludzi, w końcu z tego żyją a głupi lud wszystko kupi.

no właśnie. to jest "promowanie aktywności niepełnosprawnych" a nie żadne głupie "promowanie niepełnosprawności". niepełnosprawni będą wśród nas czy będziemy ich "promować" czy nie. to wynika z postępu medycyny. facet który 20 lat temu by po prostu umarł dzisiaj zostanie uratowany i będzie żył na wózku albo bez jakichś części ciała. no i trzeba mu znaleźć jakieś zajęcie a nie skazać na wegetację. im bardziej będzie aktywny tym mniej z nim będzie problemów a więcej pożytku.

ważna u każdego. jakby taki BSA poruszał dupę a nie tylko podglądał pary kopulujące w lesie, to by nie pisał takich bzdur. Możesz sobie nick zmieniać w chuj razy a i tak każdy wie kim jesteś.

żab-X-A ilu znasz zwykłych ludzi, co startują w olimpiadach? 99,9% ludzi nie startuje w olimpiadach, zazwyczaj rano wstają, idą na cały dzień do roboty, wracają i ogladają TV. Twoim zdaniem mają zacząć protestować że nie mogą brać udziału w olimpiadzie?

"Tym samym należały by ludziom bez nóg zabrać renty i przestać w końcu promować "niepełnosprawność"." aaaa to co innego. rzeczywiście ten sposób rozumienia "niepełnosprawności" jako życia na koszt społeczeństwa i ciągnięcia z niego kasy "bo jestem niepełnosprawny to mi się należy" to faktycznie skandal. coś w tym jest.

Nóż:) podziały (w sensie dyskryminacji typu my-oni, a nie takich a nie innch cech które różnią ludzi) istnieją, bo ludzie sklonni sa w nie wierzyć "Ale normalnie to właśnie paraolimpiada jest poniżeniem dla tych ludzi, bo pokazuje ona że są gorsi, bo nie występują na olipiadzie ale na paraolimpiadzie, czyli czymś co jest gorsze" co poniża sport? to sa Twoje oczekiwania, a nie fakty. Oni nie czuja sie ponizeni tylko dumni ze swoich osiagniec. Decydują się na udzial dobrowolnie, a nie dlatego, ze ktos chce ich "pokazywac" jak okaz w klatce, jak to zostalo imputowane...Nie wmawiam, ze ludzie Ci we wszystkich konkurencjach sa na rowni ze zdrowymi, przeciez oni rywalizuja miedzy sobą. Jesli staloby sie tak, ze osoba niepelnosprawna np beż ręki wejdzie tak jak Ty na trudno dostepna gore, albo nie daj boze :p, pokona Cię w jakiejs sportowej konkurencji- to co?

to nie jest żaden sport tylko co najwyżej "rehabilitacja". zasadą olimpijską jest "szybciej, wyżej dalej" a na paraolimpiadzie tak nie jest bo pływak z jedną nogą przepłynie szybciej niż ten bez nóg a mimo to z nim przegra bo ma "przelicznik" gorszy.

rozumiem, ze jak dwie niepelnosprawne osoby pykają w pingla lub nożną, to nie jest sport? Sport w Waszym ujęciu traci sens bycia sportem, kiedy określone osoby np niepelnosprawne partycypuja w nim? czyli sport przestaje byc forma aktywnosci czlowieka?

kijakkk- Człowieku, ale nie ma nikogo na świcie, co by był dobry w wszystkim. Gdybym jeździł na wózku inwalidzkim, to bym chciał być dobry w jeżdżeniu na wózku. Więc czemu na zwykłą olimpiadę nie wprowadzić sportu typu "wyścig na wózkach inwalidzkich'. Takie coś to by miało sens i nie było by dyskryminacją, bo mogli by tam brać udział zarówno zdrowi jak i bez nóg. Ale tworzenie paraolimpiady, to tak jak ktoś stworzył by kategorię paraprofesorów, czyli ludzi co chcą być profesorami, ale niestety nie mają takich możliwości, bo nie dostali takiego talentu. Ja też nie będę dobry w wielu dziedzinach sportu czy życia, jakoś mi to nie przeszkadza bo robię to, w czym jestem dobry. Sport uprawiam też taki, do którego się nadaje, a warunki mam takie że świetnie nadaję się do sportu siłowego, ale na dżokeja już nie i nie staram się być na siłę dżokejem, bo wiem że się do tego sportu nie nadaję, ale jak bym był mały i chudy, to być może że bym w tym kierunku szedł.

a "paraolimpiada" jest takim samym głupim wymysłem jak i zwyczajna olimpiada. państwo nie powinno się w ogóle do tego mieszać. organizowanie czegoś takiego jest takim samym skandalem jak wydawanie pieniędzy podatników na stadiony czy kościoły. to nie powinno nigdy mieć miejsca. to powinno być organizowane z prywatnych pieniędzy ludzi którzy chcą takie inicjatywy wspierać. no ale na to socjalistyczne państwa pozwolić nie chcą.

kijakkk-Sport to rewalizacja, tam musi wygrać najlepszy, a więc jak tworzą olimpiadę, to znaczy że będą najlepsi z najlepszych, czyli mistrzowie, a paraolimpiada to kpina z olimpiady i idei olimpijskich.

promowanie aktywności niepełnosprawnych może przyczynić się do tego, że będą oni częściej samodzielni finansowo i państwo nie będzie musiało już do nich "dokładać". a że wszystkie imprezy sportowe powinny być organizowane za kasę sponsorów, to już inna sprawa. jak nie ma chleba, to się robi igrzyska dla ludu :o

żab-X-Naprawdę sądzisz że ktoś dobrowolnie zryzygnuje z kasy, która się mu według prawa należy? Ty byś zrezygnowała z kasy, którą państwo by ci dawało? Skoro dają, to oni biorą, w końcu chyba tylko głupi by nie wziął darmowej kasy.

to MKOL :P tak jak w PZPN zarabia zarząd i Lato kasuje po 60 tys miesięcznie :P

Rywalizacja? a sport uprawiany indywidualnie, a nie zespołowo to co? Człowiek mierzy się rowniez sam ze swoimi siłami. malo mnie interesuje ten temat w ogóle, ALE jeśli niepelnosprawni MIEDZY SOBA chcą sobie porywalizować to co? zabronić im? chodzi o wybór. Są ludzie, którzy potrafią odnaleźć w tym głębszy przekaz i wartości, np , siłę charakteru. No, ale rozumiem samozwancze elity intelektualne zawsze maja monopol na prawdę i myslenie. Sport miedzy kalekami to nie sport, szanse to nie szanse...

"rozumiem, ze jak dwie niepelnosprawne osoby pykają w pingla lub nożną, to nie jest sport? " jak pełnosprawne "pykają" to też nie jest sport tylko rekreacja. żeby coś nazwać sportem to jednak wymagany jest pewien poziom. nie wystarczy wyjść z kijkami na dwór żeby twierdzić że "uprawia się nordic walking". określenie "uprawianie sportu" jest zdecydowanie nadużywane. choć może ja też przesadziłem bo przecież zawodnicy na paraolimpiadzie jednak mają bardzo profesjonalne warunki i profesjonalny wysiłek wkładają w trening. tyle że z ideą olimpijską to te ich nieszczęsne "przeliczniki" naprawdę nie mają zbyt wiele wspólnego. jak nazwać "sportem" coś takiego gdzie szybszy nie wygrywa tylko wygrywa "bardziej niepełnosprawny"? przecież to jakiś nonsens. pewnie przy zastosowaniu paraolimpiadowych przeliczników to by się okazało że usein bolt przegra z jakimś gościem bez rąk choć biega od niego znacznie szybciej. gdyby to jeszcze odbywało się tak jak w kategoriach wagowych to OK ale tam każdy ma "przyznawany przelicznik" i od tego zależy jego wynik. zresztą jest oczywiste że tak być musi bo niepełnosprawności są zbyt różnorodne ale rywalizacja sportowa traci tu sens zupełnie.

"Ty byś zrezygnowała z kasy, którą państwo by ci dawało? " z gównianej renty na rzecz dobrze płatnej pracy na pewno bym zrezygnowała.

kijakkk-Niech sobie organizują co chcą, ale czemu za publiczną kasę i czemu chcą być pokazywani w tv? Przecież u Lisa było wielkie oburzenie, że paraolimpiady nie pokazywali w tv.

Taki Pistorius co biega na swoich protezach, to gdyby miał je jeszcze z 10-20 cm dłuższe, to mógłby walczyć o złoto na prawdziwej Olimpiadzie.

żab-X-Tylko że dobrze płatna praca nie powoduje że nie dostajesz gównianej renty. A wiec mówiąc wprost to "podarujesz" 600 zł ZUSowi. A mieć dodatkowe 600zł lub ich nie mieć, to chyba różnica jest....

pracę żaba to trzeba byc niepełnosprawnym. Nawet jak szukają informatyka, za średnia krajowa +, to pisze jak to preferowane będa osoby niepełnosprawne. Bo pewnie odpada składa na PFRon i inne gówna. Normalnie zdrowi są dyskryminowani.

"Taki Pistorius co biega na swoich protezach, to gdyby miał je jeszcze z 10-20 cm dłuższe, to mógłby walczyć o złoto na prawdziwej Olimpiadzie." no właśnie. dlatego to jest taka ściema. bo w końcu nie wiadomo czy to mu przeszkadza czy pomaga i dlatego ta paraolimpiada z tymi ich "przelicznikami" to taki nonsens. a drugą sprawą jest to, że oglądać to tego nikt ochoty nie ma.

ale żeby teraz dostać-Dokładnie tak, mnie kiedyś babka w PUP namawiała czy nie mam możliwości aby sobie załatwić orzeczenie o niepełnosprawności, bo tylko takie oferty pracy mają.

"Przecież u Lisa było wielkie oburzenie, że paraolimpiady nie pokazywali w tv." gdyby była odpowiednia oglądalność, to by pokazali. pokazaliby nawet sekstaśmę katarzyny w. 5 razy na dobę, gdyby mieli z tego kasę. a paraolimpiady tu ludzie jednak oglądać nie chcą. bo raz - nie ma tych idealnych ciał i sportowców, do których panny i chłopcy zdychają. dwa - bo taki pan po 30stce z brzuszkiem widząc, że ktoś bez nogi czy ręki jest bardziej wysportowany niż on, od razu przełączy na inny program. wartość komercyjna paraolimpiady jest więc kiepska. stąd i sponsorzy się do tego nie palą.

wzydchają, nie zdychają :D

słowo uprawiać sport jest nadużywane i uzywane dla oznaczenia np rekreacji? to gdzie lezy granica co jest czym? kto ją ustalił?