Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość towola

Siostra... przykre - miała się opiekować...

Polecane posty

Gość W sumie nie wiem o co chodzi
Na dobrą sprawę nie oczekuj cudów, jak umiała, tak się zajęła, to nie jego matka i może nie znać do końca zachowań malca. Tak czy siak uważam, że skoro informowała cię, że coś się dzieje, mały płacze, to tutaj ty powinnaś dupę z wesela zabrać. Informowała cię, czyż nie? Wiedziałaś, że mały płacze, bo was nie ma, to małe dziecko i owszem, może zostawać z kimś innym przy takich okazjach, ale gdy dostajesz n-tą wiadomość, że ciągle nie śpi, płacze, czeka na was, to dziwię ci się, że mogłaś spokojnie się bawić. Ja bym w końcu wzięła dupę w troki. Byłam na weselu, byłam, ale mam też obowiązki wobec dziecka. My też zostawialiśmy dziecko, potem dzieci pod opieką jak szliśmy gdzieś na wesele, sylwestra, ale zawsze bylismy przygotowani na ewakuację w razie kłopotów. Raz dziecko zostanie i śpi, bez problemowo, drugim razem wybudzi się i za pioruna nie zaśnie czekając az mama wróci. Owszem , siostra proponowała ci, bo ja też uważam, że dziecko na weselu, nawet na krótko to bezsens. A i tak lepiej jak dziecko w domu z opieką, niż w takim miejscu. Maluch nie wie co się dzieje, skąd tyle ludzi i czemu tak głośno, czemu wszyscy tacy wystrojeni i tańczą? Dla niego to za dużo emocji, my raz córę wzięlismy na wesele, miała właśnie 2, 5 roku i wcale jej dobrze nie było, na początku owszem, ale potem szybko się znudziła, zebraliśmy się do domu o 22-giej, bo dzieciak się tylko męczył i przysypiała mi na kolanach. Nie miej do niej pretensji, tylko na przyszłość wybierz złoty środek, albo balujesz i tyle, albo zostajesz i idealnie dzieckiem się zajmujesz. Powiem ci, że ciotka ma pełne prawo rozpieszczać go i pozwalać na bajki. Co może miała o północy mu książeczki czytać? Mi zwykle o tej porze też oczy się kleją i nie jestem w stanie robić nic co wymaga inwencji twórczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja powiem z innej strony.
Moje dziecko chodzi spać o 20-tej najpóźniej.Były ze dwie sytuacje,że nie mogła zasnąć to wtedy właśnie jej bajki puszczałam,ale nie było już zabawy,bo to pora wyciszenia i spania.I tak czekałam aż zaśnie Też siedziałam przy komputerze ,ona na kanapie leżała,chociaż co jakiś czas pogłaskałam i przytuliłam.Bez sensu jest wtedy rozbawiać dzieckoi zaczynać z nim zabaw..Szkoda też dopuszczać aby dziecko miało drzemkę tak późno bo to mu zaburza rytm snu a i dorosłym cały wieczór ;) Ja bym nic nie mówiła a tylko więcej nie skorzystała z usług siostry.Ty masz dziecko,wiesz co i jak.Ona nie więc nawet jakby była starsza to nie mając doświadczenia z dzieckiem nie zachowa się tak jakbyś sobie życzyła.Trochę ją to przerosło.Poza tym,że powinna wiedzieć że po myciu zębów nie daje się już słodyczy.A bez zapytania się rodziców w ogóle się nimi nie częstuje dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość towola
Zupełnie nie zgadzam się z niektórymi wypowiedziami... Tak jak byście nie zrozumieli o co chodzi... Przyczyną tego, że właśnie marudził było to, że się nudził, że włączyła mu bajke dała kocyk i zero jakiejkolwiek uwagi. Ja absolutnie nie oczekiwałam od niej tego że ma przy nim skakac, Bóg wie jak zabawiać.... Halo!!!! Nie mialam od Niej telefonu, że wracaj bo Nie moge uspokoic Małego, więc nie rozumiem czemu mialam jak to napisałś "du**ę z wesela zabrac i wracać. Byłam kierowcą i oprócz męża byli też inni pasażerowie... a ja miałam wracac bo dziecko nie spi. Owszem gdybym wiedziała jak wygląda sytuacja w domu to uwierz, że na pewno bym wróciła, ale myślałam, że godnie się nim zajmuje. A nie spi bo jak nigdy poszedł spac o 18 i później jej wstał. Co do oglądania bajek to Kochana mały ma ulubioną bajke i odcinki tej bajki. Ogląda na dobrą sprawę tylko rano jak wstanie i tak jak wczesniej pisałam nie dłuzej niz 30 minut bo już mu sie nudzi... i szuka innej rozrywki, zajęcia. Piszesz o rozpieszczaniu hmmm jak uwazasz ze to było rozpieszczanie to twoja sprawa. Dla mnie to było poprostu siedz ogladaj i daj mi spokuj bo facebook mi ucieknie :). I nie rozumiem co jest dziwnego w czytaniu bajek dziecku po pólnocy skoro np. lubi a spać nie może, czy tez jest sie w takiej sytuacji. Mojej siostrze oczy sie nie zamykają o tej godzinie. Bo sama chodzi spac nie wczesniej jak o 2 w nocy. I raczej nie była zmeczona chociaz ja jak bym tyle czasu siedziała przed komputerem to pewnie bym była :) Nazywanie dzieci bachorem.... hmmm zastanowiłabym sie kto tu jest prostakiem... I tak nie pasuje mi, że w taki sposób zajmowała się dzieckiem i uwierz byłam pewna że zajmie sie nim lepiej niz płatna super opiekunka - która by pierwszy raz na oczy widział!!!!! A co do świetej krowy to własnie raczej siostre w tej sytuacji bym tak oceniła!!! Mój Mały nie nalezy do dzieci spokojnych :) ciągle szuka zabawy jest bardzo ciekawy swiata - w sumie tego wieczoru dziwiło mnie to ze i tak dał jej siedziec przy tym komputerze... zreszta moze i latał po domu i robił co chciał i szczescie, że nic mu sie nie stało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość towola
Wiesz moj synek tez chodzi o 20 spac jak w dzien nie spi. Tego dnia wlasnie nie spał i mówiłam jej o tym. Prosiłam zeby przed 17 poszła z nim na plac zabaw itd. o 19:30 wykąpała, dała naszykowana wczesniej przeze mnie kolacje. Mówiłam, że nie moze jej usnac wczesniej bo potem moze sie budzic itd. Ona doskonale wie co lubi jak sie z nim obchodzic itd. mieszkamy prawie pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem cie i
tez mialabym niesmak, i osobiscie tez wolalabym zostawic dziecko z kims z rodziny niz z opiekunka szczegolnie jak dziecko nigdy jej nie mialo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Polinie_dno
ja kiedys zostawilam corke z tesciowa. tez sama sie zaoferowala. my z mezem wybralismy sie po 4 latach bez cory na wesele mojej przyjaciolki. efekt taki ze tesciowa przysnela a corka otworzyla drzwi i chodzila po podworku o 23, na szczescie nasi sasiedzi to mlode malzenstwo i akurat grilowali do poznnej godziny i zastanawiali sie co mała robi o tej godzinie w pizamie i bez opieki. zdecydowali sie zareagowac, sasiad przeskoczyl przez ogrodzenie i zaprowadzil mala do spiacej babci ktorej nie mogl dobudzic :) a podobno ona ma problemy ze snem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatkaNatala
Nie zdziwie sie jak mały juz nie bedzie chcial zostac z ciocią... HeHe. Ja bym jej powiedziala prosto w oczy ze nie powinna przy kompie siedziec tylko zajac sie dzieckiem. Wykąpała go, dała kolacje?! Do mnie czasami kolezanka przyprowadza swoja 1,5 roczna core i wiem jak mam sie nia zajac. Czego potrzebuje. A ciocia niech nie liczy na slodkie buziaki od chrześniaka po takiej opiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość towola
Nie wykapala, niby nie chcial nic jesc. Ale mowila ze pol kanapki zjadl. Poza tym od tamtej pory wspomina - plakalem za mamusia , a gosia ogladala tam.... wiec niech mi juz nikt tu nie wypisuje ze nie wiedziala jak sie zajac i ze to nic zlego ze siedziala non stop przy komputerze. Dzieci doskonale widza, czuja, rozumieja i potrzebuja zainteresowania. Wiecej jej nie zostawie z Nim na tak dlugo - tym bardziej na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja ci współczuję siostry..:(no przykre co tu dużo mówić...żal dzieciatka bo mamy nie było a ciocia miała w d....mój ma 9 miesiecy i poza męzem z nikim go nie zostawiam...głupio to zabrzmi ale nie ufam nikomu poza sobą i mężem....i wiem że tylko my wiemy co i jak....ale też się zastanawiam co jak będzie jakieś wesele w rodzinie...mamy tego plusa że mam córe 13-letnią...nie zostaje z nim sama...ale wiem że dobrze się nim zajmuje:)uwielbia go i moglibyśmy go położyć wieczorem spac i gdzieś iść....ale tak w ciagu dnia....no moze sie skończyć jak u Ciebie...:):)porozmawiaj z siostrą.....osobiście mam brata i z pewnością bym mu coś niecoś wygarnęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość towola
Wiesz kiedys przyjdzie odpowiedni moment, teraz sprawe zamknełam, nawet nie powiedziałam tego mężowi. Ja najbardziej czuje sie pewnie jak gdzies wychodze: zakupy, fryzjer itp. jak Mały zostaje z moja mama. Oczywiscie męzowi nie mam nic do zazucenia bo jest swietnym tatą :) ale synek z Nami spedza duzo czasu a babcia ma go ni co mniej wiec zazwyczaj jest steskniony zabaw i przebywania w jej towarzystwie. Uwielbi ją :) a ja zawsze wiem ze jest pod dobra opieka i niczego mu nie bedzie brakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni1111
Raz w zyciu taka akcja nie będzie miała absolutnie żadnego znaczenia dla dziecka. Twoja siostra nie ma dzieci, nie umie się nimi zajmować. Pisze to jako mama dwojki dzieci, ktora czasem daje je tesciowej na noc i absolutnie nie chce wiedzieć co się tam wtedy dzieje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkaaalicjakakaka
Robisz z igły widły i tyle! Dobrze, że ja nie mam takiej histerycznej siostry :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×