Nowo poznany chłopak narobił mi wstydu!

Hej! Wczoraj spotkałam się z chłopakiem, z którym dość intensywnie pisałam przez ostatnie 3 miesiące. Poznaliśmy się na czacie. Chłopak przystojny, inteligentny, ogólnie super, co tu dużo gadać. Wczoraj pierwszy raz się spotkaliśmy. I tu tkwi cały szkopuł. Przyjechał do mnie jakąś stara Mazdą, poobijaną, gdzieniegdzie regenerowana blacha. Najgorsze jest to, że moja koleżanki widziały z okien, czym przyjechał! Najadłam się wstydu. Czy tak trudno kupić sobie coś porządnego do jazdy? Nie mówię tu o czinkłeczento, tico i innych badziewiach dla inwalidów. Auto nie musi być nowe. Może mieć i 20 lat, ale żeby było zadbane i miało jakiś komfort jazdy :(

zal mi tylko Ciebie umawiasz sie z facetem czy jego samochodem! moze akurat samochodzu nie ma, a zrobil wszystko zeby przyjechac po ciebie i zebys mogla sadzic swoj tylek i jechac za free Dziewczyno dorosnij troche

No wiesz ... uwazam ze kazdy jezdzi tym co mu sie podoba i na co go stac. Na pewno przez to nie zerwalabym znajomosci.Bo nie wazna jest marka auta tylko czlowiek

:o

widocznie nic nie wiesz o tuningu w stylu rat lub rost :D

prowo

provo, bynajmniej w stanie utah

sprawdzić jak zareagujesz na starego rzęcha i nie zdałas testu.On pewnie w domu ma super furę,konto wypchane i nie chciał spotykac się z kolejną idiotką co leci na kasę.Brawo dla tej pani ;-]

i zamiast pęku róż przyniósł mi jakieś pieprzone konwalie. Zabrał mnie do pizzerii, WTF? Liczyłam na super dobrą restaurację, bo jestem tego warta. No wstyd na całym osiedlu... Mój poprzedni facet miał gest. Brał mnie nad morze, w góry, do Turcji, jeździł nową bmką. A to.... Toż to kurwa jakieś wypierdek!!