czemu faceci nie szanuja kobiet???

Jestem w zwiazku z facetem ktory mnie nie szanuje. Mowi ze jestem miloscia jego zycia, bardzo mnoe kocha i chce zebysmy byli szczesliwi. Ja to widze troche inaczej, moze i kocha ale nie szanuje, tylko wykorzystuje. Prawie przy kazdej klotni mnie wyzywa, poniza i raczki tez mu chodza czasami. Jak sie zdenerwuje nie panuje nad soba. Ostatnio posunal sie za daleko, powiedzialam ze go zostawie. Beczal mi po nocach, mowil ze czuje sie jak skurwiel i zaluje tego co zrobil ,ze bedzie sie staral. Faktycznie troche sie stara , jednak przerazaja mnie te jego wybuchy gniewu, podczas ktorych nadal rzuca we mnie obelgami. Zachowuje sie wtedy jak swir, niekiedy sie go boje. Zastanawialo mnie czemu tak szybko chcial sobie mnie do siebie przykleic, bo po m-cu bycia razem juz ze soba zamieszkalismy. Odnosze wrazenie ze jest ze mna tylko dla swoich korzysci, a udaje ze kocha.. Mam zamiar go zostawic.. Czemu faceci wykorzystuja swoje dziewczyny???

bo kobiety dają sobą pomiatac ''Jestem w zwiazku z facetem ktory mnie nie szanuje'' - to zdanie mowi wiele o tobie ii nawet nie chce mi sie dalej czytac

"Jestem w zwiazku z facetem ktory mnie nie szanuje" Wybieracie takich co Was nie szanują i piszesz czemu faceci nie szanują kobiet- obrażasz mnie, gdyż ja szanuje kobiety i przez to jestem sam.

Slyszalam juz rozne historie, tu na forum tez czytalam sporo. Kobiety trafiaja albo na alkoholikow, ktorzy je potem bija, albo na chamow i cwaniakow ktorzy musza pokazac jacy sa macho' i kto tu rzadzi... Czy tak ma wygladac zwiazek partnerski? Na biciu, ponizaniu czy wyzywaniu sie? Jak chcialam od niego odejsc to slyszalam ze nie mam pojecia o milosci, ze nikt mnie nie pokocha tak jak on, byl chamski, potem przepraszal i tak w kolko, ile mozna?? Juz postanowilam, bo szkoda zycia na bycie z byle kim :)

wow, dwoch panow na miliony szanuje kobiety , brawo :)

Spytaj lepiej dlaczego kobiety nie szanuja samych siebie a z cip dup i ust robia smietnik :D

Sama się nie szanujesz, będąc z kimś takim :o mnie wszyscy faceci z którymi byłam, szanowali. To, że Ty tkwisz na własne życzenie w jakiejś patologii, to nie znaczy, że wszyscy tak mają :o

Moze niektore lubia z siebie robic smietnik, ja nie, a co do mojego faceta.. coz - nie przypuszczalam ze taki jest, jak widac czlowieka lepiej poznasz jak z nim zamieszkasz , wtedy wychodzi jego prawdziwe ja..