Dziecko przeklina. Co robić?

Mój syn, lat 4, poszedł w tym roku do przedszkola. Od razu się świetnie zaaklimatyzował. Problem polega na tym, że po powrocie do domu zaczyna przeklinać. Zdarza mu się powiedzieć do nas lub do młodszego brata takie słowa i powiedzonka, że aż mi wstyd tu wypisywać np. twojej babci śmierci pizda, to hasło z dziś. Stawiam go za to w kącie, tłumacząc, że nie wolno tak mówić. Rozumie i do wieczora to się już nie powtarza, ale następnego dnia znów wraca i raczy młodszego brata kolejnym przedszkolnym hitem. Myślicie, że powinnam iść do Pani i poruszyć z nią tą sprawe? Nie wiem co zrobić.

Proszę o poradę. Dodam, że u syna w grupie jest trudny chłopiec. Syn dużo o nim opowiada, a wychowawczyni twierdzi ze syn za wszelką cenę chce się z nim zaprzyjaźnić. Niestety moje dziecku lubi właśnie takich ludzi którzy mu imponują nie koniecznie w dobry sposób. Jednak wychowawczyni zapewnia mnie, że syn nie sprawia żadnych problemów wychowawczych i zachowuje się dobrze. Syn dużo opowiada o tamtym chłopcu i tymi opowieściami jestem przerażona. Chłopiec pluje, bije dzieci, nie słucha wychowawczyni, ani innych pań. Dziś rzucał do dzieci widelcem i Panie powiedziały, ze od dziś będzie jadł łyżką. Trochę się martwię, że moje dziecko zacznie się niedługo tak zachowywać bo opowiada o tamtym z wielkim przejęciem i zachwytem. Dziś tamten chłopiec popsuł synkowi zabawkę, to już drugi raz się zdarzyło. Syn nawet opowiadając o tym zdarzeniu nie powiedział ze niegrzeczny Jaś popsuł mu zabawkę tylko użył określenia okrutny Jaś. Zdecydowanie chłopiec mu imponuje swoim złym zachowaniem.

Może jednak ktoś odpisze.

Podniosę po raz kolejny, prosząc o poradę.

A ja się tak zastanawiam już od dawna...czy ta walka ma sens?Sama walczę o słowo d...bez skutku,ponieważ wszędzie słyszę to słowo.Nawet matki z dziećmi na mieście drą się d... coś tam

Superniani :)

A ja się tak zastanawiam już od dawna...czy ta walka ma sens?Sama walczę o słowo d...bez skutku,ponieważ wszędzie słyszę to słowo.Nawet matki z dziećmi na mieście drą się co tak d... wypinasz,zaraz dam Ci w d...

Tak tylko tu nie chodzi o dupa czy inne tego typu wyrazy tylko cale wiązanki tak jak pisałam o tej babci. Były też inne wszystkie w podobnym klimacie. To nie są zwroty, które można zasłyszeć przypadkowo na ulicy bo nikt normalny tego typu określeń nie używa.

Jeszcze Jak rozebrałam syna do kąpieli zauważyłam ze ma zadrapania na rekach i szramę na plecach. Powiedział, że słynny Jaś go podrapał bo syn nie chciał mu dać swojej zabawki. Podrapał go, zabrał zabawkę i popsuł. Panie mnie poinformowała tylko o popsutej zabawce, zapomniała dodać o bójce i o ranach syna. Chyba jednak tego tak nie zostawię. Myślę, ze Pani nie mówi mi o wszystkim. Mój syn nie jest aniołkiem i skoro ma takie ślady na ciele to znaczy, ze tam toczyła się ostra walka. Nie pojmuje dlaczego Pani o tym nie wspomniała.

U nas kąt nie pomógl, dopiero jak zabroniłam mu przez tydzień jeździć ukochanym rowerem nie chowając go przy tym to zadziałało. Codziennie jak wychodził na dwór to chcial rower a ja mu nie pozwalałam i tłumaczylam dlaczego. Jak ręką odjął wszystkie przekleństwa itd. Teraz inne dzieci strofuje i jeszcze kabluje na nie;)

tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć. A może też wyznaczyć jakąś drobną karę, np. powiedzieć, żeby przeprosił a jeśli jeszcze raz użyje takiego stwierdzenia lub podobnego to np. przepada kino w sobotę czy coś w tym stylu. a potem być konsekwentnym. Inna metoda o której też słyszałam, to ponoć w ogóle nie reagować, tak jakby się tego nie słyszało. Dziecko też na swój sposób testuje rodziców, a jak nie widzi żadnej reakcji (ani śmiechy, ani oburzenia) to może sam stwierdzi że to nie ma sensu tak mówić.

Ale on nie mówi tego do mnie ani do męża tylko słyszałam jak uczy tego brata! Bawią się razem i syn mówi bratu ze mu powie co było w przedszkolu i mówi przekleństwo i każe powtórzyć.

Porozmawiać z panią z całą pewnością.

Tłumaczyć to ty możesz, DOROSŁEMU.

Mój syn 3l. jest w przedszkolu. Co zrobić jesli to moj bajtel jest taki nieposluszny i brzydkosłowny ? Jako jedyny w grupie.. A nauczył się mieszkajac pol roku pod mieszkaniami socjalnymi gdzie ludzie w nocy wyskakiwali oknami. Koszmar za nami ala brzydactwa wypływają z buzi :( Wstyd i plakac sie chce.

i nie sa to lekkie jak d.pa a mocne "k##a je##na". Bylam swiadkiem, przy paniach przy dzieciach. Szok, chcialam sie schowac pod dywan :((((

Często zadajemy sobie pytanie, co zrobiliśmy źle wychowując nasze dziecko i co jest przyczyną tego, że dziecko używa brzydkich słów i przekleństw oraz co zrobić, aby dziecko tego oduczyć. Przyczyn takiego zachowania jest bardzo wiele m.in. dziecko słyszy przekleństwa od rodziców lub osób z którymi przebywa. W Pani przypadku syn stara się naśladować dziecko, które mu imponuje. Małe dzieci starają się za wszelka cenę zwrócić na siebie uwagę, lubią dominować w grupie. Jeżeli będzie Pani zwracała uwagę na przekleństwa dziecka i stosowała kary będzie ono wiedziało, ze jest to złe, zakazane, a tym samym , że będzie to imponowało kolegom z przedszkola. Brzydkie wyrażenia nie zostaną usunięte z jego słownika, a jeszcze bardziej nasilą się. W takich sytuacjach należy ignorować zachowanie dziecka i nie zwracać uwagi na to, co mówi, a po pewnym czasie dziecko samo odzwyczai się używania brzydkich słów i przekleństw. Należy pamiętać o tym, aby osoby dorosłe nie śmiały się, kiedy usłyszą brzydkie słowa z ust własnych dzieci, mimo, że czasami brzmią one zabawnie, ponieważ dziecko, które widzi, że to co robi wywołuje uśmiech na twarzy innych, zaczyna to robić częściej. Ważne jest, aby rodzice wiedzieli co dzieje się w przedszkolu i na co jest narażone ich dziecko. Jeżeli sytuacje z podrapaniem powtarzają się, warto porozmawiać o tym z wychowawcą grupy , dowiedzieć się co jest tego przyczyną i jakie działania należy podjąć, aby temu zapobiec.

Osobiście polecam przeczytać teksty: http://kidini.pl/dziecko-przeklina-jak-reagowac-i-oduczyc-dzieci-przeklinania/. Ciekawe podejście do tematu i bardzo pomocne rady.

Ja bym poszla do przedszkolanek i poruszyla ta sprawe bo kiedys namowi inne dziecko zeby pobili innego chlopca i twoj syn sie pewnie zgodzi... I c9 wtedy?