Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dosc!

Oświadczyny, juz nigdy nie będe sie z nich cieszyc!

Polecane posty

Gość mam dosc!

Mój chłopak obiecał mi zaręczyny tzn. w wakacje powiedział ze mnie kocha i ja powiedziałam ze tez go kocham, leżeliśmy na łóżku i on zapytał czy zostanę jego żoną - ucieszyłam sie i zgodziłąm się ...odparł że pierścionek dostane do końca roku....uznałam ze nie chce go dać teraz bo może chce to zrobić w jakis szczególny dzień typu Boże Narodzenie czy Sylwester albo jak pojedziemy na wakacje, lub szykuje cos innego...uznaąłm także ze zapytał sie o to bo chciał wiedziec jak zareaguje... ja nigdy nie namawiałam go o t , nie zmuszałam do tego...i co się stało , oczywiście ja głupia czekałam na ten wymarzony dzień jednak czułam ze on nie nastąpi po zachowaniu mojego chłopaka, więc zapytałam się w Szczepana kiedy to będzie a on odparł ze nie będzie tego , zrobiło mi się ogromnie przykro i nic na to nie odpowiedzialam dopiero po Nowy Roku uświadomiłam sobie jak okropnie mnie oszukał zapytałam się dlaczego to zrobił a on miał kilka wymówek że np po magistrze, ze nie ma kasy co nie było prawda bo rózne rzeczy sobie kupował...dałam spokój na jakiś czas bo widziałam ze kłamie innym razem wróciłam do tematu to przeznał się ze zmienił zdanie poprostu, ja na to to czego o zmianie zdania mnie wczesniej nie poinformował tylko pzwolił mi czekać....o tamtej pory kilka razy wspomniałam o tym co i zrobił ale nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi na co powiedziałam ze juz nie chce żadnych kłamliwych zaręczyn, o tamtego czasu minęło prawie 2 lata i ja nadal meczę sie dlaczego mi to wtedy zrobił...teraz znów męczyłam go tematem on najpierw powiedział ze chciał zyskać na czasie bo chciał byc ze mna te pół roku, ale co zyskac na czesie sie go pytałam to odpowiedzi nie udzielił, powiedział zemnienił zdanie bo się bał odpowiedzialności i ja wywierałam presje na nim co jest kłamstwem bo nigdy sie nie narzucałam, on zaproponował to z własnej woli to on na to ze moja rodzina cos tam mówiła , owszem kilka razy sie zdarzyło ale w żartach jak to chyba u większości par , zresztą w jego domu tez żartowali kiedy ślub, więc presji nei było z mojej strony, ..ja nie dałam za wygrana i chciałam wiedziec czemu nie dał mi pierscionka jak wtedy sie pytał czy zostanie jego żoną tylko kazał mi czekać a on na to ze saa mówiłąm ze to tyko symbol , a mówiłąm mu to jak mi nie dał bo to prawda to symbol ale czemu mi go nie dał od razu ale kazał czekac, a nie dał mi tego symbolu bo zmieniła zdanie czyli zerwał zaręczyny , i wiecie co on juz nie miał wymówek to powiedział ze to nieprawda ze sie mniei zapytał o to czy wyjde za niego ze ja to wymyśliłam sobie ze mi tylko piersconek obiecał i napisał ze kzady wie ze sie pyta czy sie zakogos wyjdzie razem z pierscionkiem , wyparal sie tego ze robił inaczej , wyparał sie tych słów , jak tak mozna?? powiedział z eto jest własnie prawda ale nie mówił mi jej wcześniej , co za drań wyprał sie oświadczyn!! Potem stwierdził za jaks czas ze one miały miejsce... rok pużniej w sylwestra płakałam bo siedzi mi t w głowie, przypomniałam mu dlaczego tak często mnie ranił itd (mówiłam mu to co mi siedziało na duszy ale nie o oswiadczynach) a on na to ze obiecuje mi ze w tym roku czyli 2012 mi sie oswiadczy...myslałam ze mnie szlak trafi...znów te obietnice ja go do tego nei zmuszam nawet ich juz nie chce po tym co sie stałoa on dalej ...ja juz nie daje rady czekałam zrobiłam mu ostatnio rozmowe o tym czeg doprowadził mnie do takiego stanu ze ja juz tych oswiadczyn nie chce, nie cche na nic czekac nie chce , czekac mam następny rok!!zapytałam go po co znów mi obiecuje skoro we ze nie cche czekac a on mi na to: to nie czekaj! ale jak mam nie czekac skoro to sie juz zdarzyło...a on na to ze chciał bym miałą pewność ze to nastąpi w tym roku.Kurde myslałąm ze se jaja robi, bo niby czego mam mu wierzyc jak raz mi zrobił taką akcje! on na to ze jak nie dotrzyma obietnicy to ja z nim zerwe. Ja na to: ale czeg mam zerwac ja Cie do zaręczyn nie zmuszam, ze sam mi obiecuje nie wiem po co!!!!a on na to ze jak z nim nie zerwe to będe głupia...szlak mnie trafa , co za chłopa on mnie wykonczył nerwowo przez to nie moge sie nawet cieszyc z własnych zaręczyn bo po co skoro on to wszysyko zrobił tak ze ja go zmuszam choc tak nie było!! Przepraszam za błędy ale pisze w stresie i po ciemku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Ale już dużo poruchał, to nie mógłby teraz się oświadczyć wreście ?!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
ktos sie podszył to nie ja pisałam ze poruchał, idz stąd ja nie rozumiesz moich problemów....i ze sie wykanczam nerwowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
z tym ruchaniem to jestem pewna ze tak nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
myslałam ze ktosnormalnie podzieli sie spstrzerzeniami albo przytoczy swoją historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harsz8
moim zdaniem on chciał się ochajtać potem to przemyślał i stwierdził że chyba nie jesteś tą jedyną ale trzyma cię jako plan b bo mu wygodnie z tobą pewnie mu gotujesz sprzątasz itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiem Ci jakie historie miałam ja, moje znajome, koleżanki, dziewczyny z forów - każdemu facetowi chodzi o to żeby mieć tylko fajną, darmową dupcię pod ręką, bez zobowiązań i stresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
nie nie gotuje mu i nie sprzątam, on wynajmuje mieszkanie, widujemy sie w weekendy... jestem z nim 5, 5 roku pierwsze obiecane zaręczyny ( ja go nie zmuszałam wogóle!) były po 3 latach, a drugie w tym roku zw sylwestra..ja poprostu nie chce na nic czekac...jak ma sie oswiadczac to niech to robi a nie ja mam czekac...czego tak jest ze kobieta ma czekac ...niech on czeka na mnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
ja piernicze nie zgodze sie z tobą w tej westi napewno nie mojeu, bo pużno zaczelismy współzyc i wiem z emu o to tylko nie chodzi jak to twierdzą kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Jestem taka wkurwiona, ze zlapie huja za kutasa i zaprowadze przed oltarz! Nie bedzie huj sobie zartowal. Dosyc tego ruchania za darmo. Poruchal to teraz ma byc moim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie to jakby chciał ci się oświadczyć to zrobiłby to dawno temu, a on unika tematu bo nie jest pewny swoich uczuć do ciebie i jest z tobą z przyzwyczajenia i wygody. Jestem tego prawie pewna, mój facet był z dziewczyną 5 lat i nie mógł się zdecydować,powiedział, że to właśnie dlatego że czuł że to nie było to,związek zakończył się dopiero jak ona postawiła mu ultimatum. Szkoda więc marnować życie przy takim niezdecydowanym facecie, w tym czasie może akurat poznałabyś tego jedynego.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Kurwa nie pierdolic zenic sie kurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
nie podszywaj sie po demnie draniu! to nie ja pisałam te przeklenstwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Przed chwilą do mnie zadzwonił i mówi że z zaręczyn dupa. :( To ja już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
vyoletzka własnie on powiedział ze jak do konca tego roku sie nie oswiadczy to ja z nim zerwe! ale przeciez czegO ja mam to robic skoro ja mu ultimatum nie stawiałam wogóle on mi obiecywał sam z włąsnej woli! a potem z włsAnej woli odwolywał... NAWET JAK SIE OSWIADCZY TO CO TO BEDĄ ZA OSWIADCZYNY NIE BĘDE SIE Z NICH CIESZYC BO Z CZEGO ZESIE W KONCU ZDECYDOWAŁ, ON PWINIEN CZEKAC NA KOBIETE A NIE ODWROTNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
"Przed chwilą do mnie zadzwonił i mówi że z zaręczyn d**a. To ja już sama nie wiem..." TO NIE JA PISAŁAM, WEŻ NIE PODSZYWAJ SIE NIE WISZ ZE JESTEM WITCH, JESZCZE JEDNO ZADANIE A POZAŁUJESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Myślicie, że to serio chodzi tylko o dupczenie i ona ma mnie gdzieś ? :( Szkoda, bo ja lubię seks z nim ale nie chce się dać traktować jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Lubię grozić innym na kafetełe i ponosić za to szereg konsekwencji.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uchylenie szpary
Nie doprowadziło cie nigdzie Trzeba było postawić ultimatum Masz 2 lata, a jak nie ma oświadczyn to do widzenia gienia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Ale po co bez przerwy wałkujesz temat tych zaręczyn? Może wtedy gdy ci to obiecał to powiedział to pod wpływem impulsu-bez zastanowienia się? Rozumiem że ci przykro ale ciągle do tego wracając, skutecznie go odstraszasz.Wygląda to tak że próbujesz na nim wymusic te nieszczęsne oświadczyny.To dla ciebie aż tak ważne? Durny pierścionek? Poza tym wymagając od niego deklaracji w konkretnym czasie, sama psujesz coś co powinno byc dla ciebie niespodzianką. Mój facet zanim naprawdę mi się oświadczył już kilka lat przed tym pytał czy będę jego żoną itp. Jakoś nie przywiązywałam do tego większej uwagi i nie czekałam z utęsknieniem na pierścionek.W zasadzie to nie traktowałam jego deklaracji zbyt poważnie.To było w czasie luźnych rozmów o wszystkim. Gdy to się w końcu stało to bylo mi bardzo miło ale bez przesady. Są ważniejsze sprawy. Może obawia się że tydzień po zaręczynach zaczniesz przygotowania do ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlaśnie bo to będziesz miała poczucie jakby były wymuszone te zaręczyny,on sam powinien się spieszyć żeby zaden nie zwinął mu ciebie sprzed nosa,jemu powinno zależeć i to on powinien się martwić czy ty go w ogóle będziesz chciała. Może zmień taktykę i zacznij traktować wasz związek trochę swobodniej, nie bądź na każde jego zawołanie, niech poczuje że może cię stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Ja chce zareczyny! Kurwa! Nie podszywac sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
ant.. ALE TY NIE ROZUIESZ CO JA PISZE nie wszystkie baby nalegają...nie ciągne tematu on sa mi obiecywał?! nie zmuszałam go do tego nigdy, on często poruszał sam ten temat? skoro mi powiedział i kazał czekac do konca roku mi obiecał pierścionek, a ja wypatrywałam tego dnia, a to w święta itd... a on mnie nie uprzedził o tym ze zminił zdanie, i nie chciał tego nawet wyjasnic... to nie wporządku... ZAWSZE PRAGNEŁAM ZARĘCZYN NIESPODZIANKI a on mi to psuje bo mi kaze czekac az jaśnie pan sie zdecyduje...oswiadczyny maja byc radosne, miłe przezycie a moje jakie będzie..a dla ,nie jakie będe napewno nie uciesza mnie wiem to pewnie...on wie ze mi sprawił przykrosc czekaniem i po raz drugi wystawia mnie na próbe...powtarzam mu ze ja go nie zmuszam nie musiał mi robic obietnic...bo ja nie chce wypatrywac tego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
vyoletzka masz racje..nigdy nie lubiłam takich gierek ale mysle tak sie zachowac...albo poprostu z nim zerwe..bo ja nie mam ochoty czekac na zaręczyny tóre on sam zaproponował...ja jestem młoda mi sie tak nie śpieszyło...ale jak kurde obiecuje to albo dotrzymuje słowa albo powie wczesniej a nie zebym czekała na ten dzien, a potem znów mi robi podobna jazde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Uchylenie szpary ultimatu mu nigdy nie postawie, bo bedzie gadał ze go zmusiałam....po tych obiecanych oswaidczynach on wie ze powinien to zrobic...poprostu odejde i tyle jak tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Ant...... ja od niego nie wymagałam delaracji w konkretnym czasie!!!! do cholery on sam to zaproponował!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Myslicie, ze jak go zmusze to mi sie oswiadczy? Huj zjebany, rucha a zenic sie nie chce, juz ja mu pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Ant... moze powiem tak on sam mi to zaproponował i zmienil zdanie przy czm skazał mnie na pół roku czekania z godnie z jego obietnicą...to była jego wola...a potem ja miałam pretensjie ze czego nie powiedzial mi wczesniej o zmianie planów...i poprostu czuje ze juz nie uciesza mnie te zaręczyny, ja nawet ich nie chce...boje sie tych zaręczyn bo czekałam na cos innego...czuje ze wychodzi na to ze go zmusze jak to zrobi choc wogóle tak nie jest...on odegrał taką scenke ze rodzince powie ze ja dałam mu ultimatum choc było inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc!
Myslicie, ze jak go zmusze to mi sie oswiadczy? cH*j zj**any, rucha a zenic sie nie chce, juz ja mu pokaze. WYJDZ T TEGO WĄTKU PODSZYWACZU JESTM DOBRĄ WITCH ALE MOJE NERWY SĄ SŁABE WIESZ NA PRZYKŁĄDZIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×