Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwietniowa panna

przyjazn z bylym, a nowy zwiazek- chcialabym to jakos pogodzic

Polecane posty

Gość kwietniowa panna

Z moim bylym rozstalismy sie prawie rok temu, ale pozostalismy w przyjacielskich stosunkach:) To znaczy moze nie do tego stopnia, ze dzwonimy do siebie co wieczor i sie sobie zwierzamy, ale nie ma miedzy nami zadnych urazow i zlosci. To bardzo dobre gdyz razem pracujemy, tzn. w jednej firmie. W pracy mamy ze soba kontakt, ale dosc sporadyczny. Poza tym na swoj widok nie odwracamy sie, nie zyczymy sobie zle, czasem pogadamy, posmiejemy sie, po rozstaniu oboje sobie pomagalismy jakos przez to przejsc. Zawsze moglam na niego liczyc jako na czlowieka i on na mnie tez. Od 4 miesiecy mam nowego faceta, nie wiem czy cos z tego bedzie, ale dosc szybko wsyztsko sie potoczylo, widze, ze on mnie wprost uwielbia. Niestety na wiesc o tym, ze mam kontakt z eks wszystko sie zepsulo, jak dostaje smsa, ktos dzwoni to mruczy pod nosem o pewnie twoj dawny kochanek. Gdy jestem w pracy dosteje smsy o tresci "co juz byl twoj dawny wielbiciel przywitac cie" lub "co nie mozesz odpisac, bo jestes tym palantem zajeta" itp. Oczywiscie sa tez telefony a po pracy musze sie spowiadac czy go widzialam, co mowil, co ja. Wkurza mnie to juz i powiedzialam, ze czas cos z tym zrobic. Umowilam wiec nas na spotkanie z moim bylym i jego obecna partnerka by moj facet sie przekonal, ze nic juz miedzy nami nie ma. Niestety nie powiedzialam mu, ze to spotkanie z nim (tylko, ze ze znajomymi), bo wiem, ze by nie poszedl. Oczywiscie jak ich przedstawilam to moj obecny facet powiedzial spokojnie "nie bede siedzial przy jednym stole z twoim bylym gachem" i poszedl. Bylo mi niesamowicie wstyd:O Przepraszal potem i wymyslil nowe rozwiazanie problemu. Mianowicie mam rzucic swoja prace i tym samym zerwac kontakty. Jak sie zapytalam czy dobrze sie czuje, bo o prace dzis ciezko to powiedzial ze mi zalatwil w firmie brata, ale stanowisko troche inne i 1000zl mniej wyplaty. Powiedzial bym to sobie przemyslala czy warto dla 1000zl zniszczyc nas zwiazek no i gdybym pracowala u jego brata to byloby tak rodzinnie. Ja szczerze mowiac nie chce nowej pracy, ale wiem, ze jak mu to powiem to uslysze, ze wole bylego, ze go kocham, ze mialam z nim lepszy seks( tak, tak ciagle tego wysluchuje) i to doprowadzi do rozpadu naszego zwiazku. Nasza wspolna znajoma mowi, ze powinnam przyjac ta prace jesli planuje byc z nim. Powiedzcie mi jednak czy to nie przesada z jego strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesada#1
moim zdaniem Twoj facet przesadza. Jesli nie ma zaufania to po co budowac jakikolwiek zwiazek? tymbardziej zmieniac prace na gorzej platna. Ja bym sie nie zgodzila i postawila twardo na swoim. Mialam podobna sytuacje tyle ze nikt mnie nie namawial na zmiane pracy. Nowemu facetowi od razu powiedzialam jasno na wstepie ze przyjaznie sie z bylym, ze za duzo mi w zyciu pomogl zebym miala go po wszystkim tak poprostu olac, ze mamy do siebie szcacunek i ja ogromny dlug wdziecznosci i poprostu nie zerwe z nim kontaktu. Jesli tego nie akceptuje to nie mamy po co sie dalej spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa panna
I jak to sie u was skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy od stawki jej
widze, z enikt wiecej nie doradzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×