Moj facet to ciota. Dziś to zrozumiałam :(

Porazka jakas na przyklad gdy jechalismy pociągiem to musielismy koniecznie pierwszą klasą , bo w drugiej kradną i zaczepiają, a w osobywch ? sodoma i gomora bylismy na wycieczce rowerowej, spadl mi łancuch..on nie umial go zalozyc, sama zeszlam z roweru , ufajdałam spodnie i bluzke ale zalozylam, a on powiedzial ze widac mam mniejsze rece i bardziej sprawne :/ nocnym autobusem boi sie jezdzic bo ..(chyba sie boi) robi jakies dziwne wykręty, ze same menele w nocy jezdzą etc... to dziwne bo nawet moj mlodszy brat który ma lat 14 nie boi sie wsiasc do nocnego, autobus taki jak inne takich sytuacji bylo wiecej, w tym związku to ja jestem facetem, on ma prawo jazdy ale wole ja kierowac, on jezdzi zbyt wolno, kierowcy nas wyprzedzają i trąbią, nie umie parkowac jestem załamana delikatnie mowiac

po pierwsze to myślę , że to prowokacja, ale jeśli nie to... - z pociągami to ma akurat rację. Ja akurat wolę 1 klasę, bo mnie stać i jest luźniej, a przy tym czasem rzeczywiście bezpieczniej. Zwłaszcza nocą. - Może się nie zna na rowerze? choć to może trochę dziwne.... - Nie każdy jest dobrym kierowcą. Lepiej, gdy jeśli tak jak jeździ, niż miałby ryzykować i się rozbić. - Z autobusami nocnymi to faktycznie trochę przegina. Ale trzeba mu oddać, nie jedno już tam widziałem. po drugie.... to niby w takich sytuacjach nawala a w innych już nie ? To niby jak Cię zdobył ????

on ma prawo jazdy ale wole ja kierowac, on jezdzi zbyt wolno, kierowcy nas wyprzedzają i trąbią, ha ha haaa.......to mnie rozsmieszylo,podobnie mialam ze swoim ex,to co piszesz pasuje jak ulal do mojego bylego,do tego jeszcze jak bylam w ciazy i menele nas zaczepili on ucekl a mnie zostawil mialam juz wtedy go kopnac w dupe ale jakos mi zal go bylo,a czy twoj tez w lazience spedza wiecej czasy niz ty?? nie wspominajac o nieskazitelnie czystych butach ?? itd zawsze mialam jakas tam inyuicje ze cos jest nie tak i po latach okazalo sie ze oprocz kobiet lubi tez facetow...... :o

ja tam w ogole jestem oanikara, ale nocymi jezdze i sporo normalnych ludzi jezdzi, pocgami 2 klasa tez itp itd. wiadomo, ze oczkuje sie od faceta troche odwagi, to ma byc facet

"bylismy na wycieczce rowerowej, spadl mi łancuch..on nie umial go zalozyc, sama zeszlam z roweru , ufajdałam spodnie i bluzke ale zalozylam, a on powiedzial ze widac mam mniejsze rece i bardziej sprawne" o kuzwa:O dalej jesteśz nim ? normalnie szok!!!

Nie ... bzika na punkcie butów nie ma, w łazience tez krotko siedzi. Raczej w ogole o siebie nie dba, nie chce mu sie golic codziennie, czesto chodzi kilka dni w tej samej koszulce. Zyciowo jest ciotą, nie potrafi nic zrobic, najczetniej by wynająl sluzacą albo setki mechanikow robotnikow :O wtedy jak bylismy na tej wycieczce rowerowej chcial dzwonic po taksowke eh jestem z nim raczej z przyzwyczajenia. Kocham go ale nie jest tak jak na poczatku..wtedy byl zupelnie inny..a moze to ja zauroczona nie widzialam jego wad ? Najchetniej by sie ciagle przytulal, calowal i trzymal za reke. Seks jest pdoobny, gra wstepna trwa nawet godzine a seks 10x krocej :O denerwuje mnie to wszystko nie chce faceta ktory by mnie zdominowal bo bysmy sie pobili, sama jestem nerwowa i zywiolowa, ale moglby czasem pokazac pazura i sie zdenerwowac ,nawet krzyknąc :O

"Kocham go ale nie jest tak jak na poczatku" to na początku znakomosci był męski czy jak ?

też wolę 1 klasę, zamiast pchania się na śledzia i taksę w nocy.

Moge cie przedmuchac w odbyt. poczujesz co to analna dominacja.

Wszystko ładnie pięknie, ale jak zaczepią kogoś i pobiją, to faceta, dziewczyn się raczej nie bije. Więc to chłopak ryzykuje szpitalem, a nie ty, tylko że babom to trudno zrozumieć. To że jeździ ostrożnie, to też na plus, a nie szaleje na drodze jak gówniarze, przez których są potem wypadki. W pociągach też różne rzeczy się dzieją, łącznie z wyrzucaniem ludzi. Rower? Nie każdy ma obowiązek się znać, może koleś za to super zna się na komputerach? Różnie to bywa.

"dziewczyn się raczej nie bije" taaa... to poczytaj i obejrzyj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5352996

podejmowanie zbytniego ryzyka wcale nie świadczy o męskości ani z resztą o inteligencji

Chłopak jest bardzo ostrożny. A jak Ci nie pasuję to znajdź sobie jakiegoś łysego dresiarza to może wtedy będzie tobie "bezpieczniej".

niektóre, opisane tutaj zachowania są nawet dziwne, ale nie wszystkie. Natomiast mnie ciekawi, jak, pomimo tego wszystkiego, staliście się parą?

w ogóle jeżdżenie pociągami w 2 osoby to bezsens, bo cenowo wychodzi niewiele więćej niż paliwo

z drugiej strony ważniejsze niż styl jazdy samochodem jest to czy ma np. dobrą pracę. Są ludzie którzy jadą sobie wolno lewym pasem najnowszym modelem Lexusa i co to może nieudacznicy ? he he he

ja myślę że on ci jeszcze krzyknie i to nie raz, doczekasz się nie bój żaby :) Tacy pozornie mili i cisi faceci mają czasem przypały

bardziej niebezpiecznie niż w dwójkach Kiedyś dużo jeździłem pociągami bo ojciec kolejarz mogłem jeździć za darmoche :) :) :) (niestety się skończyło) więc w dzień wiadomo w jedynce ;) a jadąc w nocy zawsze w dwójce - jedynki są prawie puste więc lepiej w nocy wsiadać gdzie jest dużo ludzi, szczególnie jak się samemu jedzie - najlepiej w pierwszych wagonach blisko konduktora. albo jak ktoś się boi jechać nocnymi pociągami to najlepiej autobusami długodstansowmi - przy 20-30 ludziach można spać (nawet się rozłożyć na dwuch siedzeniach) spokojnie bez żadnych obaw ten facet to rzeczywiście ciota :D :D

gosc84 - przeczytaj to co napisałem ;) jedynki w nocy są puste, kilka osób na wagon - więc rzeczywiście bardzo bezpiecznie :D

jeżeli facet dużo zarabia to nie widzę powodu dla którego miałby po pracy w domu jeszce gwoździe wbijać od tego są fachowcy

oj juz nie panikujcie, w pociagach az tak strasznie nie jest. Sama jestem kobieta, lat 25 i bardzo czesto jezdze sama nocnymi, 1 i 2 klasa roznie i nikt mnie nigdy nie napadł. Zdarzaly sie chamskie zaloty lekko podpitych mlodych facetow ale wystarczy powiedziec nie i najwyzej zmienic miejsce. Jest tez hamulec awaryjny albo zaczac krzyczec :P autobusami nie moge jezdzic bo mi niedobrze i tylko niektore mają kibelki :P

jeżeli facet jest dobry w swojej pracy i dobrze zarabia to nie wybaczysz mu tego że nie umie wbić gwoździa? gdyby wszyscy sobie wbijali gwoździe sami to wzrosłoby bezrobocie wśród budowlańców

Ja bym Panny swojej też nie zapraszał do nocnych pociągów i autobusów (chyba,że w większym gronie podróż).Nie są to miejsca bezpieczne,oczywiście ogrom ludzi jeździ i jest ok,ale często ktoś traci kasę,telefon albo zęby. Co do roweru to lipa,nawet jak się nie znał,powinien podjąć próbę naprawy i nawet bez umiejętności jakby się przyłożył dałby radę. A nocnymi autobusami zazwyczaj jeżdżą menele i młodociani nietrzeźwi dresiarze,dlatego olewam ten rodzaj komunikacji i sadzam dupe w samochód. Może koles kiedyś dostał oklep na mieście i teraz ma traume. Co do stawiania się,miałem taka sytuację,jej nic nie zrobili ja wyladowalem na szyciu na ostrym dyzurze,także sram na "bohaterstwo".Jak sytuacja nieciekawa to biorę ją i dupe w troki a nie pajacowanie samemu na kilku przeciwników - to nie męstwo,to głupota.

A teraz mój: -mam czas tylko do 16-stej,potem leca moje seriale -dzis ogladne sobie nowy sezon(czegos tam)i zrobie sobie pedicure -ups,schodzi ci emalia z koralików gdzie ty mnie prowadzisz,co to za droga?przeciez jestem w japonkach,zaraz bede mial brudne stopy -musze sie"oczyscic",kupilem sobie plastry aikido na stopy,ktore usuna mi wszystkie toksyny z organizmu -nie lubie taniej wodki,tylko martini z kola -fuuuj,tego sie nie da pic(mowa o nieorginalnej coli) Moglabym wymieniac do nocy Nie wiem czy sie smiac czy plakac...

ŚMIAĆ SIĘ!!! Ciekawy model,te japonki mnie zawsze u facetów ciekawily. No,ale kobiety chciały metroseksualnyc to mają :-D

Autobusy turystyczne czy tzw PKSowce nocne są bardzo bezpieczne - mało ludzi, można spokojne spać na fotelach w poprzek i raczej nic się nie zdarzy, bo zazwyczaj jest też dwóch kierowców, jeden jedzie drugi troche odpoczywa obok a troche go pilnuje.... a jak nawet jeden to są częste przystank co ok godzine i każdy by zauwałyż że coś mu znikło Nocnych daleko-trasowych pociągów przy samotnym podróżowaniu nie polecam - są takie trasy a przynajmiej były jeszce kilka lat temu, że bandy złodziei grasowały - ochrony brak, konduktor się zamknął w swom przedziale na noc i miał wszystko gdzieś np takie słynne trasy Przemyśl - Szczeci, Przemyśl - Warszawa, Zakopane - Gdynia itd gdzie w okolicach Kieleczczyzny, Radomia i tych terenów (bo różne trasy) wsiadali sobie na kilka przystanków tzw wielcy niewyróżniający się panowie ;) - może i coś się teraz zmieniło, lepsza teraz ochrona, sokiściści Miejskie to rzeczywiście lepiej samemu nie jeździć tylko w większym gronie bo na różnych można się załapać... kierowca w takim siedzi w odzielonej kabince i ma tak naprawde gdzieś co się dzieje za plecami

Kiedyś faktycznie facet musiał robić wszystko sam np. w domu wbijać gwoździe, przepychać kibel itp. ale teraz jak facet dobrze zarabia to od tego są fachowcy płacisz i masz a sam w tym czasie np. odpoczywasz po pracy albo się dokształcasz. A jak facet zarabia ( tysioncpincetbrutto) to faktycznie lepiej żęby ten łańcuch w rowerze umiał naprawić

/czy jeżeli budowlańcowi zepsuje się komputer to on sam go naprawia? No skąd przecież się nie zna. A jak informatykowi trzeba wbić gwoździa to czemu ma sam to robić?

widziały gały co brały. nie rozumiem takiego jojczenia na kafe, do nich personalnie też wyskakujecie że są ciotami ? tego motywu z rowerem nie ogarniam jednakże, założyć łańcuch to potrafi każdy z minimalnymi zdolnościami manualnymi i to założę się że 90% przy pierwszej próbie zrobi to dobrze o_O

wystarczyłby mi jeden argument z twojego tematu i już pożegnałabym pizdę...boże ty to masz cierpliwosc. bedziesz z nim szła przez park i cię zgwałca bo on ucieknie, porazka . współczuje.