No i się wszystko spierdoliło...

Nie zdałem prawa jazdy. Odpadłem na teorii 3 błędy... jak kurwa mogłem nie zdać teorii... jutro przez to mnie wywala z pracy, ponieważ warunkiem dalszej pracy było zdane prawo jazdy. nie wiem co ze sobą zrobić, nie wiem co będzie jutro... jak mogę być tak przyjebany... :'(

idź się zapisz, może jeszcze 2 tygodnie poczekają w pracy?

w sensie idź zapisać się na kolejny egzamin, chyba w pracy nie dali Ci terminu do jutra? zresztą zanim byś dostał prawko to i tak minęłyby ze 2-3 tygodnie

Jestem już zapisany terrmin mam 12 października. Ale umowa kończy mi się z końcem września i nie zostanie ona przedłużona bez prawa jazdy... boże ale jestem na siebie wkurwiony...

12 października?? aż takie są teraz kolejki??????? naprawdę nie możesz dogadać się z szefem że juz robisz to prawko? możesz mu nawet pokazać kwitek że masz termin egzaminu ustalony

Jutro będę z nim rozmawiać na ten temat, ale wątpię aby się zgodził... Już i tak przedłużył mi umowę o 3 miesiące ze względu na to prawko i już 2 szansy pewnie nie dostanę ;(

a który raz podchodziłeś do egzaminu?

czyli jedną w tym roku umowę ci już przedłużył? znaczy ta co masz to druga? trzecia byłaby na stałę wiec sam rozumiesz:D żegnaj :(

Pierwszy, zapisałem się na koncu czerwca a dzisiaj miałem egzamin.

powiedz szefowi że stres Cie zeżarł, że chcesz zrobić to prawko ale teraz długo się czeka na egzamin, że przecież specjalnie wyłożyłeś kasę na ten kurs a nie wyłożyłbyś jej gdyby Ci nie zależało i w ogóle Możesz też powiedzieć że zdałeś egzamin i potajemnie robić prawko. Dokumentu na koniec miesiąca i tak byś mu nie pokazał nawet jakbyś dzisiaj zdał, na prawko można czekać nawet miesiąc i znam takich co tyle czekali, ja czekałam 3 tygodnie

Ehh pogadam z nim jutro, kłamstwo raczej nie przejdzie z tego powodu, że ja mam egzamin 12 października a więc prawko dostanę pod koniec padziernika albo i w listopadzie.

życzę żebyś zdał i żeby rozmowa z szefem potoczyła się po Twojej myśli

Wielkie dzięki, ja też mam nadzieję że dojdziemy do jakiegoś porozumienia. A jak mnie wywalą to będę musiał poszukać czegoś nowego... a było tak pięknie ehh...

Uuu, jutro się pożegnamy smyku