Nie ma takiej kobiety, której nie da się zbajerować.

Znaczy się: ja jestem tą "cholerą" :) choleryczką- cholerą, cholerą- cholewą, cholewą- polewą, polewą-polewaczką, polewaczką-płaczką, płaczką-płacze, płacze-boli..........

Ja w nic nie wrabiam, ja jedynie obserwuję i wyciągam wnioski. Zresztą, to nie jest mój gieszeft. Mam ciekawsze rzeczy do roboty.

Wiesz co B-oska? Ja też uważam, że jesteś inteligentną babką, tak się tylko droczyłam :)

lesbijkę też byś "zbajerował" ? takiej opcji pewnie nie brałeś pod uwagę co mistrzu :P

(Jasne, jasne. Wnet się okaże, że ja także jestem inteligentną osobistością.)

Oj Pysiuuu... zaczynasz być nudny, co w przypadku miszcza podrywu jest niewybaczalne :O Okażę łaskę i przypomnę, jak brzmiało pytanie: Jak sądzisz, dlaczego tu jestem? Cześć dzieweczki

"Mam ciekawsze rzeczy do roboty." Nie mów, że uciekasz ?:P

Wiesz co Zwyczajny? Dzisiaj za przytulenie, ciepłe słowo i koc dałabym Ci się nawet "zbajerzyć". o o o ckliwam dzisiaj muszę uciekać, coby nie stracić reputacji kobiety, twardej, stanowczej i złośliwej

Szczerze, głupi nie jesteś ! Dobrze o tym wiesz, tylko buc :P A może na potrzeby wątku przybrałeś taką pozę :P

Woesz co Wzorrowa? On Ci i tak nie odpowie, bo to jest stary, złośliwy zgred Tobie też

Miłego dnia, też znikam

o tak Buc Bufon

Miłego wszystkim allelujah

Komentarz: kiedy kobiecie spodoba się mężczyzna, każda prawdziwą lub choćby wyimaginowaną konkurentkę gotowa jest bez pardonu jest zniszczyć, używając do tego wszelkich możliwych środków. Kiedy się jednak okazuje, że nic nie może u tego mężczyzny wskórać, dotychczasowa konkurentka staje się jej bliską powiernicą. Byle tylko się odkuć na facecie za doznaną wzgardę. A niech no tylko na horyzoncie pojawi się jakaś nowa kobieta, obie dotychczasowe konkurentki będą zgodnie działać - ramię w ramię, żeby tę nową wziąć pod obcas. Kobieta zawiedziona bywa najczęściej straszna.

Co stwierdziwszy powyżej, przechodzimy do następnego etapu dowodzenia przedstawionej tezy: nie ma takiej kobiety, której nie da się zbajerować.

Zieeeeewwwww... Rozumiem, że potrzebujesz więcej czasu na odpowiedź?

A co Ci na niej tak zależy, Wzorcowa? Czy Ty także zamierzasz przyłączyć się do Louizji i jej koleżanki? Triumwirat się znalazł...

Pysiu, nie wiedzieć czemu, traktujesz mnie jako marną namiastkę rozmówcy. Nie przyłączam się do nikogo, nie tworzę frontu przeciw nikomu. Wyrażam swoją opinię przedstawiam argumenty. A jeśli zadaję pytanie, to w celu uzyskania na nie odpowiedzi. Nie zasłaniaj się tanimi zagrywkami rodem z piaskownicy

No dobrze, Wzorcowa, niech Ci będzie. Zeznam nie obwijając w bawełnę: zakochałem się w Tobie. Odpowiedź jasna? I co teraz z nami będzie?

"Kiedy znajdziemy się na zakręcieee, co z nami będzieee?" :D A tak bez jaj, to nie jest odpowiedź na postawione przeze mnie pytanie. Powtórzę po raz trzeci i ostatni: Jak sądzisz, dlaczego tutaj jestem?

Dobrze, Wzorcowa, odpowiedź brzmi: jesteś tutaj, ponieważ Cię zaintrygowałem.

Jednak potrafisz "mówić" ludzkim głosem. I niepotrzebnie udajesz głupszego, niż jesteś. "Zeznam nie obwijając w bawełnę: zakochałem się w Tobie. Odpowiedź jasna? I co teraz z nami będzie?" Do czego chcesz mnie sprowokować tym tandetnym tekstem?

Pocałuj się, Wzorcowa, w organizm, ale porządnie. Co Ty nazywasz tandetnym wyznaniem? Miłosne wyznanie mężczyzny. Ładnie!

:D Doprecyzujmy zatem. Zdefiniuj, proszę, termin: zakochać się

Nie ma takiej potrzeby, Wzorcowa. Moje ostatnie oświadczenie anuluje moje oświadczenie przedostatnie, które uznałaś za nic nie wyjaśniające, znaczy, nic nie wnoszące do sprawy.

Ok, widzę, że znów wracasz do swojej wydmuszki. Baw się dobrze :) Miłego

Zwykły - jakie konkurenki ?? niby do czego ?? Ty coś popijasz mocniejszego czy wciągasz, że wysunąłeś taką teorię ? a to "żeby tę nową wziąć pod obcas" - już totalny odjazd :D Przejdźcie się na spacerek, może słoneczko i jesienny lekki wiaterek troszkę Cię ocuci :) Pozdrawiam

"Do czego chcesz mnie sprowokować tym tandetnym tekstem?" do podniesienia spoodnicy :D Wiesz co Wzorrcowa ja domniemywam, że nasz Sz.P. prowokuje i mnie i B-oskę i Ciebie

"Pełno ich a jakoby nikogo nie było". J. G. Herder

Koleżanka Wiesz co? zasługuje na nagrodę specjalną w kategorii: "bystrość i spostrzegawczość". :-)