Gdy mój partner z którym mieszkam, wychodzi do pracy ja zabawiam się

Ty mów co wiesz, ja wiem co mówię.

pozatym spelniasz marzenia wiekszosci osób , to znaczy seks bez zobowiazan , kiedy tylko chcesz i niemusisz nikomu trlumaczyc

sluchaj jak chcesz to wejdz teraz na interie na czat pokoj flirt, tam jestem przez pare minut i odezwij sie. czekam jestem jako ewka__

Przepraszam, ale wolę jednak zostać tu gdzie jestem i nie zapuszczać się w te rejony. Może podświadomie szukam kogoś kto pomoże mi wytrzymać w swoim postanowieniu.. Nie wiem.

okej to byl jedyny sposob jaki mam na wymiene maila lub gg bo tutaj nie podaje. ale rozumiem.

Chcę porozmawiać tutaj na forum

aha , wolisz jak ktos potwierdza twoje teorie , , ok najpierw trzeba bylo by chyba zlikwidowac przyczyny a nie walczyc ze skutkami ,

ja lece i pewnie zagine w goszczu neta, milo bylo. powodzenia w kazdym razie!!!

Dziękuję.

jak to sie wogole zaczelo? , przeciez nie weszlas na taki czat ni z tego ni z owego

To się zaczęło trzy lata temu.. i trwa do teraz. Przyczyna? Nie wiem, naprawdę nie wiem, na pewno jakaś jest, ale nie widzę, nie dostrzegam jej sama... Chciałam spróbować czegoś nowego po pięciu latach związku? To mnie wciągnęło, a od roku walczę z tym.

wiek do 23 lat , moze 24 zgadza sie ?

Mam 29 lat.

Jesteśmy razem osiem lat.

to osiem czy pieć ?

na co dzien? masz jakas prace w ogole? jesli nie, to pewnie znalezienie sobie jakiejs roboty byloby lekarstwem, nie mialabys juz czasu na czochranie bobra do kompa :P

Osiem. Pracuję na poczcie.

www.showup.tv www.zbiornik.pl/live

to moze jak Cie najdzie ochota na "male co nieco", wychodz z domu pobiegac? Po 10 km sprintu nie bedziesz juz miala sily na pokazy :P

oczywiscie ze wszystkie kobiety co tam sa chca sobie dorobic a nie sobie popisac

cala wielka milosćsie wypalila , zostalo przyzwyczajenie i przywiazanie , to normalne , chyba nie myslalas ,ze jak poznasz kogos w wieku 21 lat to to bedzie milosc na cale zycie ?

Ja nie mam potrzeby, żeby sobie "dorabiać" Ćwiczę ciało w domu, ale mimo zmęczenia i tak mam ochotę. Tak samo po cięzkim dniu pracy. Ale znajduję sobie zajęcia i mam swoj pasje, od roku i tak to ograniczyłam.

Nie będę tego komentować.

a moze to wina rutyny w Waszym zwiazku? nie tylko na plaszczyznie seksulanej, ale i emocjonalnej? moze cos sie wypalilo?

Mamy wspólna pasję, on ma zespół ja w nim śpiewam, nie nudzimy się ze sobą i się kochamy, aczkolwiek po osmiu latach możliwe, że coś pękło. Przejadło się. Ale to nic złego, znam pary które przechodza prawdzwe kryzysy. Ja uważam, że ten problem dotyczy mnie. Ale chcę się z nim uporać i jestem coraz bardziej zdeterminowana.

a co ty wlasciwie chcesz , zeby ten twoj na nowo cie podniecal ?, czy chcesz zeby seks cie juz nie krecil wogóle ? załóżmy ze zrezygnujesz i co wtedy , dopiero będziesz sfrustrowana poza tym skoro u was jest tak super to jakim cudem ten twój nie zauważył ,że seks z nim nie sprawia ci już przyjemnoiści ?

Nie powiedziałam ani razu, że przyjemności nie sprawia, ale przez to co robię, czuję się i jestem zaspokojona. Co zrobię jak z tym skończę? Myślę, że będę szczęśliwa i wolna.

A czy Ty masz jakieś doświadczenia w tej materii?

Przez to mój partner mnie nie podnieca bo pociaga mnie to, że "robię" to z nieznajomymi. to ty pisałas ? wynika z tego , że seks z nim nie jest zbyt pociagajacy

Czy tylko bezpodstawnie mnie krytykujesz, nie dając żadnych rad, nie dzieląc się swoimi spostrzeżeniami? Myślałam, że raczej będę tu rozmawiać z osobami, które mają podobny problem, tzn uzależnienie od masturbacji i cyberseksu.