Też czasem postrzegacie tak życie i macie takie marzenia? Faceciii....

Temat trochę o życiu, ale też trochę o facetach. Mam fajnego faceta, ale wiele nas różni. Niby się kochamy, ale... Ja kocham hip-hop, ogólnie klimaty blokerskie są mi bliskie, chodź sama pochodzę ze wsi. A on nie znosi tego typu muzyki. Jara go punk, rock albo pop. Rozumiem to- ma do tego prawo. Ale mam czasem takie marzenie...uciec od niego, ogólnie z miasta, wyjechać do innego miasta nie wiem, gdzieś na Śląsk albo na zachód Polski. Marzę o tym, żeby poznać jakiegoś faceta, chłopaka, nawet blokersa, który kocha hh tak samo jak ja. Który może nawet kiedyś rapował amatorsko albo coś w tym stylu. Mam gdzieś w wyobraźni obraz ponurego dnia, szarego bloku a w tym bloku, w małym mieszkaniu ja i mój facet, słuchamy rapu, uprawiamy seks, jest wspaniale. On trochę dresiarz, ale porządny człowiek o określonych ambicjach, pracujący... Ktoś pomyśli, że to bzdury, ale te klimaty, muzyka, styl życia są mi szczególnie bliskie. Bardzo. A mój partner? Księgowy, codziennie pod krawatem i z teczką. Ma dobre serce, kocham go ale wiem że to nie to. Chcę uciec! I poznać tego jedynego! Pomocy!

Ehh...każdy czasem ma ochotę uciec. Ale jak chcesz to zrobić? Wyjechać sama, do obcego miasta, nie znając nikogo? Jak się tam odnajdziesz? Czuję, że nie tylko muzyka jest tutaj powodem takich rozmyślań. Nie szukasz pretekstu? Napiszę ci coś. Wiem dobrze co lubisz, bo mój mąż jest dokładnie taki jak piszesz, dlatego postanowiłam skomentować twój post. Luźne bluzy, spodnie, nieco olewający styl życia, Spotkania w blokach, na tzw. "kwadraturze" ze znajomymi, słuchanie hip hopu (np. Paktofoniki co było wtedy szałem), picie piwa, palenie. Łał...aż mi się przypomniały fantastyczne czasy! Do tej pory jestem z tym facetem, z którym niegdyś tak urwisowałam na osiedlu :)

taki słaby odzew? szkoda, chciałam z kimś popisać ale cieszę się że ty napisałaś augustyno Marzy mi się taki ktoś jak twój mąż. Poza tym...mieszkam w Warszawie, mam dość tego miasta snobów. Chciałabym właśnie zacząć żyć gdzie indziej, poznać prawdziwych ludzi. Mieć takiego faceta...

A masz kasę? Jak cię stać to wsiadaj w auto, bak do pełna i jedź! Albo wskocz do pociągu. Potrzebujesz najwyraźniej oddechu.

ale pier.d.olicie

nie rozumiem dlaczego męczysz sie z kimś o kim wiesz że nie jest tym jedynym.I pewnie go ranisz bo on mysli o Tobie inaczej... ja bym nie mogla byc z facetem ktory słucha innej muzyki niż ja,bo to wpływa na styl życia,spojrzenie na nie

a ja cos sobie ­ testuje

bojar zegrzynka też nie wiem czym się kierowałaś wybierając takiego faceta. Powinnaś jak najszybciej zmienić chyba że chcesz się męczyć całe życie

a ja sobie ­ testuje