Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takatammm

mąż zabrania mi wychodzić z mieszkania

Polecane posty

Gość takatammm

nie moge nigdzie wychodzic , nawet nie moge wyjsc z dzieckiem na spacer , jedynie gdzie chodze to do lekarza raz na 3 miesiace .Moge dzwownic tylko do niego i do mamy . Jak mu powiem ze potrzebuje gdzies wyjsc to mowi zebym szla w chu* jak mi tak strasznie zle w domu . ostatnio napisala do mnie kolezanka , ze wprowadzila sie ulice obok mnie i ze mnie zaprasze , zebym poznala jej dziecko a ona moje , obiecalam ze przyjde , co mam teraz zrobic boje sie go zapytac czy moge isc bo zrobi mi awanture ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tematu :/
yyyy powaznie czy w chuja walisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
dopiero urodziłam dziecko a on już robi mi kolejne, mam dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżabłuszko
To chore ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
naprawde tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
kocham go ale denerwuje mnie jego wiecznie chętny siusiak -,-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsbsjsbsjsb
I ty na to pozwalasz? Jakim cudem? Mnie facet wygania z domu, sam wtedy sprząta itp a mi każe wychodzić żebym nie traciła życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
mój mąż często tez zaklada sobie moszne na sloik ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
jsbsjsbsjsb SRAKIM :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
NA początku tak nie było, ale od pewnego czasu zrobuł się terorrystą. Najlepiej abym siedziała w domu i najlpeiej żebym nie rozmawiała z nikim, nawet listonowszowi on dzrwi otwiera. Juz mam dość, zero konatku z ludzmi. Nawet nie wyobrazacie sobie jak sie czuje jak moge sobie z kims porozmawiac, jestem szczesliwa nawet wtedy jak utne sobie pogawedke ze strasza przyadkowa pania na przystanku autobusowym :( Mam dość, kocham go ale mam dość. Próbowąłam do niego przmówić ale rozmowa spełzał na niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsbsjsbsjsb
Moglas mu się postawić raz i drugi, nic nie robić sobie z jego narzekań. Facet ma problem. Teraz widzi ze dasz sobą pomiatac i nic nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
Najgorsze że jestem od niego zależna finansowo. Kiedyś pracowałam, ale on mnie namawiał, żebym została w domu, odpoczeła, że ona na nas zarobi. W tedy myślałam, że tak mnie bardzo kocha, że chce dla mnie jak najlepiej, ale teraz wiem, że tylko chciał mnie mieć dla siebie. Czuję się jak więźniarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chikitahhh
Ja miałam podobny problem. Facet mówi: idź z koleżankami bie będę ci zabraniał. A jak wracałam to foch jak usłyszał ze dobrze się bawiłam BEZ NIEGO! i co? Dalej wychodzę, nie przejmuje się, nie odbieram ciągłych telefonów. Wolałabym związek z pełnym zaufaniem i szacunkiem, ale tego już nie ma. Trudno bie ten to inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś nienormalna :o nie wiem jak w ogóle przez tyle czasu mogłaś sie godzić na takie traktowanie :o i jeszcze masz wątpliwości. Oczywiście że powinnaś wychodzić wszędzie gdzie masz ochotę i wcale nie powinnaś nawet myśleć o tym co mąż o tym pomyśli. Oczywiście nie mam na myśli imprez i ciągłego przesiadywania poza domem, ale takiego uwiązania do jakiego Ty dopuścilaś w życiu bym nie wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
Kiedyś jak wyszłam z koleżanką na kawe to juz po 5 minutach zaczłey się telefony z pytaniami tymy gdzie jesteś ? z kim ? Na kazdą moja odpowiedz móiwł ze ja kłamie. JAk postanoiwłam ze nie bede odbierac, to po chwili było 30 połaczen nieodbranych, wyłaczyłam telefon. Jak wórciłam to wyzywał mnie od najgorszych. Pózniej przepraszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
Mam dość, co powinnam zrobić ? rozstać się znim ? kocham go, wiem że on mnie też bardzo kocha, ale przcież nie moge tak dalej zyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chikitahhh
A z sytuacją finansową było tak że zarabiałam mniej i dawalam połowę na rachunki, jednak do domu kupował wszystko on i jedzenie. Ja sobie ciuchy i wszystko co potrzebowałam. Zapewniał że odpowiada mu ta sytuacja, a podczas jednej kłótni zasmial mi się w oczy że przecież nic w tym domu nie jest moje i że mam gowniana pracę ( bo dodatkowo studiowałam). Eh takie życie, trzeba liczyć tylko na siebie :) Ja się tym nie przejmuje. Płace rachunki, i nie ma o co się czepiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem problem jest w tym że Ty sie tłumaczysz :o trzeba było po drugim telefonie wyłączyć komórę i już, a po powrocie od drzwi zjeba dla małżonka...a Ty sobie płyniesz z prądem i dajesz sie pogrążać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chikitahhh
Jak nie odbieram telefonu to jak ma pretensje to mówię mu ze spokojną twarzą: " dobrze sie bawilam, nie myślisz chyba ze jesteś moim ojcem i muszę zdawać tobie raport z każdej sekundy? W ogole kto by chciał słuchac ciągłych pretensji? Wydoroslej bo rzucasz sie jak 5cio latek" NIE DAJ SIĘ SPROWOKOWAĆ. Udawaj ze to cię nie obchodzi, a w końcu naprawdę przestanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
ale ja tak nie potrafię do niego mówić. Prbowałam już tysiac razy rozmawiac z nim, ale do niego nie dociera, on mówi ze miejsce kobiety jest przy mężu i dziecku, w domu, a wyjsc mozemy razem w kazej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bro .
idiotka i psychol para doskonała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
żARTOWAŁAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chikitahhh
Ale ty nie masz z nim ROZMAWIAĆ (bo to nie dotrze) tylko OZNAJMIĆ ze wychodzisz. A miejsce kobiety jest przy mężu? Za późno się twój mąż urodził, bo czasy średniowiecza już minęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsffsfs
zostaw go!!!!!!!!! są normalni mężczyźni, spotkasz takiego!!! mój mąż nie ma nic przeciwko temu bym wyszła z koleżanką, poszła na jakiś kurs, nawet sama pojechała na weekend do Polski nie wyobrażam sobie aby mi zabraniał! ja mu też niczgo nie zabraniam nie tkwij w tym chorym związku poproś mamę o pomoc! jak najszybciej Twoje dziecko nie będzie szczęśliwe Twój facet autorko jest chory! ma pewnie zespół Otella albo inne zaburzenie! to niebezpieczne co gdy za 2 lata za to, że weszłaś na forum dostaniesz w twarz albo przypali Cię papierosem? takie zaburzenia się pogłębiają uciekaj z dzieckiem ułożysz sobie życie na nowo, znam taką kobietę, która uciekła od tyrana, on jest "dobrym" ojcem więc odwiedza dzieci, a ona jest szczęsliwa, poznała normalnego faceta i czuje się przy nim bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsffsfs
ale co innego ludzie gdyby on ględził jak wyjdzie z koleżanką on jej zabrania wyjśc do sklepu!!! to jest chore, on jest chory! i niebezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
Wiem, że muszę coś zrobić, ale tak ciężko się zebrać. Dziękuję wam za rady, bardzo mi pomogłyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatammm
Dzisiaj z nim porozmawiam. Muszę nawet usunąć z historii w przglądarce że wchodziłam na to forum, bo też ma o to problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×