strasznie mną to wstrząsnęło

http://www.mmsilesia.pl/420680/2012/7/23/zory-wypadek-na-skrzyzowaniu-dk-z-ulica-pszczynska?category=naSygnale http://www.youtube.com/watch?v=uFg0TisyS_A Znałam rodzinę z widzenia, są (byli :((( ) z mojego miasta. Kobieta była nauczycielką. Tak mną to wstrząsnęło :( Podobno maluszek ma takie obrażenia, że nie wiadomo jak będzie żył w przyszłości :( Mogła mama zabrać ze sobą tego aniołka...

Straszne, nigdy nie wiemy co nas spotka za kilka minut.

żal mi też strasznie tego ojca, bo będzie miał sumienie obciążone już do końca życia. To poniekąd on przejechał na czerwonym świetle... :(

mogła zabrać tego aniołka?!!! Żeby dziecko umarło!!!??? Lecz się, debilko!!! Ważne, że ono zyje i na pewno matka i ojciec tego chcieli

owszem, dziecko żyje ale czasem jest lepiej jeśli ktoś odejdzie, bo jego życie może być tylko pasmem nieszczęść :( Nie wiem co dziecku się stało i jakich obrażeń doznało ale na pewno nie będzie zdrowe i normalnie funkcjonujące :( Ojciec jest sam i ma sprawę o nieumyślne spowodowanie śmierci :(((

Masakra !! A co z drugim dzieckiem ?

dziennie giną ludzie na całym świecie, jakby się tak każdym przejmować to by człowiek zwariował..

jakby sie przejmowac kazdym to świat byłby lepszy...

starszy chłopczyk, 6-7 lat nie doznał większych obrażeń, tj. i ojciec. Trafili do szpitala ale mały był podobno tylko poobijany... juz bez przesady - nie musisz sie przejmować, Ty z zimnego chowu - mnie to wstrząsnęło i bardzo żal mi ludzi, bo dotknęła ich ogromna tragedia

naprawdę przykre. Też jestem zdania, że skoro maluszek ma być niesprawny i to nie wiadomo w jakim stopniu to lepiej by było gdyby go mamusia ze sobą na tamten świat wzięła. Nie cierpiałby :( Brzmi okrutnie ale chyba tak byłoby mu lepiej...

z dwa tygodnie temu tu gdzie mieszkam przewrócił się kajak - pływali w nim (po jeziorze) dwaj ojcowie - 32 i 34 lata i ich dzieci: 2, 5, 5 i 8 lat. Uratował się tylko jeden ojciec ze swoja ośmioletnią córką - jakoś dopłynęli do brzegu w zimnej wodzie, reszta się utopiła - poraziła mnie głupota tych ludzi - taka tragedia praktycznie na własne zyczenie...

ex debil dlaczego głupota? Co głupiego w pływaniu z dziećmi kajakiem?

2 czy 5 - letnimi??? i zapewne bez kapoków skoro się potopiły??? zlituj sie i nei zadawaj tak kretyńskich pytań:O

to własnie, że jedna dorosła osoba ma pod opieka dwójkę małych, wiercących się dzieci - wypływają na kilka godzin, nie ma możliwości rozsadzić dzieci w tym kajaku tak, żeby ze soba nie sąsiadowały, więc po pierwsze jak się zaczna nudzić to kto wie co im do głowy strzeli, po drugie się przyjmuje zawsze wariant pesymistyczny, że jednak się kajak wywróci - jak wtedy jedna osoba ma uratowac powiedzmy dwóch pieciolatków, nawet gdyby jakimś cudem nie spanikowały? widze wiecej osób bez wyobraźni...hmmm

kamizelki jakies miały - zmarły później w szpitalu z wyziębienia, jednego z ojców chyba do dziś nie odnaleziono

Prawda jest taka, że najlepiej, żeby nikt nie zginąl albo zeby zgineli wszyscy. Dziwie sie, czemu tak sie oburzacie, ze ktos zyczyl smierci maluszkowi. A jakie bedzie jego zycie bez matki??? A tego drugiego dziecka??? Koszmar straszny!