Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dżennifer

czy przytrafilo wam sie w zyciu ze poczuliscie dotyk boga?

Polecane posty

Gość Dżennifer

mam na mysli ze czy jak byliscie w niebezpieczenstwie ,czy w jakiejs ciezkiej sytuacji ja mialam kilka razy ze jakims cudem uniknelam smierci np: -jechalam samochodem w nocy z pracy i cos mi kazalo zwolnic jak by glos wewnetrzny ,zwolnilam i kil;ka sekund puzniej sarna wyskoczyla na ulice,jak bym walnela w nia tak rozpedzona to trup na miejscu -wiem ze to glupie ale mialam problemy (kompleksy) na punkie swojego wygladu,praktyczkie nie wychodzuilam na ulice ani do rodziny,prosilam boga w myslach o pomoc i przysnila mi sie fryzura (ktora nosze do dzis) i jak oczy malowac zeby nie wygladaly za blisko nosa,wiem dla niektorych to blachy problem ale mi spedzal sen z powiek -mieszkam za granica i zawsze czuje jak cos zlego w domu w polsce sie dzieje albo jak mama czeka na moj telefon macie podobnie czy to ja jestem jakis wybryk natury ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak byś naprawdę wierzyła
to byś pisała z dużej litery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reetrtyytu
za mądry temat na to forum. motłoch najbardziej lubi się wypowiadać o zdradach i pieprzeniu, napisz coś o tym to zaraz będzie 100 wpisów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądry temat?
Tylko dla wierzących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nigdy to co napisalaś nie wynika z boskiej obecności a po prostu z tego, że: a. zachowalas się rozsądnie, jak każdy kierowca z mózgiem w tej chwili by się zachował (PS: nie umarlabyś po zderzeniu z sarną tylko ona by umarła) b. tak bardzo skupiłaś się na problemie, że wybrałas sobie jedną z porad, którą widzialam w gazecie i ci sie przysnila (nie wiadomo na ile to ci pomogłe a na ile sobie wmówilaś, że pomaga) c. to się nazywa telepatia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noemi40
tak często snia mi sie zmarli i ostrzegaja przed niebezpieczeństwem , chyba som zsyłani przez Boga , zeby mnie ochornic , dziekuje mu za to , ale ciagle modle sie do Boga o lepsze życie ,a odzewu nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
tak,jestem wierzaca ale nie jakos przesadnie,za madry temat na kaffe,tez o tym pomyslalam dlatego napisalam w dzale po 30-stce bo wiadomo ze "troche starszym " ludziom takie rzeczy powiiny juz sie zdarzac,milalm wielew takich przypadkow w swoim zyciu i wiem ze to nie tylko jakas tam podswiadomosc z tymi kompleksami np;to zmagalam sie kilka lat az zaczelam sie modlic bo juz mialam nawet mysli samobujcze....a co powiedzice np jak ktos wyrzadzi mi krzywde to za jakis czas strasznie odwraca sie to przeciwko niemu,juz nawet chcialam kiedys ostarzec pewna babke w parcy co robila mi na zlosc ale pewnie pomyslalaby ze jestem jakas waryjatka,w dawnych czasach pewnie by mnie za to spalili ,ja nie chce zeby tak sie dziala ale nic na to nie moge poradzic ,np;ta o to kobieta plotkowala na moj temat do szefa wielka jego przyjaciolka juz bylam blisko utraty pracy bo ten balwan jej wierzyl,nie dosc ze sama wyleciala to jeszcze jej syn zachorowal na stwardnienie rozsiane,inna ktora tez dobrze mi nie zyczyla ,maz zostawil z dlugami mam jeszcze kil;ka takich przykladow np ;facet w pracy (bylam po wypadku samochodowym i dlugo do siebie dochodzilam) smial sie ze mnie w oczy ze wygladam jak 80-cio latka nic nie powiedzialam ale przykro mi sie zrobilo bo to nawet bylo przy ludziach,kilka tygodni pozniej ,sam w pracy sie poslizgnal tak felernie ze musial byc operowany (nadal jest na zawolnieniu juz kilka miesiecy) ...ja nikomu nie zycze zle,nie nasmiewam sie,ciezko pracuje ,nie obgaduje ,nie wiem dlaczego ludzie sa czasem zlosliwi,,,,,sorry ze sie tak rozpisalam ale chcialam sie dowiedziec czy ktos tez tak w zyciu ma czy tylko ja jestem jakas "nawiedzona" noemi Bog nie spelnia wszystkich naszych prosb ,bo chce zebysmy sami do czegos w zyciu doszli,to jest jak z kochajacym rodzicem,nie poda wszystkiego gotowego na tacy ;)...masz juz dar powinnas sie z tego cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa słowa...
Nie widzę w tym żadnej ręki Boga. Lamowie buddyjscy mają nie takie objawienia, nie wspominając o indiańskich szamanach...dla mnie to czyta fizyka. Niezbadane dotąd obszary ludzkiego mózgu. Nauka i nic astralnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa słowa...
Dawniej o takich ludziach mówili na wsiach że mają złe oczy..uciekali od nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noema500
ja chce poczuć dobry dotyk Boga , a nie odczuwam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnoł dziołszka
wiem że Jest przy mnie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam po drugiej stronie
tak...poczułam ale teraz znowu sama to zaprzepaściłam i nie mam siły się pozbierać chociaż ciągle walczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się kiedyś topiłam i już myślałam, że z tego nie wyjdę. I znalazłam gruntt pod nogami. Może i to był tylko przypadek, ale ja wierzyłam i wierzę, że to była opatrzność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam
nawet raz nie posłuchałam tego wewnętrznego głosu i miałam stłuczkę. gdybym wtedy się zatrzymała było by ok. czasami tak mam. że coś mi mówi żeby tego nie robić albo zrobić inaczej. albo przyśni mi się rozwiązanie jakiegoś problemu. ale ja wierzę że to mój zmarły tato czuwa nade mną i moimi bliskimi. pamiętam jak byłam młodsza, zostałam sama w domu i strasznie się bałam miałam już ok 16 lat. nie wiem z czego wynikał mój strach. i poprosiłam wtedy tatę żeby dał mi znak że jest ze mną że wszystko będzie dobrze. poczułam po chwili jak ktoś kładzie mi rękę na ramieniu zasnęłam spokojna w 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssa
bog jest i czuwa... w moim zyciu wszystko dzieje sie po cos nawet te nie mile wydarzenia.... a bogu zawdzieczam bardzo duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna..
ta wypowiedzia naraze sie wielu osobom ale Bog zawsze mi pomogl wiele razy uratowal mi zycie i skierował na wlasciwy tor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec pio posyłał anioły
Dżennifer to anioł struz ci pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca_pracy
a mnie Bóg nie pomaga w życiu , choć żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddd2345rf
no, to było wtedy jak miałem zatwardzenie i nogle poczuleh jak ktoś mi wkłado palec boży do dupy , rozlądom do okoła i nikogo nie widza , to na pewno był bug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś, gdy czytałam o tym jak przyjmować Komunię Świętą, czy na klęcząco, czy na stojąco i skłaniałam się do tego, że jednak na klęcząco, poczułam taką falę ciepła z zewnątrz. Trudno to opisać, taka radość, euforia, ciepło, ale z zewnątrz, które rozlało się we mnie. Trwało to kilkanaście sekund. Zapytałam wtedy po cichu "Panie Boże, czy to Ty?" To musiał być Bóg. Ja Go wcześniej o coś poprosiłam i myślę, że On też mnie o coś w ten sposób poprosił: abym klęczała przyjmując Komunię. Tak robię od tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×