mam 30 lat i wlasnie uswiadomilam sobie ze ciezki mi bedzie znalezc faceta

ironizowalem przeciez z ta czystoscia;) dzis ludzie zaczynaja wspolzycie w wieku 16-17 lat, wiec sorki, ale ktos kto ma 30 i nie uprawial nigdy seksu, to to nie jest normalne i nikt mnie nie przekona ze jest inaczej

29 to to samo co 30, piszemy o pewnej sredniej wiekowej

oczywiscie, ze nie lata, normalni ludzie uprawiaja regularny seks w normalnych warunkach

Niektórzy np nie mają dobrej pracy i wiedzą że nie mają pieniędzy na związek

Autorko, jeśli jesteś w życiu tak żywotna jak tutaj we własnym temacie, to faktycznie kiepsko to widzę ;)

seks w normalnych warunkach

krisss Masz dziewczynę? A czy potrafiłbyś uprawiać seks z kobietą którą nie kochasz tylko by mieć seks? wyobraź sobie, że jest facet który bez miłości tak nie potrafi. to jeśli to tego czasu jej nie znalazł to jest prawiczkiem i czy tylko dlatego jest nienormalny czy ma być skreślany>?

każdy kto jest inny od 90% społeczeństwa jest nienormalny, bo większość decyduje co jest normalnością, jeśli 90% mężczyzn będzie biło swoje kobiety a 10% nie, to też oznacza że są nienormalni bo nie biją

Franklin Okine-Jakoś bezrobotne kobiety nie mają problemu z tym, aby wejsć w związek, wręcz na bezrobociu mają parcie aby w takim związku być. A co do przystojności, to nie ma znaczenia czy przystojny czy brzydki, jak nie podrywa to nie rucha, nawet brzydale mają laski bo podrywają. Ja nigdy laski nie miałem, bo nigdy nie podrywałem, mimo że jestem wysoki i wysportowany, ale nie ma to znaczenia, jak sie nie podrywa dziewczyn.

tak, mam dziewczyne, ale potrafilbym uprawiac seks bez milosci, to kobiety czesciej potrzebuja uczucia do seksu, a nie faceci

bezrobotne laski mają parcie na faceta bo nie mają pieniędzy i szukają sponsora bezrobotny facet to nieudacznik w oczach kobiet, nie czarujmy się

krisss tak, mam dziewczyne, ale potrafilbym uprawiac seks bez milosci, to kobiety czesciej potrzebuja uczucia do seksu, a nie faceci ___________"częściej" - właśnie a jeśli facet potrzebuje uczucia bo uprawiać seks to czy jest nienormalny twoim zdaniem?

tak, bo jeszcze sie z czyms podobnym nie spotkalem, przeciwnie - zazwyczaj bredzi sie o uczuciach, zeby miec pretekst do zaliczenia

ja wiem czy trudno? sama mam 27 lat, jestem mężatką (szczęśliwa!) ale non stop kleja sie do mnie faceci- WOLNI, interestujacy, atrakcyjni. przewaznie wlasnie w wieku 27-35 lat. chca flirtować wirtualnie, jak i w realu... skad sie biora? w pracy, z forow internetowych, znajomi znajomych, imprezy, wyjazdy slużbowe itd. wiem, ze gdybym tylko chciala, moglabym przebierac w nich jak w ulęgałkach. wiec nie wiem od czego to zalezy?

też jest nienormalny

naturalna i szczera-Od urody moja droga, a także od stylu ubierania się, chodzenia itp.

wsrod nich sa tez naprawde wartosciowi- moi przyjaciele, ktorzy oczywiscie szanuja fakt, ze jestem w zwiazku mezczyzni na poziomie, wyksztalceni, dobre prace, obyci... nadal szukaja tej jedynej:) może bierze sie to stad, ze mam sporo 'meskich' pasji, kocham sport, mam wiele pasji i zainteresowan, jestem niezalezna, samodzielna i chwilami nietypowa:) to chyba mezczyzn bardzo kręci.

Bezimienne wzgorze - pewnie cos w tym jest;) jak mialam nascie lat, to mialam duzo mniejsze powodzenie- ale tez wtedy nie mialam kasy na fajne ciuchy, kosmetyki, rozwijanie wszystkich zainteresowan itd. Wydaje mi sie, ze po 25 roku zycia jakos rozkwitlam (i fizycznie, i psychicznie/mentalnie dojrzalam, odnalazlam swoje 'ja' i to, co chce robic w zyciu), jestem bardziej pewna siebie, duzo podrózuję, na wiele tematów moge rozmawiac. Pewnie to wszystko ma wpływ na zainteresowanie mezczyzn. Ale pieknoscia absolutnie nie jestem:) Szczupla, drobna, filigranowa kobieta.

To mąż pewnie zazdrosny i dumny ;)

co ma do tego wiernosc? jak ktos nie jest z zwiazku to moze sobie uzywac ile chce jak mam ochote na hamburgera to go zjadam, nie musze nic do niego czuc:)

chodzi o uczucia a nie o wierność. Są mężczyźni, którzy nie myślą kutasem tylko sercem i nie potrafią kochać się z kobietą bez miłości, uczuć tak samo jak z prostytutką.

mąż jest wyluzowany i bardzo mi ufa;) wie od zawsze, ze lubie chodzic wlasnymi sciezkami - ale granic nie przekraczam. Autorko- napisalam to wszystko, zebys mogla jakies wnioski dla siebie wyciagnac. Moze zmienic styl zycia? Poznac nowych ludzi, zainteresowac sie czyms, co skupia srodowiska meskie- ale panow na poziomie, z ktorymi jest o czym porozmawiac:) i przede wszytkim sposob bycia- badz niezalezna, asertywna, badz swoim wlasnym autorytetem, nie szukaj na siłę i nie mysl 'co to bedzie, jak nie spotkam' - zamiast tego mysl 'co to bedzie, jak spotkam':) nie definiuj swojej wartosci poprzez 'przynaleznosc' do jakiegos mezczyzny, poprzez to, czy masz kogos. jak zaczniesz myslec, ze wszystko co potrzebujesz jest w tobie, to zobaczysz, jak bardzo zmieni sie twoje zycie:)

Zanim zaczniesz poszukiwanie faceta zadaj sobie pytanie dlaczego w wieku 30 lat go nie masz? Ja osobiście jestem facetem 31 letnim- całkiem nieźle wyglądam, mam dobrą pracę, poczucie humoru, nie mieszkam z mamą i nie mam nałogów. Na powodzenie u kobiet nie narzekam, ale kobiety które poznaje lub próbuje zbudować dłuższą relację łączy kilka elementów, które odbijają mi sie czkawką... 1. Faceci głównie zwracaja uwagę na wygląd. Zadbany i zaradny facet raczej nie zainteresuje się otyłą i zaniedbaną dziewczyną. Sama uroda jest kwestią gustu a i ją można nieźle podretuszować. Pamiętaj, że facet zakochuje się w pierwszym wrażeniu, więc bez makijażu nie bedziesz go straszyć. To nad czym radzę głównie popracować to waga bo sytuacja na rynku robi się dramatyczna. Kiedys umawiałem sie przez internet z opisu "normalna" lub "szczupła" ku moim oczom wyłaniała sie niewiasta z nadwagą. Jeżeli sama waga jest do zrzucenia, to określanie swojej figury jako normalna lub szczupła nie rotuje w przyszłości, że bedę ze szczupłą kobietą. 2. Postawa roszczeniowa - już od małej dziewczynki uczono je, że facet powinien się o nią starać a ona ma ładnie pachnieć i wyglądać. Niewiele dają od siebie a oczekują bajkowego życia. Pomijając brak normalnej pracy i jakichkolwiek dochodów co by klasyfikowało ja do osoby niezależnej to sam fakt, że nie wypełniają tej luki innymi zaletami uważam za destruktywne. 3. Kalkulacyjność - kobiety około 30 w dziwny sposób nawiązują w ogóle znajomość. Ok rozumiem to, że zegar bilogiczny was goni, ale przestańcie tak kalkulować czy Pan X albo Pan Y bedzie właściwym osobnikiem do utrzymania rodziny. Szczególnie uczulam tu o zadawanie serii pytań o tematyce pracy, stanowiska, pozycji spolecznej, ambicji, itp. Co faceci o małej pewności siebie chętnie bedą nawijać "wiesz jestem managerem w dużej korporacji.... często jeżdze po Europie w interesach...wiesz tak na prawde nie wiem ile mam kart kredytowych..." to facet, który ma więcej do zaoferowania niż kasa będzie raczej unikał odpowiedzi na te pytania lub będą to odpowiedzi bardzo ubogie. Wybaczcie dziewczyny, ale do większości jak zagaduję to mam wrażenie, że biorę udział w "castingu na męża" a nie na fantastycznego faceta Twojego życia... 4. Otwartość - brak otwartości to szczególna cecha kobiet około 30. Otwartość powoduje, że w Twoim towarzystwie facet czuje się komfortowo i zaczyna patrzyc na Ciebie nie tylko jako obiekt do łóżka tylko osoba do głębszych relacji. Nie mówie tu aby byc wylewnym w jakiś sposób, ale o same chęci poznania faceta i umiejętne rozmawianie z nim. Duzo lepiej brzmieć będzie rozmowa z facetem " powiedz mi drogi Wacławie co lubisz robić w wolnym czasie - oprócz zagadywac do nieznajomych dziewczyn :-)" niż " powiedz mi Wacławie gdzie pracujesz :-p". 5. Manipulacja - temat bardzo obszerny ale jestem szczególnie na nia uczulony. Stosowana bardzo często metoda "push and pull" działa mi tak na nerwy, że od razu daje sobie spokój z kobietą. Nie odbieranie telefonów i nie odpisywanie a potem po 2 dniach wyskakiwanie z propozycją "czy wyskoczymy gdzieś" kwituję krótki nie. Szanujmy się a brak poszanowania dla moich starań kwituję końcem starań Ogólnie tego nazbierałoby sie więcej ale kto by to wtedy przeczytał :-p

no spoko, ale tacy faceci sa zniewiesciali i koncza zazwyczaj wylewajac swoje zale na babskim forum:) kobiety nie lubia tego typu faceta

To facet wierny kobiecie-Pierdolisz jak potłuczona, biologia to biologia i tego nie zmienisz, to tak jak by napisać że brzydkie baby robią kupy, a ładnie dziewczyny już nie. A prostytutkami sie brzydzimy z powodów higieny i psychiki, bo to taki wór na spermę, podobnie jak dupodajki, wielu takie kobiety zwyczajnie nie podniecają a wrecz obrzydzają, dlatego jest taki popyt na dziewice.

Wacław- swięte słowa:)

mozesz napisac wiecej o tym push and pull?

Dziewczyno przestań marudzić. Ja mam 26 lat, tak jak koleżanka wyżej z wiekiem więcej adoratorów. A teraz było na horyzoncie dwóch i obu odrzuciłam, bo nie wiedziałam którego wybrać. Zaglądaj na fora internetowe, wychodź ze znajomymi, bądź pewna siebie, uśmiechnięta i z czasem na pewno ktoś się pojawi. Najgorsza jest desperacja, ją się też da odczuć. I co z tego, że koleżanki wyszły za mąż? Moje też, ale mnie to w ogóle nie obchodzi, bo nie śpieszno mi do tego i prędko tak jeszcze nie będzie. Zrób coś dla siebie:)

mimo to, to wlasnie sporo mezczyzn aktualnie fascynuje sie technikami uwodzicielskimi, tzw NSL, albo PUA... łatwo to wyczuc, sama mam takich kumpli;) na niektore działa- inne rozsmiesza, jak np mnie:) patrz nick - naturalnosc i szczerosc to podstawa w moich relacjach miedzyludzkich.

Mam prawie 30 lati też po rozstaniu prawie dwa lata temu z facetem myslalam ze w moim wikeu to co najwyzej mogę sobie popatrzec na szczesliwe związki obcych czy tez znajomych osób. Ale jesli człowiek juz z góry zaklada cos takiego to zwyczajnie nie zauwaza co się dziejej wokół niego. Faktem jest ze po 30 zazwyczaj spotykani faceci maja juz jakis bagaz doswiadczeń, róznych przeróżnych, sa zajeci, wolni, rozwodnicy itp...ale to nie znaczy ze nie mozna nikogo znalezc. Jak juz ktos wczesniej napisał jes mnostwo facetów chetnych nie tylko na flirt ale takze na blizsza znajomość. Sama sie o tym przekonuje i to w pracy, czy tez ot takl z zwykkłym otoczeniu. Od niedawna jestem w zwiazku i tez wyszlo to bardzo przypadkowo, ale to swiadczy o tym ze mysleniem o sobie jaki straconej 30latce nie ma zwyczajnie sensu. Jak to mówia każda zmora znajdzie swojego amatora:D bez obrazy, ale na pewno cos jest w tym:)