Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania1994.

Założenie antykwariatu z np. podręcznikami na okres wakacyjny

Polecane posty

Gość Ania1994.

Witam. Proszę o pomoc- chcę w przyszłe wakacje założyć antykwariat z podręcznikami szkolnymi, który by funkcjonował tylko w czasie wakacji. Jestem osobą pełnoletnią. Jeśli możesz to powiedz: -czy będę musiała zgłaszać gdzieś taką dzialalność (dochód nie przekraczałby 3000zł) -jeśli będę musiała, to gdzie i jakie papiery trzeba dać -z jakim uprzedzeniem takie papiery trzeba dać -jak już będę prowadzić działalność, to czy trzeba do tego prowadzić jakiś ''dziennik'' kupna i sprzedarzy podręczników jeśli wiesz coś jeszcze to proszę napisz, ja jestem w tym zielona, uczę sie w szkole średniej, a to by było dorabianie sobie jakiejś dodatkowej kasy, będę wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
ale na jakiej zasadzie mialoby to funkcjonowac? jezeli chodzi ci o skupowanie podrecznikow a nastepnie sprzedaz ich to troche bezsensu, poniewaz czesto jest tak, ze o potrzebnych podrecznikach wiadomo dopiero pod koniec sierpnia lub na poczatku wrzesnia poza tym zmieniaja sie podstawy programowe, wiec podreczniki z poprzednich lat nie nadaja sie juz do uzytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1994.
wiem :) jestem uczennicą szkoły sredniej i wlasnie mój rocznik nie może sprzedawać książek z powodu zmiany podstawy programowej. a jeśli chodzi o sposób to trafiłeś/trafiłaś w 10-tkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1994.
rozpiska książek w szkołach podst, ggimnazjach i szkołach średnich są zazwyczaj już przed zakończeniem roku szkolnego. ( w moim mieście )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
wiec po co chcesz skupowac te podreczniki skoro nikt ich nie kupi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1994.
tylko jeden rocznik nie może sprzedać książek, resztam może. dziala to tak, że jeśli ja bym musiała kupić teraz nowe książki ze względu na zmianę podstawy to oznacza że będę je mogła sprzedać. tylko jeden rocznik nie przedaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież wielu uczniów kupuje te niby nieaktualne książki bo przeważnie niewiele sie różnią i w miarę kumaty uczeń spokojnie sobie radzi z takimi podręcznikami, więc nie wierzę żeby nikt nie chciał kupić. Ja akurat też byłam kiedyś pierwszym rocznikiem z innymi podręcznikami i wielu uczniów miało stare książki i bez problemu z nich korzystali, co najwyżej kilka stron musieli skserować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1994.
tez tak myślę. ale tak jak mówię tylko jeden rocznik nie przedaje ( a moę nawet ten jeden kupi) zawsze pare groszy wpadnie, a mam lokal na ten czas, nie stracę na tym na 100% najwyżej niedużo zyskam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę jadnak, że skoro chcesz legalnie sprzedawać w lokalu to musisz zalożyć działalność, a przynajmniej powinnaś sie dowiedzieć dokładnie jak to wygląda z prawnego punktu widzenia. Co innego gdybyś to sprzedawała np oglaszając sie na fejsie, albo nk, ale mając sklep obawiam sie że konkurencja moze na ciebie nakablować :o W ogóle nie wiem czy to będzie opłacalne w takiej formie jak planujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reerttrytry
dziecko to chyba jakis zart :D oczywiscie, ze trzeba miec dzialalnosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
i zamierzasz zakladac dzialalnosc na kilka miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nie żart :) gdybym wiedziała to bym się nie pytała. mam swój lokal, więc w zwiazku z tym nie ponoszę już kosztów, uczę się więc orientuję się trochę w książkach, mam wolny czas, chce dorobić pare groszy, tenu teraz się o to pytam abym mogla załatwić ewentualne formalności. lepsze to niz obijanie się całe wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak, racja
Ee tak to nie zarobisz. Zbyt ograniczony pomysł. Jak sprzedający i później kupujący mają o tobie wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
poza tym badziej oplaca sie kupowac podreczniki bezposrednio a nie przez jakis antykwariat no i jaka masz pewnosc, ze wszystkie podreczniki, ktore kupisz uda ci sie sprzedac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w małym mieście, więc u nas wystarczy pare ogloszeń tu i tam porozwieszać, popisać na stronie miasta w ogłoszeniach , w szkolach poinformować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że lepiej bezpośrednio bo nie trzeba placić za pośrednika tyle że dużo osób idzie na wygode i nie szuka osoby która może by kupiła podręcznik tylko daje do antykwariatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
a stac cie na to by najpierw skupic te podreczniki? liczysz sie z tym, ze zamiast zysku mozesz miec straty (wiecej osob bedzie chcialo sprzedac niz kupic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to jest bardzo niepewny biznes i nie brałabym sie za cos takiego. Co innego jeśli ktoś ma taki antykwariat, albo np zwykły sklep papierniczy i do tego dodatkowo na okres wakacji założyłby taki skup podręczników, ale to i tak jedynie na takiej zasadzie że biorę książki za pokwitowaniem, wyceniam, a płacę dopiero jak sprzedam, a nie że kupuję a potem mam stertę nic nie wartych ksiązek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest oczywiście taka możliwość, chociaż wątpię żebym miała straty, liczę na zysk ( mały to mały ale zawsze jakiś), kupilabym te książki które bym wiedziała że pójdą, teraz książki nowe sa drogie, i mysle ze lepiej kupic dla kogos uzywana niz przepłacać na nową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak, racja
A po za tym jak umnie w Kielcach moja córka gim 6 do pierwszej klasy poszła dostała tablet ze wszystkimi podręcznikami, cwiczeniowkami i dodatkowym oprogramowaniem do nauki. Nie musi mieć książek. Miasto sponsoruje. Prezydent Lubawski to wymyślił bo podręczniki są za drogie i wielu rodziców już nie stać, a dzieci za dużo dźwigają. Jak go nie lubiłem i nie lubię tak mam mój głos w następnych wyborach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgfg
i po co te tablety, jak twoja corka bedzie tak belkotliwie pisac jak ty to i tablet najnowszy jej nie pomoże :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
a skad wiesz, ktore ci "pojda" i ze wszystkie, ktore masz zostana wykupione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede pewna które pojdą, ale mam w tym wieksze rozeznanie bo sama się uczę i kupuję książki tablety... osobiście nie popieram nauki na tabletach itp. zobaczymy jak wyjdzie w praniu, może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
no to sie zdecyduj, bo raz mowisz, ze kupisz tylko te, ktore pojda potem, ze nie wiesz masz rozeznanie w podrecznikach dla wszystkich rocznikow? bo to, ze ktos kupuje podreczniki dla licealistow nie oznacza, ze ma pojecie o podrecznikach dla podstawowki poza tym, kupujesz tylko te z listy, wiec jakie masz rozeznanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło o to że będę brała te co pójdą, ale nie mam co do tego gwarancji że wszystko co wezmę będzie sprzedane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można i tak jak mowi ''z kokardą''. mam na to czas i próbuję wybrać jak najlepszy wariant ze wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak, racja
Ja słabo piszę, przyznaję się bez bicia :( Taka moja wada. Wstydliwa :O Ale nieźle mówię. A córka mam być lepsza ode mnie! Do tej pory musiałem ją gonić do książek, słabo się uczyła. Teraz sama z chęcią uczy się :) Dostała pierwszą ocenę. 5! z historii. Pierwsza piątka od lat :) Sama nauczyła się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
faktycznie, pomysl "z kokarda" jest lepszy ale i tak uwazam, ze na te kilka miesiecy to sie nie oplaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×