Palenie.... ???

Cześć. Chciałabym poruszyć temat palenia papierosów.. Mam 21 lat i palę od 4 lat codziennie, ok. paczki papierosów. Oczywiście odczuwam już dolegliwości takie jak kaszel, lekka chrypka a nawet ból klatki piersiowej. Wiem, że nie brzmi to ciekawie, ale zdaję sobie sprawę z tego, że szkodzę sama sobie i moim bliskim. Mój chłopak nie pali, to jest jedyny praktycznie powód naszych kłótni.. Dodatkowo w mojej rodzinie większość osób zmarła na raka, niekoniecznie płuc, ale i krtani, mózgu, kręgosłupa, szyjki macicy itp.. Coraz bardziej zastanawiam się nad rzuceniem paleni, ale ile kroć razy próbuję się za to zabrać, nie wychodzi mi. Psychicznie czuje się z tym już bardzo źle, jako młoda kobieta a kiedyś matka nie chcę zachorować, być niepłodna, urodzić chore dziecko kiedyś, lub nawet sama umrzeć. Mam czarne scenariusze i boje się. Jeżeli jest tu jakakolwiek osoba, która rzuciła palenie po długim czasie, proszę niech się wypowie. Jest to zrobić ? Jeżeli motywacja już jest co stanowi pierwszy poważny krok, to co zrobić dalej żeby skończyć z tym raz na zawsze i nigdy do tego nie powracać ?