mąż kurwiarz

Jak dobrze być facetem :D

klakierom jak ty?przeciez twoj temat jest bez sensu wiec po co go ciagnac?w sumie do 18 jeszcze duzo czasu:)

Czekac na jego ruch? Sama widzisz że on nic z tego sobie nie robi, więc lepiej daj już spokój. Nie pytaj wiecej o jego przeszłość i tyle. Im mniej wiesz tym lepiej śpisz

,, A może on faktycznie trochę ubarwia i wcale aż tylu nie miał,, czterech (w tym 1 w burdelu) jestem w 100% pewna. Tylko nie bardzo chcę mi się wierzyć, żeby kłamał i robił z siebie takiego ruchacza. Jakby był prawiczkiem to możliwe, no ale...

Jak długo po ślubie jesteście?

,,natala ile placa takim klakierom jak ty?przeciez twoj temat jest bez sensu wiec po co go ciagnac?w sumie do 18 jeszcze duzo czasu,, Dla mnie ma sens, muszę się wygadać... Poznać opinie innych osób. a nie mam zwyczaju wyciągać ,,brudów,, z domu...

A skąd wiesz że nie był prawiczkiem? Bo Ci tak powiedział?

ponad 3 lata, mamy już dziecko..

Czas na badania

tak, że nie był prawiczkiem mam pewność. Chociażby, że o jednej z dziewczyn dowiedziałam się od osoby trzeciej. Druga jest koleżanką bratowej (z nią był w związku), z jedną planowali przyszłość i byli razem szmat czasu. No a o tym burdelu wiem, że nie kłamał. Bo opowiadał mi wszystko ze szczegółami. Dlatego tych 4 jestem pewna.

To tym bardzie powinnaś dać sobie spokój z tym dociekaniem prawdy, zobaczysz że zacznie się wszystko sypać między wami.

Chodzi mi o te 3 lata i dziecko przede wszystkim

perfumy a dlaczego uważasz, że Twój mąż miał również wiele kobiet? Z tym, że badania. Wątpię, jesteśmy razem 5 lat. Chodzę do ginekologa, coś by się już rozwinęło.

Nieraz jak rozmawiamy o swojej przeszłości o tym co było zanim sie poznaliśmy, mogę wywnioskować że nie jestem tą pierwszą i jedyną. Nie pytam nawet ile miał jakie były itd. Tak jak pisałam wcześniej wolę nie wiedzieć. Zaraz pewnie bym się zastanawiała czy były lepsze ode mnie jak wyglądały i takie tam

już się w sumie sypie, zobojętniał mi jako partner. Te sytuacje, ale głównie przez obecne zachowanie. Bo szczerze to nie wyobrażam sobie, jak można się w tej sytuacji obrażać, nie starać naprawić relacji itp. Tym bardziej, że gdy zapytałam co by zrobił jakby sytuacja miała odwrotne miejsce, tzn. ja bym miała taki ,,przebieg,, to czy byłby ze mną. Odpowiedziała, że absolutnie nie. Ale, tego że sytuacja dotyczy jego już nie rozumnie.

Zapewne jakbyś miała taki przebieg nie raz by Cię nazwał dziwka. Facetom wolno się puszczać kobietom nie

zazdroszczę taktownego męża. Mój nie szczypie się rozmawiać przy mnie, że ,,o ta miała fajne cycki, byłem u niej na noc,, itp. Chociaż o to nie mam szczególnych pretensji, bo sama nauczyłam go, że jestem jak przyjaciel i mnie to nie rusza.

nie wiem czemu meza tak obrazasz jego przeszlosc nie powinna Cie interesowac zreszta chyba musisz miec naprawde nieudane zycie seksualne jak liczba partnerek 8 robi na Tobie wrazenie

oo i właśnie takie on ma myślenie. Rodem faceta z peerloskiej wioski XX wieku. Ja jestem w 100% za równouprawnieniem.

No to nie zazdroszczę słuchania- ja bym tego też raczej nie zniosła. W naszym przypadku jest tak że to niby we mnie mu się wszystko podoba. Ciekawe, myślę że tylko tak mówi ale ok wolę to niż słyszeć że ta czy tamta miała fajną d..pe czy coś w tym stylu

webster dla mnie znaczenie ma, pogadamy jak zwiążesz się z kobieta z bujną przeszłością, zakładając, że sam jesteś osobą szanującą się. Wtedy zrozumiesz. Ludzie są różni, dla niektórych pewne wartości mają znaczenie- dla innych nie. Życie. A udane życie seksualne i liczba poprzednich partnerek nie współgraja ze sobą. Co ma piernik do wiatraka?

postaraj sie go zrozumiec , on wobec Ciebie nie zrobil zadnej krzywdy , nie zdradza Cie etc. to tak samo jakbys go zaczela skreslac po tym jakbys sie dowiedziala ze byl kiedys zwiazany z dziewczyna ktorej nie lubisz....

Skoro on taki nieugięty i obrażony to porozmawiaj z nim. Powiedz żeby nie opisywał przy Tobie walorów twoich poprzedniczek. A o przeszłości męża postaraj się nie myśleć bo zapomnieć pewnie się nie uda

co za qrwiszewo no z niego owszem... :/

gdyby tylko na początku powiedziała mi prawdę, nie oszukiwał... Miałabym wybór czy to akceptuje czy nie... Oki kończymy ten temat, poczekam do jutra na jego ruch, jeżeli nie to sama zacznę rozmowę. Powiem raz jeszcze co mnie zabolało i jak się poczułam. Życie pokaże co będzie dalej, jak to się ułoży. Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam i życzę miłego dnia. Ciał

zostałaś oszukana w paskudny sposób, nie odpuściłabym tak szybko

a ty ilu miałaś partnerów autorko?

Jak cie maz nie zdradza teraz to jaki problem? Przeszlosci sie i tak nie zmieni.

Dzizes, tak to jest jak sie facet zeni z cnotka...trzeba bylo sobie prawika szukac a najlepiej takiego co fiuta w pasie cnoty trzyma. Moj maz tez przedemna mial jakies tam panienki nawet na jedna noc i co? mam z tego teraz problem robic? wazne ze teraz jest dobrym mezem i ojcem, co mi da roztrzasanie jego milosnych podbojow? jak jestes taka wrazliwa to sie rozwiedz bo szkoda chlopa bedziesz mu tylko zycie zatruwala swoim marudzeniem.

Ja kiedyś- przed ślubem usiadłam z moim facetem na podłodze z butelką wódki i pogadalśmy sobie od serca... wcześniej miał dwie oficjalne dziewczyny, no a podczas rozmowy wyszło, że mając 17 lat miał przygodę z jakąś dziewczyną na imprezie, no i jeszcze kiedyś jakąś na wakacjach... jakoś to "przebolałam" grunt to szczerość, bo twój mąż ma być też twoim przyjacielem masz z nim pogadać, jak z kumplem, i albo to akceptujesz, albo nie