MACIE W DOMU PRUSAKI?

nosz kurde wszedzie sa.

do psychiatry

tak bywa jak się mieszka w melinie :)

Ale ja nie mieszkam w melinie,tylko w slicznym bloku wyremontowanym i w zadbanym mieszkanku,a tak sa.

sprey z brosa probowalam ie skutkuje,kostki tez nie,plytki na karaluchy tez nie sama nie wiem co zrobic.Vhyba wynajme ekipe i beda truli szkodnii gazem ,ale nie wiem czy mi sie oplaci ,bo moze ich nie byc a potem znow beda,bo ludzie nie truja.....

powazne prosze komentarze

na prusaki w bloku prosta metoda. w dobrym sklepie chemicznym albo aptece kup kwas borny lub boraks w proszku i zmieszaj z ugotowanym zoltkiem jajka i wyloz w miejscahc gdzie zeruja po kilku dniach jak wyniosa do gniazda jedzonko zginie cala populacja

zajebisty środek to tepienia prusaków,karaluchów itp., nazywał się GLOBOL-ale chyba go juzwycofali ze sprzedaży niestety:( Poszukaj na allegro, bo naprawde warto. Po tym środku prusaki juz nie wracały.

jak sie odnowia za jakis czas bo moga przyjsc np od sasiadow to powtorzyc. jesli masz kota to uwazaj zeby tego nie zjadl albo pies bo trujace moze byc dla zwierzat. na male dzieci tez uwazaj, ja raz na rok poowtarzam zabieg i mam z glpowy a mieszkam w wielkiej plycie gdzie sa raz na jakis czas bo zsypy sa i sie plęgną a ludzie o czystosc nie dbaja. uszczelnij otwory wokol rur od centralnego to ci od sasiadow nie wejda i wszelkie otwory a boraks i jajeczko dziala w 100%

a jak masz problem z dostaniem boraksu to idz do pierwszej lepszej szkloy do pani od chemii lub dzeciaka popros jak masz, to ci dadza

u mnie potrafily nie byc 5 lat a potem rok po roku a pozniej przerwa, ja zauwazylam ze one mieszkaja tez pod ociepleniem bloku dlatego latem na okno siatka drobna bo wlaza wieczorami i czasem widze jak po siatce laza od zewnatrz zadne psikanie nie dziala