Uzależnienie od seksu

Wiesz, że swoimi pytaniami stawiasz mnie w niezręcznej sytuacji? Robisz to celowo?

ale ie trza trzymac rak do gory tylko pexisa

Przepraszam za nietakt.:(

Wybaczam:) To nie jest dla mnie trudne pytanie, tylko forum publiczne;)

Dziękuję.:) Publiczne i co z tego? Kto chce to czyta, nie chce, nie czyta.:(

"byłabyś w stanie oddać część siebie na tył głowy klęczącej osoby" Myśle, że to teoretycznie wykonalne dla każdego, choć niektórzy potrzebują wspomóc się w tym procesie lekturą porannej gazety ;) Pytanie brzmi raczej "Czy Ty potrafisz tak bezgranicznie otworzyć się przed kobietą w życiu realnym, a nie tylko jako pomarańcza na forum dla oszołomów. Czy potrafisz wytworzyć takie poczucie intymności, zaufać kobiecie, wzbudzić zaufanie, rozpalić w niej tak bezgraniczną żądzę, by ona miała szansę zaakceptować Cię z takimi preferencjami ? Zadarzyło Ci się w ogóle zainicjować w realu takie rozmowy ?

Vieviór to już później odpiszę, bo muszę opuścić.:(

ludzki, przekraczać granice dobrego smaku to żadna filozofia. Spotkać kogoś z kim chciałoby się i mogło je przekraczać, to jest dopiero sztuka. I na tym się skup.

Vieviór, nie chodzi mi o akceptację ze strony kochanki. Ma mieć takie same skłonności i pragnienia. Przy akceptacji zawsze będzie występowało niezrozumienie, wahanie. Ale tak, potrafiłbym wzbudzić zaufanie. Tak zdarzyło i jak już pisałem, miałem do czynienia z uległymi paniami. Także, odwrotne role. Ale ostatecznie do niczego nie doszło. :( Dark_ wcale nie. Przekraczać granice dobrego smaku też sztuka dla osoby wrażliwej i nieśmiałej na przykład.

Jestem głupi:(:(:(