Czy nowotwór ZŁOŚLIWY to wyrok? Pomóżcie, nie znam się

Bliska mi osoba ma nowotwór złośliwy w piersi, o czym wie od niedawna, dlatego na razie nie chcę jej jakoś wypytywać na ten temat. Czy złośliwy oznacza wyrok i branie chemii tylko po to, żeby zyskać jak najwięcej czasu czy może takie też bywają całkowicie uleczalne?

niekoniecznie, chociaz to wszystko zalezy jakie stadium, czy sa przerzuty itp, generalnie zlosliwy to chujowa sprawa ale medycyna rozne cuda zna

Nie branie chemii:P.Można o najwyżej coś łykać:P.A co do oficjalnych metod leczenia polecam tą lekturę: http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html .Jakby co mogę polecić rózne metody-w tym jedną którą przetestowałem w cenie otake bonifikata 100%:D.

No i można się wyleczyć ale raczej metodami nie polecanymi przez konowałów:P.

metoda atakowania chemia jest najgorsza z mozliwych, dlatego ze zeby organizm mogl zwalczyc chorobe, to trzeba go wzmocnic a chemia znacznie oslabia, to jedno, a po drugie chemia powoduje niektore typy raka co zostalo potwierdzone nie raz i nie dwa i tyle w temacie

Nie chemia ale trucizny farmaceutyczne no i niektóre inne:P.Wśród tych farmaceutycznych jest substytut gazu bojowego iperyt azotowy:O.

Niewiele wiem o sytuacji, tylko ogólniki: twardy i chyba duży ( jakoś 5 cm), do tego rozwinął się chyba szybko, bo 1,5 roku temu mammografia była zupełnie ok, przerzutów nie ma.

Z tym że nie testowałem tego na nowotworze złoślliwym ale innym:O.Ale pisali że na złośliwe też działa.

a skad pewnosc ze zlosliwy? byla biopsja? bo samo mammo nie swiadczy o tym. polecam najprostsza z najprosszzych metod, kolega mial czerniaka i zastosowal po wycieciu wszystko idealnie: likopen w duzych dawkach dziala antyrakowo.

Ja moge polecić od razu wstęp do kuracji-na początek Ścisła dieta warzywnoowocowa.

dodam ze likopen, najsilniejszy karotenoid, jest przede wszystkim w pomidorach.

?

Jakby co pomidorków nie zabraniam łykać.Za to nie można używać chlorku sodowego:O.

krakers, pytania?

Wspomniałam o mammografii sprzed kilkunastu miesięcy, teraz to była grubsza sprawa i szereg wizyt. Nie wiem dokładnie co i jak, po diagnozie nie rozmawiałam z tą osobą, ale nie są to moje przypuszczenia. Były jakieś badania, po których ta osoba zadzwoniła do mojej mamy, że wiadomo już na bank, że złośliwy. Dodatkowy minus: ta osoba już ma dużą niedowagę, więc pewnie jeszcze gorzej zniesie leczenie???

Oczywiście jak chcecie mogę podać znacznie więcej.Znam kilkanaście metod na nowotwory:D.

Jakie metody? Gdzie coś znaleźć, poczytać?

"Dodatkowy minus: ta osoba już ma dużą niedowagę, więc pewnie jeszcze gorzej zniesie leczenie???" Jeżeli leczenie będzie prawidłowe to nie będzie poblemu.Możesz jej podać instrukcje i koniecznie podaj tamto wypracowanie które podałem.

no tak, jesli ma niedowage to bedzie trudniej. sluchaj, zalezy jaki masz kontakt z ta osoba, niech ona zacznie lykac astaksantyne i ten likopen w duzych ilosciach, to na pewno wzmocni organizm i oczywiscie wiadomo ze o leczeniu decyduje lekarz ale jesli moze zwlekac z chemia to niech zwleka i niech tylko jej wytna, bo i bez chemii nie ma nawrotow, musi przede wszystkim wzmocnic swoj organizm.

Ja się na tym nie znam i może osobiście nie jestem przekonana do takich metod, ale z tego, co się dowiedziałam to ta osoba pokłada ogromną nadzieję w metodach niekonwencjonalnych, więc będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

A gdy w grę wchodzi jeszcze zaawansowana cukrzyca?

Ta co sprawdzałem to jest tutaj:ma taką zaletę że jest najtańsza:D.Tu więcej: http://www.glodowka.pl/ .Niestety ale musio długo trwać bo u mnie poprawa zwiazana z nowotworami była dopiero około 10 dnia głodówki:O.Poza tym dieta warzywnowowocowa z lewatywami: http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0 .Znam jeszcze sporo ale o tym napisze później;).Na wstępie-albo głodówka albo dieta tylko zowoców i warzyw musi być:P.Później podam szczegóły na temat wspomagaczy.Z tym że generalnie to jest chemioterapia ale taka prawdziwa i to co polecam jest znacznie bezpieczniejsze-część z tego sam stosuję do zapobiegania nowotworom.

w jakim wieku ona jest? panowie też powinni badać sutki, ich rzadziej łapie, ale jednak.

no to astaksantyna tym bardziej jest dobrym wyjsciem dla cukrzyka!!! tylko musi brac jej sporo, a ona tania nie jest :( na pewno nie zaszkodzi! musialaby okolo 12 mg na dobe brac

Co do cukrzycy to coś znalazłem ale nie wiem jaka to jest cukrzyca bo podobno nie na każdą cukrzycę pomaga:O.Później napisze o cukrzycy i resztę o nowotworach:O.

Ma 50 lat

przy cukrzycy glodowka jednak odpada... w kazdym razie przy zaawansowanej, i raczej owoce niewskazane. no pozostaje ta astaksantyna na pewno, a przede wszystkim likopen, czyli np sok pomidorowy, przeciery pomidorowe, w tym jest go najwiecej, swieze pomidory troche mniej, nie pamietam w czym jeszcze jest likopen, musialabys poszukac ale on ma silne wlasciwosci niszczace komorki rakowe i to jest udowodnione. astaksantyna slabsze ale tez dosc silne.

01:13 [zgłoś do usunięcia] my heart is burning no to astaksantyna tym bardziej jest dobrym wyjsciem dla cukrzyka!!! tylko musi brac jej sporo, a ona tania nie jest na pewno nie zaszkodzi! musialaby okolo 12 mg na dobe bra" To chyba coś przerreklamowanego a nawet nie wiem czy bezpieczne:O.

To co ja polecam na pewno jest tańsze.No i przy cukrzycy podobno związki chromu pomagają.

Z całą pewnością wszystko to sobie przyswoję i przekażę do rozważenia bliskiej mi osobie. Nie spodziewałam się, że o tej porze ktokolwiek coś napisze, a co dopiero poleci