Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość periri

co wybrac?

Polecane posty

Gość periri

witam.mam pytanie do mam ktore staly przed podobnym dylematem... zbliza sie dzien kiedy bede musiala wrocic do pracy. synek skonczy juz rok i tu pytanie. co lepsze? oddac malucha do prywatnego zlobka gdzie beda inne dzieci, maluch bedzie mial bodzce aby sie rozwijac czy lepiej mimo wszystko zostawic z babcia ktora co by nie bylo tylu rozrywek nie zapewni i rozpiesci smyka... znam z opowiesci jak to potrafi wygladac i widze co babcia robi jak przychodzi... z tesciowa dogaduje sie roznie ale taka opcja istnieje. wiem ze zlobek niesie ze soba ryzyko chorob ale jest to nieuniknione, predzej czy pozniej musi to przejsc. co lepsze dla takiego rocznego brzdaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oddałam do klubiku prywatnego jak miał mały niecały rok. zadowolona jestem bardzo. jestem przeciwniczką nianiek, babć itd. dziecko musi być wśród dzieci. mój mały wiele wyniósł dobrego ze żłobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcie bardzo rozpieszczają dzieci, ale znów babcia jest za darmo a za żłobek trzeba słono zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OJEJ OJEJ
Ja jestem za babcia lub niania, roczne dziecko nie ma jeszcze takich duzych potrzeb spolecznych jak ci sie wydaje. Pomysl o chorobach ,ktore na nie w takim zlobku czekaja. Dziecko powinno isc do przedszkola w wieku 3 lat i to nie dlatego, ze ktos w ministerstwie edukacji tak sobie postanowil, dziecko jest w tym wieku odporniejsze, ma za soba wszystkie szczepienia. Jesli masz mozliwosc skorzystania z pomocy babci, to korzystaj, z dziecmi bawic sie moze w parku, mozesz go od czasu do czasu zabrac do jakiegos klubu dla dzieci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to tak trochę błądzenie po omacku. Bo to zależy jakie macie relacje i na ile masz do babci zaufanie-a chyba nie bardzo masz-skoro zakładasz,że rozpieści. Jeśli wiesz,że będzie się stosować do zasad,które ustalasz to babcia,jeśli nie,to jednak żłobek. Co do tych chorób-to jest akurat dobre dla dziecka bo buduje jego układ odpornościowy,nie warto trzymać dziecka pod kloszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość periri
czyli wiekszosc mam jednak preferuje zlobki? co do odpowiedzi na temat chorob to przeciez dziecko jak nie teraz to w przedszkolu a najdalej w szkole przechruje to co ma przechorowac. najgorzej w szkole bo opuszczanie zajec to jedynie problemy i dla malucha i dla rodzicow. bardzo zastanawiam sie jeszcze nad opcja pol na pol... troche babcia troch zlobek o ile ta pierwsza nie bedzie naginac zasad panujacych w domu a tu najbardziej mam na mysli przekarmianie a zwlaszcza slodycze... bo ze nie opusci dziecka na krok to raczej ciezko bedzie... dodam ze co do finansow jestem w stanie placic za zlobek i nie to jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość periri
czyli wiekszosc mam jednak preferuje zlobki? co do odpowiedzi na temat chorob to przeciez dziecko jak nie teraz to w przedszkolu a najdalej w szkole przechruje to co ma przechorowac. najgorzej w szkole bo opuszczanie zajec to jedynie problemy i dla malucha i dla rodzicow. bardzo zastanawiam sie jeszcze nad opcja pol na pol... troche babcia troch zlobek o ile ta pierwsza nie bedzie naginac zasad panujacych w domu a tu najbardziej mam na mysli przekarmianie a zwlaszcza slodycze... bo ze nie opusci dziecka na krok to raczej ciezko bedzie... dodam ze co do finansow jestem w stanie placic za zlobek i nie to jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość periri
czyli wiekszosc mam jednak preferuje zlobki? co do odpowiedzi na temat chorob to przeciez dziecko jak nie teraz to w przedszkolu a najdalej w szkole przechruje to co ma przechorowac. najgorzej w szkole bo opuszczanie zajec to jedynie problemy i dla malucha i dla rodzicow. bardzo zastanawiam sie jeszcze nad opcja pol na pol... troche babcia troch zlobek o ile ta pierwsza nie bedzie naginac zasad panujacych w domu a tu najbardziej mam na mysli przekarmianie a zwlaszcza slodycze... bo ze nie opusci dziecka na krok to raczej ciezko bedzie... dodam ze co do finansow jestem w stanie placic za zlobek i nie to jest problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja proponuje jeszcze rok z babcią a potem żłobek lub przedszkole. Ja tak zrobiłąm z córką. Dziecko nie potrzebuje w wieku 1 roku tyle wrażeń, żeby go wysyłać do żłobka. Z innymi dziećmi tez jeszcze bawic się nie będzie bo jest za małe.Lepiej niech będzie rozpieszczane ;), porządnie się wyśpi a za rok ruszy w świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja proponuje jeszcze rok z babcią a potem żłobek lub przedszkole. Ja tak zrobiłąm z córką. Dziecko nie potrzebuje w wieku 1 roku tyle wrażeń, żeby go wysyłać do żłobka. Z innymi dziećmi tez jeszcze bawic się nie będzie bo jest za małe.Lepiej niech będzie rozpieszczane ;), porządnie się wyśpi a za rok ruszy w świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że jeszcze rok z babcią a potem do żłobka/przedszkola. Niech się dziecko jeszcze wyśpi, wrażeń za dużo mu jeszcze nie potrzeba a za rok pójdzie w świat, bo i tak takie małe dzieci jeszcze się ze sobą nie bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że jeszcze rok z babcią a potem do żłobka/przedszkola. Niech się dziecko jeszcze wyśpi, wrażeń za dużo mu jeszcze nie potrzeba a za rok pójdzie w świat, bo i tak takie małe dzieci jeszcze się ze sobą nie bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×