nienawidzę wf-u :(

Chłopaki ciągle dokuczają mi na wf-ie. Mam tego dosc. Najpierw nikt nie chce mnie miec w swojej drużynie niezależnie od tego w co gramy, chociaż ja wcale kiepsko nie gram. W podstawowce jezdziłam na rożne zawody z siatkowki, bylam prawie najlepsza w klasie, ale teraz w gimnazjum miałam przez poł roku zwolnienie lekarskie, pozniej kiepsko mi szło trochę. Teraz jak gramy np. W siatkowkę to jestem tak zestresowana jak jakis chłopak zaczyna sią po mnie drzec cos typu 'złap tą piłkę kretynko' 'kurwa, sproboj tylko tego nie odbic' to ja się tak stresuję, że z nerwow zle tą piłkę odbiję albo wcale jej nie odbiję. Pozniej tylko słyszę 'co ty kurwa idiotko robisz?', a cała klasa w smiech. Przez całą godzinę stoję jak slup i myslę tylko żeby się nie rozbeczec. Nienawidzę tej lekcji. W klasie u mnie jest 17 chłopakow i połowa z nich potrafi mnie przez całą lekcję upokarzac.. Najlepsze jest to, że na np. J.polskim jak ktorys nie ma zadania to pierwsze co to do mnie lecą, a ja głupia zawsze im daję ;(

to dawaj im zadania dalej, bądź miłA dla nich, daj sie poniżać na wf-ie. dziewczyno po pierwsze nie dawaj zadań! a na lekcji wf mysl o sobie, o tym zeby sie troche poruszac dla zdrowia itp. bedzie dobrze a wierz mi ze nie warto sie przejmować takimi kretynami!!!!! jak bedziesz dorosła bedziesz sie z tego smiac i bedziesz miec ich w dupie

hehe jakbym czytała o sobie z czasów szkolnych :) nie miałam koleżanek, nic, ale jak ktoś potrzebował odpisać pracę domową to wszyscy do mnie, a na wfie masakra. nienawidzilam go. nie umialam nic. tez nikt mnie nie chcial do druzyny, zawsze zostawalam na koniec i bral mnie ten kto musial. zamiast fikolkow na drazku mialam robic jaskolke bo nauczycielka sie bala ze zrobie sobie krzywde :/

gdzie jest nauczyciel? i dlaczego macie w-f razem?

upatrzyli sobie ciebie jako kozła ofiarnego...zwykłe bydło co nie ma za grosz empatii...nie muszą cię lubić ale takie wyzwiska to przesada,nie daj się im

z grilla?

Macie wf razem z chłopakami ? A po drugie jak ja nienawidziłam siatki, znaczy teraz też nienawidzę, tak samo tylko stałam jak ty i nie odbiłam;p.

Daję im zadania, bo wtedy oni tacy mili, ja im nie potrafię odmowic, ale skonczyło się już. Niech sami pomyslą. Nauczycielka zwroci tylki uwagę, ale oni nic sobie z tego nie robią. Wf od początku gim mamy razem. Może dlatego, że dziewczyn jest tylko7, a chłopakow 17 Iuhihi jak mam się im nie dac? Ja jestem spokojna, wrażliwa, a oni zachowują się jak bydło. Muszę cos zrobic żeby mkec zwolnienie z wfu, bo inaczej chyba tego nie przeżyję..

zayeb któremuś piłką w mordę niby że niechcący