szukam Kobiety,która mi pomoże przy dzieciakach

Cześć..Mam 26 lat zostałem sam z dwójką dzieci..dwóch chłopców. Olaf ma 6 lat a Emil ma 2 latka..nie wiem jak mam sobie poradzić.pomożecie? jakies rady co do wychowywania?

Daj ogłoszenie w lokalnej gazecie-napisz że szukasz niani albo szukaj jej w jakiejś agencji pracy. Mam nadzieję,że mimo tak młodego wieku w którym zostałeś ojcem masz konkretny zawód i pracujesz dzięki czemu stać ciebie na utrzymanie dzieci i ich wychowanie. Zdajesz sobie chyba sprawę,że taka kobieta do pomocy przy dzieciach kosztuje-to koszt przynajmniej 10 zł/godz. Wszelkie rady na temat wychowanie,pielęgnacji i opieki nad dziećmi możesz znaleźć w necie albo zwróć sie o pomoc do pedagoga , psychologa lub w MOPS Dasz radę wiele matek samotnie wychowuje dzieci,kształci się bez pomocy z zewnątrz - gapą chyba nie jesteś.

Mam świetną pracę, mam do tego swoją działalność, ale to pochłania też dużo czasu. w dzisiejszych czasach nie można pracownikom ufać w 100%, a zawsze coś jest nie tak jak mnie nie ma. Nie ważne, ile będzie mnie to kosztowało,ale potrzebuje pomocy przy nich. Moja siostra na razie mi pomaga,ale sama ma dwójkę małych dzieci. Na pewno będę chciał to zrobić zgodnie z prawem, umowa składki itp..

z jakiego jesteś miasta?

okolice Pszczyny

okolice Pszczyny

A na czole powinna mieć napisane: jeleń :D

Co wy za głupoty piszecie? Znam wiele rozwódek które są normalnymi kobietami, to,że im małżeństwo nie wyszło, nie przekreśla się ludzi. Jestem sam po rozwodzie, nie typowym zresztą,ale cóż..życie trzeba żyć dalej. Ludzi się poznaje dopiero po jakimś czasie.Przed ślubem jest wszystko piękne jak w bajce, a po ślubie to już nie to samo... moje małżeństwo było wielkim nieporozumieniem, fakt mam uraz do kobiety po zdarzeniach które musiałem przejść przez żonę..ale nie każda taka jest..Jak mi to przyjaciółka powiedziała,jak kobieta jest ułożona to facetowi odpierdziela, a jak na odwrót to kobiecie jest za dobrze..Moja żona miała po prostu wszystko,każdy mi mówił,że jestem idiotą,że tyle robię a ona nic,byłem ślepy, zakochany, i pragnący normalnego domu, rodziny,tego czego się nie miało w swoim domu,w dzieciństwie! Ale wierzę,że poznam jeszcze kogoś kto pokocha mnie i moje dzieci..Jestem bardzo czułym facetem i wrażliwym(za bardzo jak na faceta) ale tak mnie wychowała babcia,niestety mam niepowodzenia w życiu, to i tak jestem jej bardzo wdzięczny i wierzę w to,że na dobre mi to wyjdzie..No tyle na ten temat!! Są jakieś kochane kobiety? chociażby chętne do rozmowy, jakiś małych rad? Starszy chodzi do przedszkola, uwielbia tam chodzić, lubi dzieci,nie sprawia mi problemów żadnych,ale młodszy nie chce chodzić do żłobka, potrafi za mną płakać te 4 godzinki jak go zostawiam. Jest mi go tak żal,płacze jakby go ze skóry obdzierali..ale co mam zrobić, muszę chodzić do pracy..a dzieci nie zostawię,są dla mnie całym światem, dla nich żyję..

Nie masz co robić? czytając inne watki, zawsze Ty się doczepiasz, nie ważne o której godzinie,zawsze Ty. Człowieku zajmij się czymś innym!! albo poradź coś,jeśli nie możesz nie wiesz co to nie pisz po prostu, czy ja się zawracam do Ciebie? Inteligenty to tyś nie jest

zycze powodzenia i trzymam za Was trzech kciuki,pozdrawiam

to coś nie idzie Ci poznawanie:) Pozdrawiam

Dla mnie , Twój problem jest również wydumany. Opieka dzieciom jest zapewniona..przedszkole , żłobek. A recepty na wychowanie dzieci ...nie otrzymasz. Do każdego dziecka należy podchodzić indywidualnie. Reagować na określone zachowania. Wychowywanie dziecka to proces ciągły a nie recepta jednorazowa.

spodziewałem się tutaj poważniejszych ludzi!!!

Są kobiety samotne które nie maja dzieci lub nie mogą ich mieć i wiedza to od wczesnej młodości. Np moje małżeństwo rozpadło się bo to ja nie mogę mieć dzieci... I poznałam faceta który już jedno ma... I jesteśmy szczęśliwi... I tobie tez tacę abyś znalazł swoje szczęście... Z całego serca.

wiem jak ci na pewno ciężko- sama wychowuje troje w zasadzie dwoje dzieci - bo najstarsza juz dorosła i powiem ci że internet może i jest dobrym sposobem na znalezienie osoby ktora pokocha ciebie i twoje dzieci ale chyba najlepiej bylby ktos z kręgu twoich znajomych - samotnych kobiet jest masa - rozglądaj sie uważnie w swojej okolicy - zycze powodzenia

Nie chcę nikogo z grona znajomych,znam kilka z widzenia kobiet,które są same,ale zazwyczaj to są starsze kobiety, czy by zechciały młodszego?? Gdzie Ty poznałaś swojego faceta? dobrze dogadujesz się z dzieckiem?

Zajmis sie dzeiciakami a nie szukaniem baby na sile.... Samo sie ulozy jak ktos sie znajdzie...

zajmuję, teraz starszy jest w przedszkolu, młodszy w żłobku ja muszę popracować,a,że muszę grafik ułożyć to mogę na chwilkę tutaj zaglądnąć i napisać. Kto wiem,może poznam kogoś tutaj...

na pewno :D

koleżanka poznała tutaj faceta, są dwa lata już ze sobą.. ja nie mówię,że od razu szukam kobiety do związku, ale przyjaźń,pomoc przy dzieciakach...normalną pracę zapewnię

Ja tutaj poznałem swoją pracownicę...która pracuje u mnie już ponad rok... jej facet też przez jakiś czas pracował u mnie ale tylko na zastępstwie

A dlaczego dzieci są z Tobą??A nie z żoną??To dziwne:(

Witaj Irmina:) miło,że ktoś odezwał się:) Masz parkę?? A dlaczego ja mam dzieci?bo moja żona wybrała karierę...

ostro mnie...weź?

Młody tato,ja mam 25 lat i 1,5 roczku synka. Moze być? Jestem ładna:)

Pomocy tak?? A to zle gdyby nawiazało sie coś więcej??

Jestem Kamil i na pewno nie szukam przygód. Napisałem czego oczekuję..

Nie wiem czym można się szczycić...nie szukam seksu, to w życiu nie jest najważniejsze, nie zamierzam bawić się kobietami,przyjdzie na to czas i kobieta.. A czego oczekuję? pomocy przy dzieciakach...tzn czasem jakieś rady,, czy pomocy jak np będzie chore...(tego się boję) Może ktoś by potrzebowałaś pracy jako opiekunka? Oczywiście wszystko legalnie, umowa,podatki, składki itp.

płacze prawie cały czas niestety:( czasem uda się go uspokoić, jak mnie tylko zobaczy to w ogóle inne dziecko. nie płacze...

coś mi zalatuje tutaj ściemą ten wątek. Dziecko płacze cały czas w żłobku a jest koniec wrzesnia, to nie jest prawdziwe. A jesli jest to ja bym swoje dziecko dawno zabrała bo coś nie halo z taką placówką :( moje dzieci płakały pierwszego roku 1 max 2 dni. Z drugiej strony to płaczące dziecko już powinno być po pierwszym przeziębieniu, zawsze tak jest nowa flora bakteryjna dziecko sie uodporni ale zwykle w pierwszym miesiącu zalicza pierwszą gorączkę i/lub kaszel, katar itp. stawiam na prowokację :) Poza tym matka niby karierę wybrała, ja też robię karierę ale pracuję od 8-16 i sobie radzę. Nie sądzę by matka dla kariery porzuciła własne dzieci. Może Ty jej utrudniasz robienie kariery??? przecież za jakiś czas twoja firma może upaść a wtedy kobieta jest w stanie utrzymać rodzinę. A propos jeśli dziecko to żłobkowe nie choruje to najpewniej był długo karmiony piersią, a dzieci piersiowych się nie porzuca. Stawiam na prowokację, albo nie mówisz całej prawdy, albo najzwyczajniej kłamiesz. Nowy sposób na wyrywanie lasek do bzykania ? na rozwodnika z duszą anioła i 2 dzieci ? bo zona zła wybrała karierę ????