Uważam, że jak się ze sobą spotkają byli partnerzy to zawsze do czegoś dojdzie

Moja teoria jest taka, że jak się spotkają ze sobą byli partnerzy, czyli on i ona... którzy obecnie już nie są razem, ale byli ze sobą w przeszłości.. i spotkają się w takich okolicznościach, że będą tylko sami i będzie alkohol to na 99% dojdzie do sexu (oczywiście zakładam, że oboje w tym momencie są wolni), aczkolwiek nawet jak np panna jest zajęta, bo to one szybciej sobie kogoś znajdują to i tak daje 60% że będzie sex wiem co mówie, bo już miałem 2x taką sytuacje, że byłem w związku,potem sie rozstawaliśmy i np po 2 miesiącach spotkaliśmy się już jako znajomi u mnie lub u niej.. było winko,piwko itp.. i kończyliśmy sexem, w dwóch przypadkach tak miałem już, zresztą moja teorie też jest na podstawie obserwacji i rozmów ze znajomymi, każda koleżanka tak miała, kumple zazwyczaj też

przypadkowo na ulicy a na szczęście nie zdarza się to często, to uciekam na drugą stronę/ odwracam się/ udaję że go nie widzę w zależności jaką ma sytuację nie mam ochoty słowa z nim zamienić, gówno mnie obchodzi co u niego słychać, nie zostałabym z nim sam na sam ani sekundy, czuję tylko niesmak na myśl o nim, twoja teoria jest mocno naciągana :o

Nie poszłabym do łóżka z eks ! nawet jakbym była najebana w trzy dopy :o Dlaczego? - Co mi po tym skoro i tak nie będziemy po tym razem? - Nic z tego nie będę miała ;) - Z jakiś powodów nie jesteśmy już razem, więc dwa razy do tej samej rzeki? jeszcze tak zdesperowana to nie jestem ;)

z ex i też do niczego nie doszło. Widocznie nie pociągamy się fizycznie

nie toleruję kontynuacji znajomości z byłym w jakiejkolwiek formie, trzeba być masochistą żeby znosić widok bylej/byłego i dobrowolnie się godzić na wspólne przebywanie

Mój eks ma 22 lata i dwoje dzieci :D --- dno! :D w życiu bym z nim nie piła... jak dobrze, że nasz związek rozpadł się po kilku miesiącach ;)

/// - Co mi po tym skoro i tak nie będziemy po tym razem? - Nic z tego nie będę miała - Z jakiś powodów nie jesteśmy już razem, więc dwa razy do tej samej rzeki? jeszcze tak zdesperowana to nie jestem /// - a po cholere macie byc znowu razem? to tylko sex - bedziesz miala wlasnie sex - to ze nie jestescie razem juz to o niczym nie swiadczy, jesli nie rozstaliscie sie w ciezkich klotniach tylko spokojnie to na samo ruchanie , jesli wczesniej bylo dobrze pod tym wzgledem to nic zlego po drugie, czytajcie uwaznie idiotki.. ja nie mowie, ze z miejsca teraz jak siedzicie macie leciec do byłych i dawac im doopy, tylko mowie, ze JESLI BY SIE BYLI PARTNERZY SPOTKALI i okolicznosci by temu sprzyjaly, czyli np ona by byla u niego, lub odwrotnie.. i byli by tylko sami i bylby alkohol TO NA 99% DOJDZIE DO CZEGOS

na 99 % do niczego nie dojdzie nie łudź się ;] a taki sex z ex to właśnie nic innego jak dawanie dupy ;] sex z osobą do której już nic nie czuje nie daje mi satysfakcji. Rozstaliśmy się jak ludzie, ale z JAKIEGOŚ POWODU więc ? Może twoje znajome, znajomi nie mają ku temu skrupułów by sypiać z byle kim, ale jak widzisz są ludzie którzy mają :)

Coś w tym jest, zwłaszcza jak była kiedyś kosmiczna chemia ;) ja po 13 latach spotkałam mojego ex (pierwsza wielka miłość) ... gdyby nie to, że nie byliśmy sami, na bank skończyło by się w łóżku :P

sasankaa122 i d**y nie daję dla jasności :P

na 99 % do niczego nie dojdzie nie łudź się ;] a taki sex z ex to właśnie nic innego jak dawanie d**y ;] sex z osobą do której już nic nie czuje nie daje mi satysfakcji. Rozstaliśmy się jak ludzie, ale z JAKIEGOŚ POWODU więc ? Może twoje znajome, znajomi nie mają ku temu skrupułów by sypiać z byle kim, ale jak widzisz są ludzie którzy mają ta sasanka to jakas idiotka... po pierwsze, z czym mam sie nie łudzić? chyba mówie na podstawie wlasnych doswiadczen, jak i obserwacji po znajomych.. dodatkowo byl taki program na mtv, jak wlascie "exy" sie spotykaly ze soba na noc w hotelu i praktycznie kazda para konczyla sexem a tekst jak porownalas sex z ex do spania z byle kim jest w ogole smieszny hahaha, to sorry jak pierw sie zadajesz i chodzisz z byle kim to sie nie dziw ze pozniej ruchajac sie z nim uwazasz ze sie ruchasz z byle kim:) won idiotko.. pewnie nawet nie masz 23 lat

ta sasanka to jakas idiotka... po pierwsze, z czym mam sie nie łudzić? chyba mówie na podstawie wlasnych doswiadczen, jak i obserwacji po znajomych.. dodatkowo byl taki program na mtv, jak wlascie "exy" sie spotykaly ze soba na noc w hotelu i praktycznie kazda para konczyla sexem a tekst jak porownalas sex z ex do spania z byle kim jest w ogole smieszny hahaha, to sorry jak pierw sie zadajesz i chodzisz z byle kim to sie nie dziw ze pozniej ruchajac sie z nim uwazasz ze sie ruchasz z byle kim won idiotko.. pewnie nawet nie masz 23 lat

tez tak mysle :D ilekrość nie spotykalam sie ze swoimi ex sam na sam i byl alkohol to konczylismy w lozku:) to normalne..

mtv szacun i respect... w takim bądź razie :D

mowila w innym topie

Ta teoria to głupota jakaś.Sex po alkoholu z byłą(byłym)jest normalny? :D.W życiu większej bzdury nie słyszałam.Ja się z byłymi przyjaźnię i nawet gdy byłam z którymś sama u mnie w domu to nic nie było...nie każdy ma dawanie tyłka we krwi. poza tym ciekawe jak dużo alkoholu musiało być,żebyście skończyli w łóżku?Bo jak mało to na trzeźwo pewnie też skończyłoby się seksem a jak dużo to nie wierzę,że seks był bo nawet nie stanie facetowi a z flakiem to wiecie..;)

evolete, twoi faceci to chyba jakieś cioty ale predzej smiem twierdzić, że nigdy nie mialas faceta, albo przynajmniej nie ruchalas sie z zadnym tekst, ze po alkoholu facetowi nie stanie jest równy temu ze jak kobieta jest blondynka to musi byc glupia... bzdura , bzdura i jeszcze raz bzdura ja osobiscie nie wiem ile bym musial wypic aby mi nie stanal w momencie kiedy zaczal bym sie zabawiac z kobieta :O po prostu bym musial byc nieprzytomny.. a w momencie jak sie jest po prostu pijanym, jest fajnie, atmosfera, sami w domu..to nie ma bata, zawsze bedzie sex z ex

Oczywiście zgadzam się z autorem, ja tydzień temu spałam ze swoim eks, po pół rocznej przerwie :D i było tak jak piszę autor zaprosił mnie do siebie, niby na pogadanke, na film, aby spedzic milo czas kiedy konczylismy drugą butelke winka to już sie zaczelismy calować, no a potem.. sami wiecie ;)

jak wyzej

To chyba młody jesteś i ciągle myślisz tylko o seksie ;).Poza tym należy mieć swoją godność,z jakiegoś powodu druga osoba się staje byłym czy byłą..Co za przyjemność bzykać się z kimś kto już nas nie kocha?Kto nas w jakiś sposób zranił? Dla mnie ciotą jest koleś,który musi wtykać penisa za przeproszeniem w pierwszą,lepszą dziurę bo nie może znaleźć sobie kolejnej fajnej babeczki do związku i seksu :)

Tak, niektorym sie zdarza seks z eks partnerem, ale to tylko w pewnych okolicznosciach. Tylko wtedy, kiedy oboje czuja do siebie pociag fizyczny i w miare sie jakos tam lubia przynajmniej. Ale przeciez wiele par rozstaje sie wlasnie dlatego, ze przynajmniej jednej z osob, partner przestal sie wydawac atrakcyjny fizycznie, intelektualnie, albo zwyczajnie nie moga na siebie patrzyc bo sobie jakichs tam krzywd narobili. I w takiej sytuacji, przeciez nikt nie lezie do lozka z kims, czyja fizycznosc go odpycha albo z kims kogo po prostu nie jest w tsanie zniesc. A wiec autorze, swoja teorie opierasz na wlasnych doswiadczeniach i obserwacjach innych znajomych ci eks par, a to znaczy, ze akurat ci znani ci ludzie rozstali sie w sytuacji, gdzie nadal byl pomiedzy nimi jakis tam pociag fizyczny wzajemnie. Ale takie sytacje stanowia tylko pewien procent rozstajacych sie ze soba ludzi, i nie mozesz uogolniac na wszystkich eks partnerow. Po prostu takich osob nie dane ci bylo jeszcze poznac. Z jednym z moich eks w zyciu nie poszlabym do lozka, pomimo tego, ze sie lubimy i fizycznie tez nie jest najgorzej, ale ten facet po prostu przestal mnie interesowac w pewnym momencie jako mezczyzna i partner seksualny, i nie poszlabym z nim niezaleznie od ilosci wypitego alkocholu. Juz chyba predzej przespalabym sie z obcym facetem, nieznajomym ale przystojnym. Drugi eks, fizycznie bardzo nadal mnie pociaga, ale rowniez o zadnym seksie mowy nie ma, chocbym nie wiem jak bardzo chciala i on chcial, bo podjelismy kiedys decyzje o tym, ze nie bedziemy razem i nie bedziemy komplikowac sobie w zaden sposob wzajemnie zycia. Tak tez sie da, pod warunkiem ze sie posiada pewna doze instynktu samozachowawczego i rozum w glowie a nie w gaciach.

evolete,to chyba ty musisz byc zbyt młoda, skoro seks odrazu przypisujesz do milosci dojrzale kobiety bardzo czesto a nawet czesciej oddzielaja dzisiaj seks a milosc malo ktora uprawia go z milosci, zazwyczaj jest to po prostu dla seksu

tak niektore z was pierdolą, ze nigdy by sie nieprzespały ze swoim eks itp itd.. bez sensu bo tak siedzac przedkompem i nie majac nawet jakiegos tam kontaktu z tym eks to wiekszosc tak powie ale co innego kiedy byscie sie znaleźli sami z tym eks, na całą noc, byłby alkohol itp.. jestemprzekonany ze kazda z was dala by doopy

ale mi sie chce ruuchac moje byle ;( szkoda ze nie mam z nimi dawno kontaktu i one juz dawno maja innych chlopow