Jacy sa naprawde Turcy?Czy ich podniesiony ton głosu jest normalny? sąZazdrosni?

Witam was bardzo serdecznie, mój Turek jest wspaniałym facetem, jesteśmy razem ponad rok, dba o mnie, szanuje mnie, naprawde jest mi z nim dobrze,jak go potrzebuje to zawsze jest,pomaga mi bardzo we wszytskim,.. nie lubie tylko tego ze czasami kłócimy sie o byle co, wpada on czasami w szał gdzie mówi do mnie podniesionym tonem on to tak nazywa,np.jest zazdrosny ale nie chorobliwie, bylam ostatnio z siostra i z jej partnerem na basenie, on sie zdenerwowal ze nie wiedzial ze ten facet tez tam byl, on wtedy wymysla cos typu (a moze on ci znajdzie kogos? a czemu mi nie powiedzialas? a moze to a moze tamto...i wymysla wymysla..pozniej wkoncu ja sie wkurzam i on przeprasza bo wymysla jakies brednie...cos czego nie ma..albo gdy go zle zrozumiem: mysle ze w gre wchodzi różniez bariera językowa, ale powiem szczerze ze jestem osoba która lubi troszke dokuczać, dziubać do niego, i z każde jego zdanie odbieram w dwojaki sposób, to go denerwuje bo (ty zawsze wszystko zle rozumiesz) tak naprawde wszystko dobrze rozumiem tylko w taki sposób go sprawdzam .. jego rodzina jest zaje*.. czasami nawet czułam się z nimi lepiej niz w moim rodzinnym domu, chodze ubrana jak chce,dzieci same wybiora religie,robie co chce,pracuuje gdzie chce zdecydowalismy ze musimy sie jeszcze bardziej poznac aby zdecydowac czy wziasc slub, musimy najpierw zamieszkac razem w jednym kraju,a bedzie to Polska czy oni maja taki podniesiony ton? czy to normalne? wkurza mnie to strasznie, o byle co nagle z sekundy na sekunde jego podniesiony ton, pozniej jest ok ale nie lubie naglej zmiany calej sytuacji bardz nastroju.Pozdrawiam