Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xenia17f

czy to juz depresja?

Polecane posty

Gość xenia17f

gdy dowiedzialam sie o ciazy z poczatku sie cieszylam , zadnych objawów , dziecko zdrowe etc. Wraz z powiekszajacym brzuchem dopadł mnie dól , cialo sie zmienia - chcialabym taki brzuch jak kiedys! Nie wychodze z domu , do lekarza jezdze bo musze . Nie mam sil i checi by kupowac wyprawke. Nie mam nic. A to juz 7 miesiac. Boje sie porodu , boli a przede wszystkim tego ze skonczy sie moje zycie na tym etapie bo DZIECKO..myslalam ze bedzie to cudowny czas ale z dnia na dzien jest gorzej. NIE chce tego dziecka. Nie potrafie wyobrazic sobie siebie przywiazanej 24h do dziecka. Boje sie ze po porodzie wpadne w depresje poporodowa - czy tylko ja mam takie obawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia17f
pomoze mi ktos:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia17f
yyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azu
mówiłaś o tym lekarzowi? Może potrzeba ci pomocy specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia17f
nie mowilam , wstydze sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkrruszyyynkka
Tak to jest, gdy sie nie przemysli decyzji o dziecku. Nie masz depresji-jestes niedojrzala emocjonalnie po prostu. Ja swiadomie chcialam dziecka, liczylam sie z ciaza, zmiana wygladu, porodem, wychowaniem dziecka. Co Ty sobie myslalas, ze w ciazy bedziesz jak modelka, podczas porodu "wyplujesz" dziecko bez zadnego bolu a potem przywieziesz sobie mala, sliczna laleczke do domu? trzeba bylo isc do zabawkowego i kupic sobie lalke bobasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia17f
nie chodzi mi o ten brzuch najbardziej. wiem ze to wszystko nie jest tak hop siup. Cieszylam sie a teraz jakos nie potrafie. Moj partner szczesliwy a ja co mam mu powiedziec? ze mi sie odwidzialo? Nie wiem moze hormony szaleja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkrruszyyynkka
Jasne, wszystko sie teraz zwala na hormony i depresje. Ja obstawiam niedojrzalosc do posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura z tą dojrzałością.Ja byłam dojrzała jak zaszłam w ciążę, dziecko zaplanowane i wyczekane, ale nie zmienia to faktu jaki szok przeżyłam jak się mały urodził...I jak jest czasami ciężko z dzieckiem, jak się życie zmienia.Nikt kto nie ma dziecka tego nie jest w stanie zrozumieć. Kochana, wybierz się do psychologa, pogadaj z nim, albo z kimś Ci bliskim, z partnerem, z przyjaciólką, mamą...Nie wstydź się swoich emocji!Masz prawo się bać.Może to też hormony dochodzą...Zacznij działać już teraz, choć prawda jest taka, że jak pojawia się dziecko, to kocha się je tak bardzo, że żadne zmęczenie czy ból nie są wstanie na tą miłość wpłynąć.Wszystko idzie na bok:) Szkoda, i to wileka, że nikt nie mówi wprost o tym, że ciąża i macierzyństwo, to nie tylko i wyłącznie słodki czas...Dobrze, że dziecko to wszystko wynagradza:)))Zobaczysz sama autorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkrruszyyynkka
Tak tak, teraz kobiety z faktu urodzenia i zajmowania sie dzieckiem robia wielki wyczyn, za ktory powinne byc wyniesione na piedestal. Jestem kobieta i do takich wnioskow dochodze. Dojrzalosc to nie moje wyobrazenie o sobie, tylko to, jak sprostam problemom codziennego zycia-tym sie ona objawia, a nie tym-mam juz swoje lata, prace, tylko dziecka brak wiec sobie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×