jak życ???

To jest dla mnie podstawowe pytanie w dzisiejszych czasach. Czy postawić na karierę, rozwój czy inwestować w rodzinę, harmonię, spokój? Moja sytuacja przedstawia się tak, że od 3 lat pracuję w małej firmie (mam bliziutko do niej - jakieś 4km), mam jedno dziecko. Mój mąż nie ma stałej pracy, obecnie pracuje "na czarno" za granicą. Nie mam ukończonych studiów (mam tylko licencjat). Według mnie nie odbyłam jeszcze tylu potrzebnych kursów, szkoleń itp. Obecnie jest ciężka sytuacja na rynku pracy, każdy z mojej wsi chciałby "wleźć" na moje miejsce. Z drugiej strony moje dziecko ma 7 lat, ja mam 29. Chciałabym zapewnic mu rodzeństwo, by nie czuło się w dzisiejszych czasach samotne. Chciałabym mieć wesołą rodzinę, dziecko marzy o rodzeństwie. waszym zdaniem na co postawić? Mieć jedynaka i w miarę stabilne życie czy przewracać wszystko do góry nogami z samej tylko chęci..??? Jak żyć w dzisiejszych czasach? Będzie podobno coraz gorzej.....