Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martynnnnA

Chyba jestem nienormalna. Facet mnie nie kocha a ja biegam za nim od 8 lat...

Polecane posty

Gość martynnnnA

Wszystko zaczęlo sie gdy byłam malolatą, poznalam go w krainie gimbusów - gimnazjum. Jako jedyny ze mną rozmawial na poczatku, nie mialam do kogo sie odezwac a moze to tylko przypadek? bo nikogo innego nie bylo na korytarzu? Zakochałam sie 1,5 roku pozniej i wtedy zaczela sie moja straszna historia :( Chcialam stac sie jego przyjaciolką chociaz kolezanką ale on zawsze wracal ze szkoly ze swoimi kolegami, szybko te 3 lata minely, w wakacje np ja dzwonilam i wyciagalam go do kina:O na spacer, na rower , od kuzyna brałam gry i mu pozyczalam tylko po to by sie wprosić do niego do domu :O Poszłam za nim do technikum a mialam isc do najlepszego liceum w miescie...Tam było jeszcze gorzej, bylam tylko znajomą z klasy, z ławki. Po szkole normalka wracał do swoich ,a gdy na korytarzu gadal z jakąs dziewczyną wpadałam w szał robilam mu sceny gdy nikt nie widzial, ciagle fochy, pisalam glupie smsy raz zapytałam czy moge go pocalowac..a on odpisal CHYBA OSZALALAS? wkurwilam sie wtedy ale to byl grudzien świeta nie widzielismy sie ponad 2 tygodnie wiosną w 1 klasie technikum wracalam z nim ze szkoly i znow zrobilam sceny te moje slynne fochy. Chcial zebym mu powiedziala wreszcie o co mi chodzi, nie chcialam powiedziec i powiedzialam ze wracam do domu, odeszlam na przystanek a on pobiegl za mną, złapal mnie na parkingu za ramiona i trzymal szarpałam sie i nie mialam juz sily mialam lzy w oczach i powiedzialam w koncu ze go sie zakochalam i zawsze go kochalam, wtedy mnie puscil i z placzem pobieglam na autobus :( Nie odzywal sie kilka dni w szkole, potem..zupelnie jakby nic sie nie stalom nadal mnie traktowal jak kolezanke z ławki. Meczylam sie 2 lata w technikum i w koncu odeszlam, przenioslam sie od razu do 3 klasy maturalnej liceum prywatnego. Rodzice mi oplacili szkole i wyjechalam do Warszawy do rodziny. Prawie rok sie nie odzywalam do niego, on w ogole do mnie. Cala klasa byla w szoku co ja zrobilam ze sobie nie poradze ze nie zdam matury, plotkowali ze jestem w ciazy z jakims facetem :O On sie w ogole mna nie interesowal, moj kolega z klasy z ktorym bylam w kontakcie tylko raz wspomnail o nim - pytal sie gdzie teraz jstem i co robie Dzwonilam z innych numerow telefonow, kiedy bylam u rodzicow rowerem jechalam do niego pod dom wieczorem i patrzylam jak glupia. Raz ze złosci wyslalam mu wieniec pogrzebowy, pani w kwiaciarni na szczescie o nic nie pytala. Teraz znow czasem gadamy na gg, wiem ze on nikogo nie ma, moze mam jakas szanse, ciagle na to licze ze kiedys bedziemy razem, to milosc mojego zycia wiem to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majjjjjjjjjeczka88
O jejku! Facet ma rację, że sie nie odzywa. Sama uciekałabym jak najdalej od Ciebie :) Jesteś toksyczna. Musisz o nim zapomnieć, choć to nie będzie łatwe. Jeśli go kochasz to uszanuj to ze on nie chce byc z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowod na to ze kobiety sa pojebane. Biegaja za tym czego niemoga miec bo to najbardziej cenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ydggxh
To nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika kika
Pewnie jesteś tłustą wieprzowiną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynnnnA
nie jestem gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantt...
kurwisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjantt...
poyebany, mowa ułożona :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to takie historie sie jeszcze zdarzaja? jestem "zauroczona". wspolczuje i jednoczesnie mi ciebie szkoda, bo to juz jest jakies takie patologiczne. moze powinnas pojsc na jakas sesje do psychologa. dziewczyno, ty sie wykonczysz ...i jego tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja_popielar
to jest jeszcze nic. chodziła fama, że jakiś poyeb zakładał kamerki i podglądał laski, które go w dupie miały, prowadził sobie obserwacje - długie i wnikliwe. I co tu trąci bardziej PATOLOGIĄ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja_popielar
ja bym na policje o zakaz zbliżania się itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze trzyma sie od niej daleko to jedno, ale ze wciaz maja kontakt to drugie. mysle, ze jemu - szczegolnie teraz - nie jest swiadome co ta dziewczyna przez "niego" przezywa. to juz wiecej niz obsesja, to juz ...az mi brak odpowiedniego slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaxzy
Historia jakby trochę o mnie bo też zakochalam sie w gimnazjum i wiedziałam że to TEN. fakt faktem ze robiliśmy do siebie podchody ale nasze drogi sie rozeszły. Wstydził się mnie bo byłam biedna. Jak to gowniarz. Teraz 7 lat później jestem już z innym, wyjechalam za granicę, on też tylko do innego kraju. I nadal coś do niego czuję. Nigdy mu tego nie powiedziałam, nigdy za nim nie latalam. Trochę szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×