Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azizi

bez panieńskiego

Polecane posty

Gość azizi

czy wszystkie przyszłe PM obecne na forum będą miały panieński?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak, ale nie wykluczam, że po osobnych początkach połączymy panieński z kawalerskim w klubie. Gdyby nie to, że mojemu Weselnikowi zależy na kawalerskim to bez żalu darowałabym sobie panieński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
A ja się zastanawiam nad panieńsko - kawalerskim. A jak nie, to tylko zaproszę przyjaciółki na winko do siebie, bo nie bawi mnie latanie po klubach i oglądanie gołych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a i ja powiem....
ja nie mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azizi
ja nie bede miała i chce wiedziec czy duzo z was rezygnuje z panienskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgrdfzsg
Ja w ogóle nie rozumiem tych wieczorów panienskich i kawalerskich... ludzie, przeciez małżeństwo to nie jakaś bezludna wyspa. wyjść sobie do jakiejs egipcjanki czy gdzies z koleżanka np. (piszę jako kobieta) to można zawsze. A bez przesady. Człowiek to nie zwierze ze juz od razu musi rzucic sie ten jeden ostatni raz na kawałek mięsa bo później juz nie... dla mnie to żenada. Jak dana para jest w sobie zakochana to nie potrzeba im dzikich wrażeń przed slubem tuż :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuga_gadula
mnie się marzy wieczór panieński, ale raczej relaksujący niż dzika impreza... wypad z kilkoma kumpelkami do spa, ploteczki, jakiś masaż, to byłoby coś :) w głęboczku mają własną winnicę, więc może załapałybysmy się na winoterapię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
My z moim zrobiliśmy sobie sami taki wieczór, wyskoczyliśmy do dobrej restauracji, potem do klubu napić się alko i potańczyć i było super, nie żałuję że zrezygnowałam z panieńskiego bo już dość się w życiu nachodziłam po klubach bez mojego faceta i teraz mnie to nie bawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
my nie robimy zadnego panienskiego i kawalerskiego, poprostu wspolnie ze znajomymi zrobimy malą imprzke badz gdzies wyjdziemy ale razem z narzeczonym. mozna powiedziec ze to taki łączony wieczor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Widziałam takie "przypadkiem" połączone wieczory panieńskie i kawalerskie. Pan młody przyszedł do klubu w którym bawiła się panna młoda i zrobił jej nieziemską awanturę, bo tańczyła z jakimś znajomym. Impreza skończyła się bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panieński nie oznacza
odrazu striptizu i tym podobnych atrakcji, ja spotkałam sie z kilkoma najbliższymi koleżankami, zaczęłyśmy u mnie przy drinkach i dobrym jedzeniu, a potem przeniosłyśmy sie do klubu, gdzie potańczyłyśmy w swoim towarzystwie i było super, mąż miał podobnie natomiast jakieś przebieranki, durne konkursy, o których czasami tu czytam, czy goły koleś wyginający sie przed bandą pijanych lasek, to nie moja bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Dlaczego miał rację? (zwłaszcza, że to było takie kółeczko) Na zawsze już się jest przywiązanym do partnera i nie można się bawić z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghg
nudziary. nie znacie się na dobrej zabawie. ja miałam 3 męskie dziwki na panieńskim i wciągnęłam tyle kresek, że do dzisiaj mam katar. ech.. magiczny wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×