czy dobrze go ubieram do przedszkola

mija 3 tydzień a synek chodzi na zmiane w 4 bluzeczkach a mam w zanadrzu jeszcze z 10:) ma kilka dresów i getry na zimę .bluzy ma zapinane ale w szatni zostawiamy. mam pytanie. czy zakładac pod bawełniane bluzeczki takie podkoszulki białe na ramiączkach?bo t-shertów to nie załoze bo zakładałam je w upały na dwór. teraz jest chłodno ale w przedszkolach ciepło więc stawiam na sama bluzke z dł rekawkiem. kolejne pyt: mam golfiki czy moge je ubierac do przedszkola tez bez podkoszulek? chodzi w zasadzie o golf wkładany przez glowę- masakra z tym. no ale mam i kiedys musze go ubrac dziecku. to samo z delikatnymi ladnym sweterkami w serek. kiedy ubrac? na pasowanie przedszkolaka pasują? bo chyba na codzień to za ciepło by mu bylo.dajcie podpowiedzi proszę.

na pasowanie przedszkolaka to się ubiera strój galowy czyli biała bluzka. tearz bardzo się oziębiło, u nas wpzredszkolu nie grzeją, ja pod bawelnianą bluzkę z długim rekawem zakąłdam bluzeczke na ramiączkach.

A nie lepiej zapytać pań w przedszkolu? One najlepiej wiedzą jaka jest temp. i w czym dzieciom jest tam wygodnie. Ja ubieram mojego do żłobka w samo body z krótkim rękawem i spodenki, chodził w długim ale Pani mi zwróciła uwagę że jest za ciepło ubrany.

oglądam na youtubie pasowanie a przedzkolaka i tam równie kolorowo poubierane dzieciaki. dałam nowy post o tym. czy biała polówka z krótkim rekawem moze byc i na to sweterek plus nowe granatowe spodnie dresowe ? tez myslałam zeby wlozyc te podoszulkę pod bawełniana bluzkę ale wtedy przy drzemce duzo rozbierania a do przedszkola mam 4 minuty.

ubieram dziecko w 1 warstwę a kolezanka wsadziła dzieciaka ubranego w 3 warstwy i nauczycielka jej zwróciła uwage. ja pytałam czy dobre go ubieram i mowiła ze t-sherty sa ajlepsze bo potem bedzie grzanie jeszcze ,narazie obstaje przy bluzce z dł rekawem bez podkoszulki.jest ok. jak zaczna grzec tez tak ubiore go a podkoszulki? chyba tylko wtedy gdy naprawde bedzie mróz grudnowy,albo bede wkładała sweterek w serek bo takie mam.

koszulkę z krótkim rękawem, spodnie dresowe i bluzę zapinaną na zamek. Rano kurtkę bo jest zimno i pada deszcz. W szatni zostaje kurtka a on w bluzie idzie do sali. Jak się robi gorąco to ściąga bluzę i szaleje w podkoszulku. W przedszkolu mają ciepło, w domu mamy o wiele chłodniej.

Swoje dzieci ubieram w bluzkę z krótkim rękawem i na to cienką bluzkę z długim. Jak jest im za ciepła (a z reguły jest) to latają w samej bluzce z krótkim. Moim zdaniem lepiej na cebulkę, bo jak za ciepło to może się dziecko rozebrać. A co ma zrobić jak ma bluzkę z długim rękawem i mu za ciepło a nie ma nic pod spodem? Latać z gołym brzuchem?