Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

uogólniona

Norwegia-praca-dylemat

Polecane posty

Witam, dostałam wczoraj ofertę pracy jako opiekunka do dzieci w Norwegii. Praca u polskiej rodziny, 2-letnie bliźniaki. Wyjazd na 10 miesięcy. Zaproponowano mi stawkę 5500 koron norweskich. Wyżywienie/mieszkanie/przeloty zapewnione ze strony rodziny, więc wszystko co zarobię mogę teoretycznie odłożyć. Był ktoś w Norwegii? Opłaca mi się jechać?W Polsce szukam pracy ponad rok i nie ma niczego niestety. Nie wiążę swojej przyszłości z pilnowaniem dzieci, ale może to dobry pomysł na "start"? Jak wygląda życie w Norwegii? Jak wygląda lot? Nigdy nie leciałam samolotem i trochę mnie to przeraża. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, ja mieszkam w Norwegi to moge ci odpowiedziec na to o co pytasz, ale dopiero wieczorem, bo ide do pracy teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na twoim miejscu bym jechała.. przynajmniej cos zarobisz dolozysz sobie.. a moze zostaniesz tam na dluzej.. sama widziszze tu pracy nie ma a bedzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jesli nic cie nie trzyma w Polsce to jedz, ale po pierwsze ja zawsze odradzam prace u naszych rodakow:P Po drugie czy twoim obowiazkiem bedzie tylko opiekowanie sie dzieckiem? Nie sadze niezaleznie od tego co ci powiedza przed wyjazdem:) Licz sie z tym, ze bedziesz musiala wykonywac inne obowiazki domowe. 5500 koron to malo, ale jesli na pewno nie bedziesz placic za zycie to zmienia postac rzeczy. Mieszkanie i zycie w Norwegii sa bardzo drogie. Na pewno tez bedziesz wydawac troche, bo bedziesz chciala gdzies wyjsc, cos zwiedzic. Szczerze to uwazam, ze to dobra praca by zaczepic sie na poczatek, poduczyc jezyka i znalezc cos lepszego z lepszymi zarobkami. Jesli wiec chodzi o start to dobra praca, ale liczylabym sie z nadmiarem obowiazkow:P Co do lotu samolotem to nic strasznego:D Z polski leci sie ok 1h i 40min. Ja bym na twoim miejscu pojechala, odkladala czyli wydawala jak najmniej i uczyla sie jezyka, a potem znalazla prace legalna i pokoj badz mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hot in wind
Anebellle25 dobrze mowi;) Sama mieszkam w Norwegi od pół roku i bez nagranej pracy ciężko jest zacząć... Zwłaszcza kobiecie. Ja przyjechałam "na farta" i po 3 mies. udało mi się znaleźć pracę.. właśnie przy opiece nad dzieckiem. Zarobki które Ci proponują proponują to żadna rewelacja ale na początek - jeśli masz zapewnione mieszkanie, wyzywienie - jest ok. Poza tym tutaj to jest stała stawka jeśli chodzi o opiekę. Nie liczyłabym na to, że coś odłożysz (może 1-2 tys NOK/mies jesli będziesz bardzo oszczędzać) ale jak poduczysz się języka i trochę "obyjesz" to będzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze autorka odlozy o ile na pewno nie bedzie musiala za nic placic. Na pewno musi sie liczyc z wydatkami na jakies przyjemnosci czy nagly zakup czegos w postaci minimum 1500 koron miesiecznie. Ale to zawsze jej 4 tys zostana. Odkladac moze spokojnie by miec potem na depozyt jak znajdzie nowa prace i mieszkanie. Albo moze zainwestowac w kurs jezykowy, ale z takimi zarobkami to jej nie starczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam za prace na etacie 150NOK na godzine, a pracuje roznie czasem 8, czasem 10 a minimum 6 godzin dziennie. Gdy pracuje w niedziele to mam wolne potem w tygodniu. Miesiecznie zarabiam srednio, ale bardzo dobrze jak na to, ze to moja pierwsza praca legalna (jestem po awansie). Oprocz tego dorabiam sobie, ale nie dlatego, ze musze, po prostu jest mi ten dorobek potrzebny na pewien cel:P Jednak od nowego roku juz bede rezygnowac z tego. Ja na "lewo", ze tak powiem mam miesiecznie 7 tysiecy koron. I doliczyc to co zarabiam legalnie to wychodze naprawde niezle na tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Sama tam pojechalas czy z facetem ? Umiesz norweski ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja pojechalam do faceta wiec mialam latwiej duzo, bo za zycie wlasnie nie placilam ani za mieszkanie. Norweski musze umiec przynajmniej na stopniu komunikatywnym, bo obecnie bez norweskiego nigdzie zatrudniac nie chca i juz sam angielski nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
No to jak do faceta to mialas duzo latwiej , samemu to pewnie w ciemno masakra jechac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciemno w sumie to sobie nie wyobrazam chyba, ze ma sie kupe pieniedzy na poczatek. Lepiej miec jakas prace juz zeby jechac chociaz i zarabiac ta najnizsza stawke. Nie ma nic gorszego niz byc tu zaleznym od kogos, a wiem po sobie i nie zyczylabym tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Jak ktos ma kupe kasy to raczej nie jedzie w ciemno szukac pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezdza:D przyjezdzaja tutaj w ciemno ludzie, ktorzy np. wczesniej pracowali w UK albo mezczyzni majacy rodziny i oszczednosci. Inwestuja wszystko w przyjazd, wynajem pokoju, zycie i szukaja prace. I znajduja przewaznie, ale ja na pewno nie porwalabym sie z takim wyjazdem bez co najmniej 15 tysiecy zlotych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
A Twoj facet co porabia ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet ma tutaj dobre stanowisko w firmie norweskiej zajmujacej sie sie reklama i marketingiem, ale on zna jezyk perfekcyjnie i ma obywatelstwo norweskie wiec konczyl tu studia i jak mozna sie domyslic mial latwiej niz emigranci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Aaaaaaaaaa to sie nie dziwie , ze Ci tam tak dobrze:D:D:D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie jak przyjechalam na stale to nie bylo mi dobrze:O Gdy jedna osoba zarabia, a druga nie to zaczynaja sie schody. Ja mialam juz tak dosc tego, ze on zarabia tylko, ze poszlam do pierwszej lepszy pracy i zaczal sie problem, bo mu ona nie odpowiadala:D A zaczynalam jako sprzataczka pracujac u polki. Wspominam to fatalnie, ale wiedzialam, ze musze wytrwac by tylko byc niezalezna. To okropne uczucie gdy jest sie w obcym kraju u swojego faceta, kloci sie z nim chce sie trzasnac drzwiami wyjsc kupic piwo czy paczke fajek i gowno mozna zrobic bo sie nie ma kasy:O a proszenie o pieniadze jest takie upokarzajace:O Takze wcale tak slodko i fajnie nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Ale wiedzialas , ze bez pracy nie wyladujesz na bruku ;) Rozumiem , ze nie chcialas byc na jego lasce , ale wiesz ,mialas w jego postaci takie jakby"zabezpieczenie" A swoja droga to troche dziwne , ze jak on tylko zarabial to nie mialas dostepu do pieniedzy i bylas bez kasy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, ze zostalabym na bruku:D Myslisz, ze ktos by mnie utrzymywal caly czas? Co do dostepu do pieniedzy to mialam wszystko co chcialam (lacznie z samochodem kupionym specjalnie dla mnie, nie nowka ale to nie wazne), ciuchy, kosmetyki, co chcialam do jedzenia mialam. Jak wyjezdzal to mi zostawial zawsze kilka tysiecy, ale nie da sie tak zyc na dluzsza mete:O Miesiac, dwa, trzy ok, ale potem juz mialam dosc. Chcialam miec poczucie niezaleznosci, ze w razie czego moge wyjsc i mam pieniadze swoje, a nie jego. Ze moge spakowac walizke i wyjsc w kazdej chwili i to poczucie tego jak zaczelam prace w sumie zaczelo miec dobry wplyw na nasz zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Pewnie nie zamierzasz wracac ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze wroce kiedys do Polski i otworzymy wlasna dzialalnosc, bo moj facet tez tak planowal. Niestety jak patrzymy na to co sie dzieje w kraju to sie cholernie oplaca wracac i przykro mi z tego powodu:( Bo lubie moj kraj, czuje sie w Polsce zawsze najlepiej ( a pracowalam tez w innych krajach) i zawsze tesknie za Polska. No, ale jestem tez realistka, nie ma kurde po co wracac na razie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
No niestety nie ma po co tu wracac , albo zeby tu zyc....Tylko szukac czegos i spier****** :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety. A ty mieszkasz w Polsce? ja nie bardzo chcialam wyjezdzac z Polski, ale jak obserwowalam co sie dzieje, jak ceny ida w gore, a zarobki mam marne to pomyslalam sobie, ze pierdole za przeproszeniem harowac jak glupia na kogos:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Tak w Polsce , tez kocham PL jako ojczyzne , ale niestety ta ojczyzna nie daje godnie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyjezdzaj jesli masz okazje:) Chyba, ze masz w miare dobre zarobki. Za granica wszedzie z tego co wiem jest na poczatku cholernie ciezko, ale przynajmniej potem odrabia sie to zyciem na poziomie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile Wy zarabiacie
Mialem okazje wyjechac do Szecji kiedys , ale nie pyklo ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuriii
Znalazłem pracę w Norwegii przez tydzień, w dodatku z Polski, czyli jak najbardziej się da. Osobiście mogę polecić www.pracaidealna.pl - mi pomogli, to dlaczego w Twoim przypadku ma być inaczej? Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×