Która uważa, że facet nie musi być inteligetny, a jedynie robotny i zaradny?

I nie musi umieć konstruować zdań, nie musi mieć wiedzy ogólnej, nie musi nic czytać, nie musi być lotny, elokwentny i refleksyjny, starczy żeby umiał zarabiać np. wydajnie kopiąc rowy na akord (nie jest to źle płatna praca). Są tutaj kobiety, które tak uważają?

nie, nie starczy a nawet nie wystarczy

i jesli jestes facetem ktory nie umie "konstruowac zdan" to zaparaszam na topiczek do ariadny jej starczy

Mnie by nie wystarczyło. Sorry. :D

Inteligencja jest seksowna, nie cierpie głupoty : / A masz takiego na oku że pytasz? Na początku pewnie moze byc fajnie, ale pozniej roznice sie dadzą we znaki bardzo jeśli masz troche oleju w głowie :)

Ty jesteś tą samą osobą która pytała o seks z tępym kolesiem? czy coś w tym stylu :D

z takim raczej nigdy nie bedzie fajnie. czasem taki robotny prostak moze nawet firme zalozyc, ale zawsze bedzie wioskowym, tepym glupkiem prymitywnym

Autorka chyba się wycofała. Chyba miała nadzieje że znajdzie sojusznika w swoich rozterkach : b

Ha ha ha, teraz doczytałam dopiero dokładnie. Najlepsze z tego wszystkiego jest to że moj facet kopie doły, jest operatorem koparki. Nie można porównywać inteligencji z zawodem, debili to u mnie na studiach można było znalezc : )

No moj ma szereg zaintersowań, jest o czym z nim pogadać i nigdy nie powiem ze jest mniej inteligentny czy ma mniejszą wiedzę ogólną od ludzi po studiach albo od garniturowców. Osobiście wśród znajomych mam osoby które podstaw z literatury polskiej nie znają, a mają stanowiska. Mądrość jest nabyta a inteligencja wrodzona takie jest moje zdanie. Jak ktoś sie rodzi tępy to zawsze może nadrobić wiedzą, ale nigdy nie będzie "szybko łapał"

czasem bywa tak, ze facet niby jest inteligentny, niby ma to wykształcenie, ba, czasem nawett mieszkania i samochodu się dorobi, posługuje się językiem bezbłędnie, być może nawet nie tylko ojczystym - cóż z tego jeżeli jednocześnie jest zakompleksionym, nudnym prawikiem dobiegajacym 30?

to powazny zawod. to co innego niz kopanie rowow lopata. cwiercinteligent koparki nie obsluzy. natomiast czasem sa buce, co zdania nie potrafia sklecic, ale pare w lapach maja i niezle zarabiaja na akord

do domu przynosic

mi przelewają :-)

Jak dla mnie, mózg u faceta jest rzeczą najważniejszą.

się chyba między palcami

dlatego dekapitacja nie jest wskazana

jak facet nie jest zaradny

a z cwiercinteligentem bys poszla do lozka?

inteligentny to przecież obrotny i zarabiający

nie zawsze inteligencja łączy się z zarobkami. Człowiek inteligentny stawia własny rozwój i własne przyjemności duchowe ponad sprawy materialne - tacy ludzie często wykonują pracę za grosze - np. pracownicy uniwersytetów. Takich prostych i robotnych to najczęściej wyrywają Herod baby które biorą ich mocno pod pantofel. Znam jednego takiego robotnego misia hehe - chociaż zarabia 1000 euro za granicą to nie może sobie kupić xboxa bo żona mu zabroniła hehe

"do nei_nei a z cwiercinteligentem bys poszla do lozka?" Oczywiście, ze tak. Gdybym miała chodzić ddo łóżka wyłącznie z facetami inteligentniejszymi od siebie to do dziś byłabym dziewica

tylko odrobinę mniej inteligentna to byś po drzewach skakała i gorylątka rodziła

facet musi jedynie umieć zarabiać kasę i nie wpierdalać się

Na szczęście nie jestem, więc w czym problem?

często mylą inteligencję z zarozumiałością. nei_nei jest tego piszącym przykładem.

jak patrzę na moje koleżanki zich facetami, nieważne ,że tłusty, głupi , bez zębów ale facet : czytaj ma chuja i 1500 pensji, niektorzy nawet mniej

A tylko frajerowate prawiki nie rozróżniaja ironii i sarkazmu od zarozumiałości :]

do prawikow

Byleby umiał dobrze zadowolić partnerke.Reszta sie nie liczy smarku poyebany!!!!!!!!