Spanie-mm itp.. PORADŹCIE

Moje dziecko, 10mcy, do tej pory bez problemu spało samo w swoim łóżeczku. Głodne wybudzało się delikatnie i dawało znać. Był czas, że nie chciała sama spać, spała chwilę z nami, nawet tyg to nie trwało i zawsze w którymś momencie nocy dawała się odłożyć do siebie. Potem znowu wróciło do normy. Teraz od tygodnia znowu ma fazę. Tylko jest gorzej. Drze się w niebogłosy w łożeczku, nie chce dać się przenieść, spi cale noce z nami. próby odkładania ją kończą się spaniem na rękach :/ Bez sensu. Dziś w nocy wstawała co 3h (co już rzadko jej się zdarzałlo) i od razu RYK. DARCIE. Karmię piersią, podstawiałam i znowy RYK. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że nie chciała cycka, a mnie prawie nic już nie leci. Kupiliśmy mm, próbowaliśmy podawać, ale z obrzydzeniem odrzucala, czasem chlipnęła 50ml z owocami. A dziś po tej nocce, wygłodniała obaliła bez protestów 170ml mm. Moje pytanie. O CO CHODZI?! Czy: 1) odzwyczaiła się nagle spania samodzielnego i wymusza na nas wspólne? 2) Chodziła niedojedzona i spanie z mamą (tylko przy mnie chce leżeć, przy męzu wrzask) to byl sposób na czucie bliskosci i cycka? 3) te wrzaski i spanie wspolne to objaw leku separacyjnego? 4) Po prostu darciem sie wymusza swoje?

jak dla mnie (pisze z doswiadczenia, bo obaj moi synowe tak robili) mala odzwyczaja sie od piersi. skoro rano ladnie mm wypila to podawaj juz tylko to mleko, piersi nie dawaj wcale. nie powinna sie dopominac o nia :) jesli nie to mm to podaj inne. kazde ma nieco inny smak i moze inne bardziej przypasuje. co do spania - niedlugo powinno wrocic do normy i powinna ladnie spac w lozeczku.

Obstawiam 4 :)

No tak, ale te 8-9 mcy spała sama, bez hecy, a teraz nagle poczuła zew wspólnego spania? dziwne... Ja się w sumię cieszę, że się odstawia, w miarę bezboleśnie. Co prawda po nocy była wyglodniała, ale to już jest I krok ku mm. Ja odpocznę, uwolnię się w koncu z "łańcucha", a na mm nie wydawam fortuny, bo już w tym wieku rzadko pije mleko.