jestem baba ale nie potrzebuje zadnych kolezanek ani zycia towarzyskiego

szlachetn a postwa ale dla bestii zwanych ludzmi nie warto kiwnac placem -pomijam rodzine

Postrzegasz świat przez pryzmat samej siebie I pewnie żałujesz, że w realu nie ma tej pozornej anonimowości (POZORNEJ! vide IP), co w necie :D Pewnie chętnie oplułabyś któregoś sąsiada, bo źle spojrzał :P

tivi ksiazki i komp -tojedyni przyjaciele ktorzy nie zdradzają

TV kłamie :D A książki sprawiły, że oderwałaś się od rzeczywistości na tyle, że sobie nie radzisz.

gdybym był a milionerka to bym se dom na odludziu kupiła i od ludzie podłych czyli wszystkich sie odizolowała

To mamy podobnie autorko, bo mi też koleżanki nie są potrzebne do szczęścia. Z tą różnicą, że ja lubię imprezy ;)

To i szałas Ci wystarczy Tylko neta nie podłączaj :D

wielu ludzi-vide baby ogladajce serial e-woli tivi niz ludzi - podle bestie- ja w tivi tylko dokument y ogldam

wolalbym dom z wygodami -n a odludziu

Im nie szkoda życia na seriale - Tobie na spamowanie forum ;) Więc choćbyś chciała, to aż tak bardzo się od nich nie różnisz :)

podłosć ludzka nie zna granic

seriale to denne durne wymysły- na forach to s e nawet ciekawe rzeczy mozna poczytac

Wygoda - specjalnie dla Ciebie: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/30/Outhouse_cm01.jpg

Fora to bardzo często zagłębie głupoty, bo przyciąga ludzi podobnych do Ciebie - z nadmiarem wolnego czasu i dogłębnie sfrustrowanych. Przykładem jest co drugi temat na kafe :)

seriale to chyba gorsze dno-sranie w banie --a niektore tematy na kafe sa mądre

O tak, bardzo "mundre" - jak ten na przykład :D

przynajmniej autentyczn e-musz ejuz isc ale kurde jeszcze wroce- bo jak zyc bez trybuny hehe?

Tylko pod samochód nie wpadnij jak się zaczytasz w brukowcu

nie czytam brykowcow tylko tygodniki opinii i widz e ajkie wrazenie robi tu ma wiedza

jestem fontanna mądrości i faktów

Tylko jakaś zgniła woda w tym źródle "mundrości" :D Ale przynajmniej można się pośmiać, chociaż z każdym kolejnym Twoim wpisem coraz bardziej mi Ciebie żal. Smutne masz to życie.

ateista ma smutne zycie bo kler go niszczy -w szkole w pracy no wszedzie-chyba z e mieszka na odludziu

Farmazony pleciesz. Mieszkam w dużym mieście i sąsiadów g... obchodzi życie innych, w szkole - etyka zamiast religii, na studiach temat religii istniał tylko jako jedno z setek innych zagadnień, nikt nie robił nigdy problemów. Wydaje mi się, że problem tkwi w Tobie: Twoim podejściu do wszystkiego, co Cię otacza. Ucieczka w dzicz niewiele zmieni, choć zapewne ludzie z najbliższej okolicy odetchną. Wbrew pozorom nawet jeśli totalnie nic nie mówisz na tematy tak chętnie :P poruszane na kafe, to to zatrucie, jakim jesteś przesiąknięta, musi emanować - co z kolei znajduje odzwierciedlenie w niechęci otoczenia - i koło się zamyka.

Jeśli jesteś młoda - a zakładam że nie masz więcej jak te 25 lat, to ostatni dzwonek, żeby się zmienić. Może pomoże Ci psycholog, może potrzebna będzie bardziej zaawansowana pomoc - bo zgorzkniałość i zupełnie nieżyciowe podejście do realiów szybko spowoduje poważną chorobę psychiczną. A faktem jest że to co tu piszesz oraz to ile tu piszesz wskazują na potężne zachwianie emocjonalne.

Rozbawiona ma za to smutniejsze życie, skoro tak uparcie czepia się autorki... pewnie ma ukryte frustracje i takie życie, bo nikt kto ma szczęśliwe życie nie trwonił by czasu by tak zajadle atakować innych

:)

zeby uciec w dzicz -to tza miec kas e na dom w dziczy a najlepiej w;las;ny kapital lub wykonywac wolny zawod by sie nie stykac z ludzmi- ja niestety nie jestem taka szczsciarą

Zajadle :D Znowu ubaw ;)

Prawdziwy samotnik to osoba pewna siebie, potrafiąca ograniczyć kontakt z ludźmi - w miarę potrzeb, nawet mieszkając w centrum najbardziej zaludnionej metropolii.

ludzie to potwory -to me wlasne doswiadczenia - niestety