Jak można być katolikiem ? Jak to jest ?

jaki sposób jesteście w stanie uznać za normalne no, np to, że taki Papuas, który nie ma najmniejszego pojęcia o waszym świecie, waszej wierze, jest mu to zupełnie do życia niepotrzebne , on też zakończy żywot w dniu ostatecznym ? Jak tłumaczycie to, że tylko wg was wy macie rację, a nie np muzułmanie, hinduiści, taoiści, buddyści, animiści... dlaczego wy a nie oni ? Nie zastanawia was, że jest tyle religii a wasza jest tylko jedną z wielu a niesamowite jej rozprzestrzenienie zawdzięczacie uznaniu jej za religię państwową za późnego cesarstwa a później wprzęgnięciu jej w system sprawowania władzy czyli jest to sprawa czysto polityczna ? Nie zastanawia was, że to nie Jezus jest de facto twórcą religii chrześcijańskich ? Może nawet nie macie świadomości tego ? Wiecie, że lepiej dogmaty wiary, jej historię, źródła, pochodzenie itp znają jej przeciwnicy lub krytycy a nie wy, wierni ? Jesteście tego świadomi ? Wiecie o tym, ze mnóstwo prawd w które wierzycie zostały przyjęte w walce frakcji kościelnych w czasie soborów, konklawe itp ? Wiecie, że wasza religia została stworzona przez wiele pokoleń LUDZI?