nie lubię dzieci

jest tutaj ktoś normalny kto tak jak ja nie cierpi dzieci,prócz mojego faceta i jego ojca,mam nadzieje ze są tacy ludzie kto nie lubi też nawiedzonych matek Polek. jak słyszę ze dzieci są wspaniałe ,kochane ze każda kobieta powinna mieć dziecko to mi się nóż w kieszeni otwiera. Tak mnie wkurzają ze nie mogę na nie patrzeć a ni na ich mamusie Moja rodzina doprowadza mnie do szału bo lubią dzieci i ciągle o nich gadają:/nie mogę tego wiecznie wysłuchiwać bo żygać się chce normalnie. Wiem że moja rodzina wtrącą się do mojego życia namawiając mnie na dziecko Kiedyś przyjechali z tym bachorem to musiałam się nim zachwycając jak oni, bawić się z a ja wolałam pisać sms ze znajomi niż bawić się z tym dzieciakiem, starałam się jakoś to znieść. ten bachor nie umie mówić ,robi w pieluchy, śmierdział strasznie niemowlaki śmierdzą gorzej niż gówno

nie to,ze specjalnie nie lubie innych, ale mnie nudza, męczą , ew. sa mi obojetne. To tak, jak mozesz nie lubic kobiet w starszym wieku, a swoja mame tak. Zupelnie inny stosunke ma sie do kogos bliskiego.

A dlaczego nie cierpisz dzieci? co jest powodem

a ile masz lat?

też racja a jak bys np miała swoje dziecko jakie bys miała do niego ustosunkowanie to osoba bliska

Też nie lubie dzieci.

Ja też niespecjalnie lubię dzieci i nie wiem czy będę ja kiedyś miała... na szczęście jeszcze mam na to kilka latek :)

ja nie chce miec wcale dzieci, dobrowolnie się nie zdecyduje

autorka była nie kochana ......przez rodzicow i czemu sie tu dziwic wyrosl taki bachor co nie lubi bachorów ..poczekamy az wpadnie ....buhahahahahahaha

kazdy ma ma prawo mieć swoje zdanie ale dziwie sie bezdusznosci tej osoby niechcesz dzieci czy nie lubisz ? a małe kotki? pieski? w kazdej normalnej istocie wzbudzaja sympatie! ? chyba ze sie myle?

autorko a twoja matka jest taka głupia że jak nie wie jak wychowywać takiego pierdolniętego bachora jak ty jak ty to wysyła smsa na pajacyka,

Małe kotki i pieski i duże kotki i pieski jak najbardziej, ale dzieci NIE! Jak poczuje instynkt to wezme kolejnego zwierza

czesto takie osoby maja te piekne ubrane z kokardkami hhii pieseczki typu york i mowia do nich koteczku sloneczko itp

dlaczego ją obrażasz?

gowno to kogo obchodzi:)

Nie mam yorków i nigdy miec nie bede;p

gatbunia zwierzaki uwielbiam a dzieci nie postanowiłam ze zamiast dziecko będę miala zwierzaka

Ja mam tak samo, tylko w takim razie troche tych dzieci już mam. Ale może dzieki temu wiem oc to odpowiedzialnosc i nie chce sie na dziecko decydowac

ok twój wybór i niech tak zostanie lepiej jak masz otaczac miloscia istote ta co chcesz niz unieszczesliwiac na sile otoczenie to zdrowsze

autorko wiesz mój teść i mąż są bardziej normalni od ciebie jak by zobaczyli takiego paszteta jak ty to uciekli by z krzykiem. jak tak czytam co piszesz jestem za aborcją

Jak się ma dzieci, to się ^^ musi^^ je lubić. A jak się nie ma własnych dzieci, to można obiektywnie powiedzieć że : dzieci, to marny interes. Zabierają kobiecie urodę, najlepszy czas w życiu - czyli młodość, wydatki na jedzenie, ubrania, wykształcenie i leczenie są zawsze na 1 miejscu. A jak dziecko dorośnie, to oczekuje od rodziców, zeby mu oddali wszystkie oszczędności, bo chce iść ^^ na swoje^^. Owszem rodzice mogą oczekiwać, że dziecko czasami zadzwoni, zapyta o zdrowie. Przyjdzie ze swoją rodziną na niedzielny obiad. To aż tyle szczęścia, czy tylko wiele złudzeń, że dziecko jest dla rodziców ^^ całym światem^^.

autorko wal się na ryj

autorko dziwka

Wcie moja mama też nie lubiła dzieci. Mówi ze nie wie jak dała rade ze mną. Kochała mnie itp ja to czułam i wiem o tym, ale mówi ze nawet jak zostanie babcia to mi nie pomoże bo nie wytrzyma tego

sheloves nie nazywaj jej spermo pija ty nie wychowany bachorze

skoro się tak oburzasz to coś w tym jest. czyli mam rację. ruchasz teścia i uśmiechasz się do męża, że niby wszystko ok. będzie beka jak teść ci spłodzi dzieciaka, dla którego twój mąż będzie bratem. hahahaah. i wtedy pewnie napiszesz, że macierzyństwo to cudowny okres w życiu kobiety. owszem, w życiu kobiety to cudowny okres ale nie w życiu takiej nędznej kurwy jak ty.

a ja nie lubie idiotek cmokajacych do jakis gownianych psikow poubieranych w kokardki albo zasmradzajacych klatke trzymaniem kociej kuwety. to dopiero zalosc

bosa bosa - ales wymyslila Masz dorosle dzieci? bo ja mam. Jak wychowasz, takie masz. Ja nie narzekam:) Nie mozna obiektywnie powiedzic, jaki sie ma stounek do WLASNYCH dzieci, dopóki sie ich nie ma. Kazda matka była kiedys bezdzietna, wie, jak jest, gdy sie nie ma dzieci. W druga strone to nie działa:).

Kocie kuwety na klatce? Też nie lubi idiotek cmokających do piesków w kokardkach. Pies to jest pies.

autorko powiem ci jedno tępa debilko zostaw ją w spokoju