Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna sobie .............

Zycie uczuciowe po 40- tce

Polecane posty

Gość głupio zakochana
Najbardziej brakowało mi w małżeństwie przyjaźni, dziś już tego nie oczekuje więc nie ma tragedii,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupio zakochana
choć małżeństwo nadal jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od lat
Prawdą jest ,ze dobrze kochać męża ale jeszcze lepiej jeszcze go po prostu po ludzku lubić :) Ale , choć wiem ,ze brzmi to jak wymądrzanie :) to nie jest coś co robi się samo . to sztuka , której można się nauczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka w właśnie liżę
Dziewczyny :) a ja zajrzę tutaj po 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupio zakochana
Wiem Ale naprawdę dawałam z siebie wiele, wycierałam łzy i nadal się starałam.. Wiedząc że mam tylko jego, ale on moje słowa, to ja mu się zwierzałam potrafił odwrócić i uderzyć we mnie, szybko się nauczyłam że to nie "przyjaciel"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupio zakochana
Dziewczyny ja też muszę uciekać obowiązki wołają :) ale wrócę tu, na pewno buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka właśnie liżę
jestem marzycielką i nic tego nie zmieni :) nadal wierzę w miłość chociaż nie potrafię zdefiniować tego uczucia. Myślałam że oprócz tej chemii jesteśmy przyjaciółmi - chyba Żona pisała o przyjaźni z mężem.50-cio lecie ślubu...marzenie wiem jednak ile samozaparcia i kompromisu potrzeba aby to osiągnąć.A dzisiaj co- pierwsze poważne (lub nie) problemy i do widzenia. Byłam zbyt długo sama i znowu tak pozostanie.Jestem z tych osób które trzeba długo "oswajać".Z czasem znowu przywyknę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kazdy z nas
jest taką swoistą fabryką i kopalnią uczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od lat
50 lat małżeństwa ?:) czemu nie ? najgorsze są chyba pierwsze 30 lat , później człowiek wszystkiego się nauczy , później ignoruje a później głuchnie :D i już jesteś w raju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od lat
co tak kobiety przy niedzieli ?:) siedzę przy kompie usmarkana po pas , z oczami jak żurawiny - co do koloru i wielkości i chyba sie zaczęło .... jesień przyszła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka właśnie liżę
ja jeszcze w stoju lekko niedbałym :) ( dlatego uwielbiam soboty i niedziele :):):) ) ale jeszcze tylko kilka minut i znowu będę jak zawsze zorganizowana... Żona życzę zdrówka {kwiat] A jesień jak przyszła tak odejdzie...nowa wiosna znowu w marcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka właśnie liżę
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona od lat
dziękuję :) jakoś się pozbieram , ale fakt faktem ,ze jesieni najlepiej nie zaczęłam . i co będziesz dziś robić ? bo ja powinnam wziąć się za obiad i chyba do lasu z psami pojedziemy , może nawet jakiegoś grzybka znajdziemy ?:) to znaczy mąż , bo dla m nie grzyby musiałyby się świecić na pomarańczowo i jeszcze jakiś dźwięk wydawać , jestem ślepa na grzyby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka właśnie liżę
Jeżeli chodzi o grzyby lubię je jeść :) w lesie też ich nie widzę. Piękne słoneczko za oknem (przynajmniej u mnie) po obiedzie planuję pójść na ciuchy- nie lubię centrów handlowych ale od dłuższego czasu mam do wykorzystania "darmowe zakupy" ( prezent urodzinowy od koleżanek) A podobno zakupy poprawiają humor ( wiem że na mnie to nie działa) Miłego dnia. Zajrzę tutaj wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie .............
Witajcie dziewczyny:) Zono życzę duzo zdrówka 🌼 Ty jestes przeziębiona a ja wiecznie spię jak mam wolne, chyba robię się niedźwiedziem i zapadam w sen zimowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie .............
Ale narobiliście mi smaków grzybkami , ja na grzybach w ogóle sie nie znam to nie wybiorę się na nie chyba że chciałabym sie otruć muchomorem . Polegam tylko na sprzedawcach grzybów i co jakiś czas robie na obiad z nich :) Widzę ze każdy jest zajety niedzielą to zyczę miłego popołudnia Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażka właśnie liżę
dorodnego czarnego fiuta... polecam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem zakochana
w mezczyznie po 40 od 5 lat,rozwodnik ja panna ale razem juz od lat --pierwsza zona go zdradzila i wyjechala z innym a ja jestem szczesliwa,jemu wszyscy zazdroszcza tej milosci,bo my wszedzie razem,widze jak odzyl i milosc daje nam sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy z lasu gdzie ruch był jak na Marszałkowskiej :) Jeszcze dobrze nie zaparkowaliśmy jak podjechały za nami 2 samochody i z naprzeciwka wybiegł pan uprawiający jogging :) Oczywiście psy chciały go koniecznie obwąchać co pana wyraźnie wytrąciło z rytmu :) Teraz zjedliśmy resztki ciasta , które prawie dosłownie musieliśmy wyrwać ;)młodszemu synowi i reszta dnia na sofie i przed kompem . Czasami się zastanawiam czy ja powinnam chcieć czegoś więcej od życia ?:) A co u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczerniłam się :) wpis 0 16.10 nie jest mój małolaty Żono chyba nie można chcieć więcej od życia :) miło że innym się układa tak fajnie :) Dobrze że jutro już poniedziałek - cieszę się z tego że roboczy tydzień nie pozwala za bardzo się rozkojarzyć co niestety ostatnio mi się zdarza...minie. Jak przewidywałam nic nie wybrałam dla siebie z ciuchów ale muszę przynać że jestem wybredna :) a co ! Wiem w czym dobrze wyglądam i dobrze się czuję i naprawdę nie muszę ślepo podążać za modą. Za to wszyscy "sparowani"...trochę przygnębiające ale nic to. Zajrzę tutajj dopiero w piątek. Do przeczytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ista-65
witajcie dziewczyny ..czytam i czytam te wasze posty i zamysliłam się ...bo mnie sie zwyczajnie chyba w czterech literach poprzewracało...po 20 latach odkochałam sie w mężu ...a może to uczucie po prostu umarło , bo już mi przestało zależeć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czym objawia sie to odkochanie ?:) własnie liżę - to choć z tym masz dobrze ,ze ciuchach wiesz co i jak . Ja przeciwnie , znam sie na garnkach i serwisach , pościelach i ręcznikach , wiem co i ile jest warte w gospodarstwie domowym n natomiast modowo jestem ..... w .....czarnej dziurze :) Może pomaga też w tym fakt ,ze daleko mi , oj daleko do jakiejkolwiek modelki . Zawsze zazdroszczę kobietom , czasami nawet niezbyt foremnym jak potrafią sie gustownie ubrać i własnie tak jak Ty nie podążać ślepo za modą ale " pod siebie " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupio zakochana
Hey Dziewczyny! przeżyłam weekend :( choć tydzień zapowiada się nie lepiej A jak u Was? P.S. Częstuje kawą kto ma ochotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona.. hmmm mój mąż jest bardzo zimnym człowiekiem. ..żadnego przytulania ,całowania, kolacji przy świecach , rocznic, imienin , urodzin.. na co komu takie babskie fanaberie.. ja jestem ciepłą osobą . nie rozumiałam jak on może się zmieniać w słup soli gdy tylko się do niego przytulę..odsuwać mnie gdy usiądę obok i się wtulę ( zauważyłam ,że robi to bezwiednie)..czasem ,żeby mi dokuczyć mawiał ,że ja mogę ,żyć tylko miłością i wodą ( może się zorientował ,ze po czymś takim zraniona kontroluje swoje odruchy i staram się nie „epatować go swoim uczuciem...było mi przykro , ale skupiłam się na dzieciach .. hmmm...kiedyś mąż wstał rano i pocałował mnie przelotnie w skroń ....a ja oniemiałam...ON pocałował mnie sam z własnej nieprzymuszonej woli ..kurcze szłam do pracy cała w skowronkach .. w pracy pełna euforia ...a po powrocie do domu .. szara rzeczywistość ... zdałam sobie tego wieczora , jaka jest ze mnie żałosna zakochana kobieta .... innym razem na rodzinnej uroczystość brat męża tańcząc ze mną ..pocałował mnie w skroń w podziękowaniu za radę którą mu w tańcu udzieliłam ....i uwierzcie mi miałam oczy jak pięć złoty ...że to takie miłe uczucie ....mijały lata ..kobieta zwierze rozumne umie się dostosować do każdej sytuacji .. Aż przyszła wigilia ..składamy sobie życzenia i mąż jak zawsze życzył mi „ Bym była bardziej wyrozumiałą i lepszą żoną dla niego i chciał mnie przytulić ..............i ja o zgrozo zmieniłam się w słup soli..dziewczyny to był odruch bezwarunkowy .. nie kontrolowałam tego i nawet nie mogłam na tym zapanować ....... wtedy zrozumiałam ,że on chyba mnie tak naprawdę nigdy nie kochał i ja chyba już tez go nie kocham ( człowiek nie zmienia się w słup soli gdy jest uczucie )..zrozumiałam ,ze już chyba mi nie zależny, by mnie akceptował..że nie chcę się starać .. bo cokolwiek bym zrobiła i tak nic to nie zmieni „ on już taki jest i muszę to zaakceptować...ale jak przeczytała Twój post ...to zaczynam się zastanawiać , czy aby za dużo od życia nie wymagam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden związek czy to formalny czy nie formalny nie jest doskonały , jest tylko bardziej albo mniej prawie doskonały ;) I tak jak bycie w związku ma soje dobre i złe strony ,tak samo bycie singlem jest i dobre i złe . Mój mąż jest ....pierdołą :) Czepialską pierdołą skupiającą przesadnie uwagę na nic nie znaczących szczegółach . Dla kogoś z boku to śmieszne , może nawet urocze jak tak ise martwi o duperele ale mnie po prostu .... trafia szlag , bo ja go znam .Wiem ,ze w ferworze przejmowania się duperelami straci z oczu rzeczy naprawdę istotne. Np . wychodzimy gdzieś - oboje lubimy łazić po giełdzie staroci i ogólnie po takich miejscach . Wsiadamy w samochód , jesteśmy na miejscu i okazuje sie ,ze nie wziął ani portfela ani dokumentów od samochodu ani telefonu ... Nawet teraz jak to piszę czuję taką irytację ..... Ale jaki mam wybór ?:) pomijając absurdalność założenia ,że jest to powód do rozejścia :D to jaką mam gwarancję ,ze następny mąż nie byłby gorszy od niego ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozmaryn Pospolity
Jestem po 40-tce i nie narzekam :) Jestem zakochana i mam nadzieje, ze jakis czas tak jeszcze zostanie :) Smutne jest to co niektore z Was napisaly, ale uwazam, ze jestesmy tak traktowane jak sobie na to pozwalamy a ja nie pozwalam na zle traktowanie. Uwazam, ze wtedy lepiej byc samemu. Zreszta sama ze soba nigdy sie nie nudze. Po co tkwic w zwiazku bez milosci, ciepla i zrozumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toteż panie piszą ,ze są same - z różnych powodów . Ale żadna z nas nie jest na tyle ślepa czy niemądra żeby wierzyć ,ze życie z drugim człowiekiem to tylko bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozmaryn Pospolity
Czsem jest jak bajka :) Wiem, ze to mija ale fajnie jest kiedy trwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem jest , ale życie ma to do siebie ,żę płynie ,zmienia się i czasami wcale n ie na lepsze . Ale czasami tak :) I teraz sztuką jest zachować choć kawałek tej bajki na późniejsze lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×