nie umiem powstrzymac agresij wobec nadopiekunczej matki

czasem sie czuje jakbym miala z 80 lat czesto mam depresje i niska samoocene caly czas myslalam o leczeniu ale nie chce brac antydepresantow;/ chce sie sama z tym uporac a nie zmieniac rzeczywistosci lekami

ja tez tak myslalam ale chyba pojde po leki, poza tym trzeba jak najwiecej czasu spedzac ze znajomymi.

ale moza to fajnie za sukienka taka rock and rollowa?

wlasnie nie mam znajomych:o zawsze mi wmawiala ze ludzie sa falszywi i czekaja na kazdy moj blad wiec unikalam ich:o glupia bylam

Gtdag - wiem co czujesz właśnie za to jej nienawidzę odcięła mi drogę ucieczki wmawiała mi że ludzie jakich spotykam mogą się okazać najgorszym chłam straciłam przez nią wiele szans, częściowo też przez nią :(

Moja mama nadal jest z moim ojcem.

a gdzie się podziewa wasza zdrowa nienawiść do nich i chęć zerwania wszelkich kontaktów itp?

wiecie co a moja umarła więc może się zastanówcie co piszecie i czy byłoby wam lepiej bez nich a może doceńcie ze je jeszcze macie

to się ciesz a nie płacz, głupia chyba ze mialas dobrą mamusię to co robisz na tym topiku?

dziewczyny nie przesadzajcie, po prostu muisicie dorosnac i stac sie samodzielne. Przeciez wypowiadaja sie tu same dorosle. Gdyby wasze mamy mialy lepsze zycie byloby im latwiej. Jestem teraz samodzielna i widze jakie jest to ciezkie zadanie i jak wciaz pojawia sie pokusa zwalania na kogos winy. Niedobrze! :s

nie mogę powiedzieć że jej nie kocham...już prędzej o ojcu i bracie jednak matka nie zawsze była taka zła ,dużo też jej zawdzięczam,tylko widzę tą niesprawiedliwość czasem