Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak moglam to zrobic

no wlasnie jak moglam...

Polecane posty

Gość jak moglam to zrobic

zdradzilam swojego faceta....nie wiem sama dlaczego...jestesmy zareczeni od 2 lat, z pozoru szczesliwi...planujemy slub, wlasciwie to planowalismy, bo teraz to ja chyba nie dam rady... nie wiem co ze soba zrobic, ciezko mi z tym...jednoczesnie glupio...i zle... poklocilismy sie w czwartek wieczorem, on wyszedl z domu, ja wyszlam, zadzwonilam do kolegi i stalo sie...musze przyznac bylo swietnie, zupelnie inaczej, ale do cholery gdzie ja mialam glowe...nie odzywam sie z narzeczonym od tamtej pory... on raczej nic nie podejrzewa, ale ja z dnia na dzien sie koncze...wykoncza mnie wyrzuty sumienia, ze w tak krotkiej chwili rozwalilam wszystko co miedzy nami bylo...on kliedy sie dowie to nie wybaczy mi nigdy tego...czuje sie tak zalosnie...nie moge spojrzec mu w oczy...mozecie mnie skrytykowac, nazwac jak chcecie...gorzej czuc sie i tak juz nie moge...poprostu nie mam komu sie tak wyzalic, nie licze na zrozumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh...................... nie.......................straszne......................................................................................................................................................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak moglam to zrobic
daruj sobie ta ironie, bo i tak jest nic nie warta...juz nic nie jest warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdgfdgfdgggg
co tu napisac? kurwa jestes i tyle. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×