Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zawsze w pończochach

Mój mąż jest masonem i aktywnie udziela się w miejscowej loży

Polecane posty

Gość Zawsze w pończochach

Ale w domu to on zawsze czyści muszlę klozetową i wyciera podłogę w łazience. Tak się podzieliliśmy obowiązkami, że to on akurat musi to robić. Mam jednak wątpliwości, czy to etyczne. Czy wolnomularz może aż tak się poniżać? Czy on nie jest "do wyższych celów stworzony"? Może w ogóle nie powinien sprzątać? Tylko co wtedy powinien robić w domu? Bo murarza czy też mularza, zwłaszcza wolnego, potrzeba tylko przy okazji remontu, a to się zdarza raz na kilka lat. No ale tak na codzień? Mógłby gotować, tylko on nie umie. Zaproponowałam, żeby upiekł kruche ciasteczka w kształcie cyrkla z węgielnicą. Niestety - z węgielnicy wyszedł węgiel, tzn. przypaliły się. Było mi go szkoda, tak bardzo się starał. :( W końcu tak bardzo mnie kocha i zrobi wszystko, żeby mnie uszczęśliwić. Mam nadzieję, że Nowy Rząd Światowy nastanie bardzo szybko i mój mąż załapie się na jakąś dobrą posadkę, to wtedy nie będziemy w ogóle zajmować się gotowaniem, sprzątaniem itp. Będziemy rządzić światem, tzn. on będzie, ale skoro mnie kocha, to i mi pozwoli trochę porozkazywać profanom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawsze w pończochach
Oj zobaczysz jeszcze, zobaczysz. Z tego, co mówi mąż, wynika, że jak na razie wszytko idzie zgodnie z planem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×